Ponieważ w dziale KUPIĘ rozpoczęła się rozmowa bardziej i mniej doświadczonych kocich “mam” pozwoliłam sobie rozdzielić wątki 🙂
Rozmowa zaczęła się od zapytania o drapak a to jak się dalej potoczy zależy już od nas. Myślę że wielbicielek kocich wdzięków jest tu więcej więc łatwo będzie uzyskać poradę w sprawie żwirku, kuwetki itp spraw 🙂
113 odpowiedzi na pytanie: Kocie rozmowy :)
Chciałam tyko ostrzec przed kupowaniem w ciemno. My wprawdzie kupiliśmy w sklepie, ale bez wnikliwych oględzin i okazało sie w czasie eksploatacji, ze nasz drapak jest zrobiony z katonu i kawałków plyty wiorowej, z której to powypadaly sruby skrecajace. Okrągłe słupki wykonano z takiego kartonu, jaki siedzi w rolce papierowego recznika i to obłożone było sznurkiem, co dawało wygląd całkiem przyzwoity, ale kotu rozpracowanie zajęło jakis tydzień. Nawet drabinka byla z wiorowej płyty. Wiory sie posypały i drabinka sie rozpadła. Z pionowego futrzanwgo slupka spadło futerko obnazajac gola kartonowa rolke :). Całą konstrukcja bujala sie pod ciężarem naszej 3 kilogramowej kotuni.
To my trafiliśmy na ten sam typ – tyle że myślałam że to wina naszego maleństwa bo waży ciut powyżej 6 kg 😀 Teraz mamy 2 drapaki – dół i górę bo konstrukcja jednego ze skoków nie wytrzymała 😀
Dzięki za rady 🙂
A mam pytanie jeszcze do kociarzy 😉
Kiedy i jakim preparatem odrobaczać kocięta i
kiedy pierwszy raz zaszczepić?
I ja zapytam.
Jak wyglada sprawa toksoplazmozy?
Gadanie, czy faktycznie można zachorować?
Co to za chorba?
Czy powinno sie zapobiegać, jak tak to jak?
Mimi. poczekaj,aż Picaporte wróci ze zlotu napewno chętnie udzieli wyczerpującej informacji na ten temat 🙂
Mam niespełna 3 mies kotka, szczerze mówiąc nie zastanawiałam się czym i kiedy odrobaczać czy szczepić, zaufałam weterynarzowi
Idź do weterynarza – zrobi “przegląd” kociaka i zaaplikuje co trzeba.
No tak ja tu się rozwodzę a zapomniałam że mamy specjalistkę na forum 🙂
a przecież juz mi pomagała… zaraz e-mail do niej skrobnę 🙂
Na toxoplazmozę można zachorować kota nie widząc na oczy 😉 Najczęściej dochodzi do zarażenia przez spożycie surowego lub niedogotowanego mięsa, nieumytych owoców, warzyw a nie przez kontakt z kotem.
Ryzyko zarażenia się toxo bezpośrednio od kota jest przy kontakcie z qupką kota, ale… owa qupka musiałaby leżeć w kuwecie jakieś 2-3 dni a Ty musiałabyś wyjmować ją z kuwety gołą ręką, a później bez umycia rąk wziąć się za jedzenie 😉 I to wszystko pod warunkiem że Twój kot jest nosicielem… Raczej mało prawdopodobne, ale na wszelki wypadek czyszczenie kuwety na czas ciąży lepiej przekazać w czyjeś inne ręce.
Mam kota i jak zaszłam w ciążę to ciągle słyszałam “a Ty co teraz zrobisz z kotem” więc aby uciąć głupie gadanie musiałam “zgłębić” temat 😀
Ooo, ją też mam malutka kocią trzymiesieczna dzidzie. 🙂
Widzę sami kociarze
Ja “odziedziczyłam” kociaki po koleżance która wyjechała
na stałe do Anglii 🙂
A to jeszcze mam pytanie:
Używacie jakiegoś neutralizatora zapachów do kuwety?
Jak tak to powiedzcie jaki polecacie sprawdzony?
A i jeszcze jaki polecacie żwirek?
Ja kupiłam takie drewniane wałeczki
Super pomysł
Tylko jeszcze gdyby ktos był taki chętny i
odpowiedział na moje pytania 😉
no to ja odpowiem 🙂
neutralizator mam taki
a zwirek taki
ja i moj kot uwielbiamy te produkty
Zapisałam sobie 🙂
Na początku kupowałam silikonowy o zapachu lawendy, od 2 miesięcy używam silikonowy gwiezdny pył i jest idealny!
To nawet takie cudo jest?
A gdzie kupujesz?
W “normalnym” zoologicznym czy w jakimś wysyłkowym?
Bo szczerze powiem że wolę wysyłkowe bo do stacjonarnego mam daleko
Znasz odpowiedź na pytanie: Kocie rozmowy :)