Hej.
Wczoraj spotkała mnie irytująca przygoda.
Poszłam do banku (PKO BP), aby zapłacić czynsz. Kolejka na 9 osób, duszno, w kolejce prawie sami mężczyźni, jakiś wojskowy w mundurze, pan prezenter wiadomości z lokalnej kablówki, kilku starszych panów i chyba 2 kobiety. Stanęłam na końcu, bo jakoś nie potrafię korzystać z przywilejów kobiet ciężarnych. Dodam jeszcze, że brzuszek mam sporych rozmiarów (7 m-c). Stałam, wachlując sobie książeczką (duchota) i ocierając czoło, ogonek się przesuwał, nikt mnie nie przepuścił. Gdy przyszła moja kolej podeszłam do okienka. Stwierdziłam ironicznie do pani w okienku „swoje trzeba odstać, co?”. A ona na to „no proszę pani nic na to nie poradzę, niestety”.
Mnie po prostu zamurowało. Dopiero po wyjściu z banku rozwiązał mi się język, bardzo żałuję, że tak późno, ale ze mną tak zawsze. Dopiero po fakcie jestem mądra.
Wiem, że ogólnie panuje ludzka znieczulica i chamstwo, ale wydaje mi się, że to właśnie z inicjatywy banku powinna wyjść decyzja o obsłudze kobiet w widocznej ciąży poza kolejnością?! To panie w okienkach powinny przywoływać, jeśli widzą kobietę w ciąży, bo przecież ludzie by mnie „zeżarli”, gdybym się „wepchnęła”?! A może zbyt wiele oczekuję od innych ludzi względem siebie i swojego stanu? Zgłupiałam.
Np. w Banku BPH jest informacja przy każdej kasie, że kobiety w widocznej ciąży obsługują poza kolejką. Tam nie miałam na razie okazji przekonać się czy na pewno.
Stefka z dzidzią (3.11.)
5 odpowiedzi na pytanie: Kolejka w banku
Re: Kolejka w banku
faktycznie – straszne chamstwo!!!!! Ale jest inne wyjście – załóż sobie konto w mbanku (internetowe) – i płać rachunki przez internet. Wyjściem są też zlecenia stałe. Nie będziesz musiała nawet wychopdzić z domku :-)))))
Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂
Re: Kolejka w banku
Na osiedlu obok mojego jest też PKO BP i jest nad każdą kasą kartka, ze kobiety ciężarne są obsługiwane poza kolejnością (no i jeszcze inwalidzi i pracownicy banku). Jakoś jeszcze niegdy nie miałam odwago skorzystać z tego przywileju. Rozwaliła mnie jednak jedna baba, która, gdy zobaczyła mój brzuch, powiedziała z miłym uśmiechem “proszę, niech pani sobie usiądzie” (gdyby chociaż mi to miejsce musiała zwolnić, ale nie, krzesło stało puste cały czas). Myslałam, ze jej w twarz wykrzyczę, ze może lepiej by było, gdyby mnie przepuściła w kolejce!!! I ze to krzesełko może sobie w tyłek wsadzić w tym dusznym, śmierdzącym banku. Ale nie miałam odwagi, poza tym po co się denerwować… No i oczywiście nikt mnie nie przepuścił, pracownicy tez nie zwrócili na mnie uwagi. A jeszcze innym razem, to przyszła stara babcinka i… wepchnęła się przede mnie, bo ona przeciez jest stara i nie może stać w kolejce!!! Szkoda słów…
lunea i dzidzia (30.09)
Re: Kolejka w banku
koszmar jakis. na wszelki wypadek przypominam – mamy to zagwarantowane ustawowo i egzekwujmy konsekwentnie:
USTAWA
z dnia 29 listopada 1990 r.
o pomocy społecznej.
(jednolity tekst)
DZIAŁ I
PRZEPISY OGÓLNE
Art. 25.
1. (…)
2. (…)
3. Osoby niepełnosprawne, kobiety z widoczną ciążą, osoby z dziećmi do lat trzech lub dzieckiem niepełnosprawnym mają prawo do załatwiania swoich spraw poza kolejnością.
pozdrawiam
misia i mala misia (10.01.2004)
Re: Kolejka w banku
zajrzyj sobie do watku “uprzywilejowane” – niezla dyskusja sie tam rozwiazala na powyzszy temat 🙂
pozdrawiam
Tysiaczek
Re: Kolejka w banku
Faktycznie, znalazłam taką ustawę, która nam to “uprzywilejowanie” gwarantuje. Fajnie!
Stefka z dzidzią (3.11.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Kolejka w banku