Dziewczyny od jakiegoś tygodnia kołata mi serce. Na początku kilka razy dziennie, ale dziś to mi niemalże z klatki chce wyskoczyć. Kupiłam sobie magnez, żelazo i validol na uspokojenie. Mam nadzieję, że to może tylko jakiś niedobór.
Jak będę brała żelazo bez zaleceń lekarza, to chyba sobie nie zaszkodzę? Pewnie i tak długo go nie po biorę, bo źle się po żelazie czuję (nawet jak biorę jakieś multiwitaminy to muszą być bez żelaza, albo z minimalną jego zawartością).
Kurczę martwię się tym moim serduchem… Jaka może być tego przyczyna?
23 odpowiedzi na pytanie: kołatanie serca
ja tak mialam w ciazy, do tej pory nie wiem czemu, od czasu ciazy kolocze, ja mam tachycardie nie wiadomo czemu:(
puls ok. 100, dwa razy w ciazy wyladowalam w szpitalu z pulsem 170:(
mialam tez niedobory potasu, musialam pic hektolitry soku pomidorowego:(
Ale ja nie jestem w ciąży :(.
A przez całą ciąże tak miałaś? Niemalże od samego początku? Czy może jak już dzidzia była większa to się zaczęło?
Generalnie czuję się taka pomięta…
zaczelo sie przed ciaza,ale mloda bylam i olewalam to:)puls ok. 90, ale potem bylo gorzej tzn. w ciazy, teraz jest tak jak pisalam wczesniej czyli ok.80,ale bywa ze wali jak szalone.
Idz do rodzinnego, to serce, nie lecz sie na wlasna reke:)
Mi problemy zaczęły się w ciąży….
Radzę zrobic jonogram (badanie z krwi magnez potas, sód). Badania tarczycowe TSH, FT3, FT4.
Łykac magnez można, ale kardiolog powiedziała mi, że jak już kołatania są (u mnie raczej spowodowane niskim potasem i magnezem) to tabletkami raczej się tego nie zwalczy, bo tak naprawdę przy zalecanych dawkach, niewiele tego się wchłania do organizmu.
Mi pomogła kroplówka
Ło matko :eek:. Ja się boję.
Edytuję:
Gosik hormony robiłam niedawno. Jeśli znasz się na hormonach tarczycy to zerknij na moje wyniki.
TSH – 2.710 (zakres od 0.27 do 4.20)
fT4 – 1.21 ng/dl (zakres od 0.93 do 1.70); 15.6 pmol/l (zakres od 11.96 do 21.87)
fT3 – 3.04 pg/ml (zakres od 2.57 do 4.43); 4.67 pmol/l (zakres 3.95 do 6.80)
czyli w normie – jedno masz z głowy 🙂
jonogram pozostaje – często kołatania są spowodowane niedoborami magnezu.
A nie przeżywasz jakiś większych stresów?
Bo to też może byc na tle nerwowym…
Obecnie nie mam stresów żadnych. Gdybym je miała to by mnie nie zmartwiło tak to kołatanie.
Ale pobiorę magnez, żelazo tak profilaktycznie.
Kołatanie takie i ja czasem miewam, lekarz powiedział mi ze to nerwica 🙁 Robiłam EKG i Echo serca i wyszło ok.
Ale najgorsze jest takie coś: czasem mam wrażenie że serce jakby na chwilę przestawało mi bić a potem uderzało ze zdwojoną siłą… takie wypadanie pojedynczych uderzen, skurczy…okropne to uczucie, czy któras miala coś takiego? Też biorę magnez z wit. B6, ale robie co jakis czas przerwy, bo tego nie mozna łykac przewlekle, nie wiem czemu..
Nadii zrób może sobie EKG i idz z tym do internisty, najwyżej da Ci skierowanie do kardiologa, chyba, ze tak jak mój internista-stwierdzi, ze to nerwica 😉
Oooo też tak mam. Jak zdarza się raz na jakiś czas to lubię to uczucie (wiem głupia jestem, każdy na mnie się drze, że to lubię, ale naprawdę dla mnie to jest przyjemnie :D). No, ale jak dzieje się to przez kilka dni i często w ciągu dnia, to martwi mnie to.
Dziś nie zakołatało mi serducho ani razu :). Bije równo. Owszem troszkę ciężko mi na klatce, no ale po tygodniu takich rewelacji sercowych to chyba ma prawo. Także jestem już szczęśliwa i spokojniejsza :). Ale do lekarza i tak postaram się udać.
