Jak w tytule – czy któraś z Was ma taką ozdobę na pępku? Wzięło mnie na zakolczykowanie, ale boję się, że będzie bole, paprac się, przy noszeniu dziecka nadrywac się. Powiedzcie, czy jest sens się w to bawic i jakie to za sobą pociąga konsekwencje
Gacka i Julka 01.03.2004
81 odpowiedzi na pytanie: Kolczyk w pępku
Re: Kolczyk w pępku
mialam ale w ciazy oczywiscie musiaalm wyciagnac;) i jak na razie nie zalozylam spowrotem,czy bolalo?wtedy mowilam ze bolalo ale teraz porownujac z bolem porodowym to to dla mnie smiech niestraszne mi juz kolczykowanie;)mi sie akurat nic nie maslilo ani nie ropialo ale moja kolezanka miala problemy po zakolczykowaniu bolal ja bardzo pepek,ropial musiala wyciagnac,pozdrawiam
Re: Kolczyk w pępku
a wiesz na co mnie wzielo:)?na tatuaz rozciagniety nad pupa jakis fajny:)
Re: Kolczyk w pępku
No właśnie boję się najbardziej tego paprania, które zakończy się wyjęciem i będę musiała zapomniec o kolczyku w pępku. A do tego to nie jest jak dla mnie tania impreza – 85 zł – i dlatego waham się z decyzją. Hmmm???
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
Nooo o tatułażu też mi myśli latają, ale takim na łopatce lub na ramieniu. Tylko troszkę odstrasza mnie myśl o tym, jak ten tatułaż będzie wyglądał za kilka lat, na starej, pomarszczonej skórze
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
dokladnie tez sie tego boje:/
Re: Kolczyk w pępku
decyzja juz nalezy do Ciebie:)
Re: Kolczyk w pępku
A dla mnie jest stąd mój post
Nie mówię tu o tym, że to wyjątkowo piękne, ale mi się zaczęło podobac.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
Bo w tej chwili mamy czas, w którym na topie jest DODA ELEKTRODA, a ona na większości swojego ciała jest wytatuowana i “wykolczykowana”
Poza tym ktoś musi sobie w danej chwili zrobić tatuaż, aby po latach, gdy juz zacznie się nie podobać lub szpecić (jak dla mnie szpeci od samego momentu wytatuowania, ale to oczywiście moje zdanie), kliniki wykonujace zabiegi laserowe miały co robić 🙂
Ja nie jestem ani wytatuowana, nie mam kolczyków w pepku, w nosie, na brwi, na języku i dobrze mi z tym, wcale o tym nie marzę.
To każdego indywidualna sprawa i jeśli uważa, że sobie tym doda wdzięku, seksapilu czy czegoś tam jeszcze, to niech sobie robi, prawda? Dla mnie to urody nie dodaje, ale to moje zdanie.
[Zobacz stronę]
Re: Kolczyk w pępku
ja mam takowa ozdobe. niestety, teraz wyglada brzydko bo w ciazy akurat na pepku mi sie rozstep zrobil (przez ten kolczyk). w sumie w niczym mi nie przeszkadza, kilka razy zdarzylo mi sie zgubic go gdzies, prawdopodobnie podczas ubierania spodni (mimo iz biodrowki nosze). w sumie jestem zadowolona.
Re: Kolczyk w pępku
Tylko Nucha – mnie nie kręci DODA ELEKTRODA, bo nie mam nastu lat i nie piszczę na jej widok. W wieku nastu lat to ja nosiłam agrafkę w pępku, a wówczas DODA sikała jeszcze w pampersy więc ona dla mnie inspiracją nie jest. Kolczyk mnie natchnął kilka lat temu (miała go koleżanka w moim wieku), ale jakoś nie odważyłam się wówczas na ozdobienie się czymś takim. A teraz? Tak mnie jakoś naszło na może jakieś zmieny w swoim wyglądzie, może to zasługa lata, słonecznych dni, nie wiem.
Tatułaż podoba mi się od pewnego wieku, ale wizja jego wyglądu na starośc mnie poraża, a na pewno nie poddałabym się zabiegom laserowego usuwania więc doszłam do wniosku, że sobie odpuszczę, ale to nie zmienia faktu, że zwracam większą uwagę ostatnio na tatułaże i kolczyki w pępku.
Dla mnie większym topem w dziedzinie kolczyków jest pan Wiśniewski Michał, na widok którego chce mi się wymiotowac
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
To ja właśnie mam lekko widoczną bliznę po agrafce (taka nastolatkowa głupota ). Troszkę w tym wszystkim boję się właśnie tego zaciągania, zwracania na początku większej uwagi no to jak się ubieram, by nie podrażniac tego miejsca. Nie wiem. Naprawdę nie wiem, ale kurcze podoba mi się taki pierdułek w pępku
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
O gusta spierac się nie powinno i ja staram się hołdowac tej zasadzie.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
super to napisałaś
Masz rację, może to słoneczko, ciepłe dni, odkrywanie kawałka ciałka
Jeśli Tobie sie podoba, to najważniejsze, przecież nieważne co sobie myślą inni, nie musisz się do tego dostosowywać, bo to byłoby bez sensu, prawda? Najważniejsze, bys Ty się z tym czuła dobrze, a reszta niech sobie myśli co chce.
[Zobacz stronę]
Re: Kolczyk w pępku
A ja tak z innej beczki guciu – poddałaś się operacji? Jeśli tak to jakie efekty? Nie było mnie przez jakiś czas na Forum więc może nie jestem zorientowana
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
Tez kiedys o tym myslalam, ale zanim sie namyslilam, brzuch juz nie ten :/
Zresztą, znając siebie i tak bym wyjela po jakims czasie – tak samo jak ten z nosa i te kilka dodatkowych z uszu.
Z tego co wiem z opowiesci, roznie to jest – jednym sie babrze innym nie.
Skoro tak Ci sie to podoba, sprobuj 🙂
Re: Kolczyk w pępku
Mi też się podobają takie ozdóbki (szczególnie właśnie latem zaczynam odczuwac potrzebę “strojenia się” w wisiorki, bransoletki itd, ale mam niestety wielki problem – ciężko mi zawsze zdecydowac, co bym chciała, bo podoba mi się mnóstwo rzeczy, ale też wiem, że trzeba starac się dopasowac je do garderoby, a z tym mam problem.
Może dlatego kolczyk w pępku ma stac się dla mnie ozdobą uniwersalną, pasującą w zasadzie do wszystkiego? (jak chcę, by było go widac, to go pokażę, a jak nie, to go zakryję )
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
Doskonale to ujęłaś – tu nic więcej dodac nie mogę
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
O, przypomniałaś mi o uszach – muszę odświeżyc dziureczki w uszach.
Mam to samo, co Ty – napalę się na coś, przez jakiś czas mi się podoba, a potem z tego rezygnuję. Ale cóż – kobieta zmienną jest, a czasem lubimy chyba zrobic coś “dziwnego”, może lekko szalonego i chyba o to w tym wszystkim też chodzi
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Kolczyk w pępku
Powiem jak Doda, ale nie jestem jej fanką, wiek tez nie ten : DZIENKS
[Zobacz stronę]
Re: Kolczyk w pępku
Kurcze – nie znam jej sloganu więc powiem po swojemu – nie ma za co
Gacka i Julka 01.03.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Kolczyk w pępku