Lubisz to?? Rany, mi też to się zdarza tak raz, dwa razy w tygodniu, ale zawsze potem przez kilka godzin nasłuchuje jak mi serducho bije, czy w ogóle bije:) Ale powaznie, boje się, ze kiedys mi tak stanie i już nie ruszy:( 😉 Coś w tej mojej nerwicy jednak jest;)
Ale dobrze, ze juz u Ciebie lepiej 😉 To uczucie “ciężko na klatce” (tj. ciężko wziąść głębszy oddech) też mam często… Najczęściej dzień przed deszczem, przed burzą;)
Mówiłam, że dziwna jestem :D.
U mnie generalnie jest tak, że serce na co dzień bije mi równo, nie staje na chwilkę. Ale jak już zacznie kołatać, to robi to przez dłuższy czas. Potem się uspokaja i znowu kilka m-cy mam spokój.
Fakt nerwicę prawdopodobnie mam. No ale teraz to zero stresów, więc nie mam pojęcia czemu tak się “rozhuśtało” serducho przez te kilka dni. Grunt, że już jest normalnie. Ale pobiorę magnez i żelazo przez jakiś czas.
Ja mam dokładnie to samo co opisujesz….. (kilka tyg temu pisałam na forum)…. dla mnie,,nowośc” która pojawiła się w tej ciąży….może rzeczywiście nerwy? (miałam ekg, echo serca i wszystko ok) poleżałam 2 dni w szpitalu (wyciszyło się prawie do zera) potem umówiłam się na kroplówkę i przeszło kompletnie po 2-3 dniach.
I właśnie powraca 🙁
Oj to nie dobrze :(. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała znowu leżeć w szpitalu. Może wystarczy znowu kroplówka i wszystko się unormuje.
ja bralam w ciazy isoptin wlasnie na ta przypadlosc, lekarz nie chcial by serducho bylo przeciazone.
Kardiolog też to zasugerowała, ale jako ostatecznośc, jeśli kroplówki nie pomogą. Pomogły, spokój był jakieś 9 tyg i znów….
Może i tym razem kroplówka pomoże 😉 choc nie wiem czy zestawu nie dostanę – fenoterol + isoptin, bo szyjka się rozwiera mimo krążka….. zobaczymy za tydzień
Gosik, ale Ty masz to tylko w ciąży?? Kurcze, ja pamietam ze w ciąży też takie coś mi się zdarzało, ale żadko, moze ze dwa razy. A teraz ja mam to coraz częściej a nie jestem w ciąży (choć chciałabym;) ) 🙁 To moze być objaw nerwicy? Uczucie jak dla mnie jest okrutne, nieprzyjemne i w ogóle… Jak jeszcze mogę sprawdzic czy to nic poważnego? Czy EKG i Echo serca nie wystarcza? Kurcze, dziś z 5 razy tak mialam i jest coraz gorzej.
Iwoonkak idź do lekarza skoro Ci nie mija. Może zrobi Ci na miejscu badania i poleci coś. Albo da skierowanie do kardiologa.
A bierzesz teraz magnez i żelazo?
Biorę magne-B6, tylko przerywam, bo kiedys ktoś mi powiedział, ze tego nie można brać przewlekle, a ja już tak od połowy lutego to biorę… Tyle że już było wszystko ok długo i ostatnio znów wraca. U lekarza byłam, stwierdził, że mam charakterystyczne objawy nerwicy, osłuchał mi serducho, w lutym robił mi EKG i Echo, więc stwierdził ze teraz nie ma sensu tych badan powtarzac i nawet nie wspomniał o kardiologu… Czytam o tym “potykaniu serca”-piszą, ze to niby nie grozne i że niby wiele osób tak ma, ale w moim otoczeniu tylko ja 🙁
ja bralam do konca ciazy isoptin i wtedy juz sie unormowalo, pamietam ze wrocilo po cc, polozna przyszla zmierzyla tentno i bylo ok, po 10 minutach wolalam, ze nie moge wytrzymac no i bylo znowu wysokie tentno
A robiłaś badania z krwi? Może brak Ci np. żelaza albo potasu.
Ja bym pobrała trochę żelazo profilaktycznie, a na uspokojenie polecam validol. Możesz też popić meliskę coby troszkę nerwy odpoczęły.
Znasz odpowiedź na pytanie: kołatanie serca