Kolejny miesiąc z głowy

Dzień Dobry

Dzisiaj mija kolejny miesiąc mojej na tym Wielkim Świecie obecności. To już trzeci. To był miesiąc pełen ekscytujących wydarzeń i trenowania nowych umiejętności.
Pewnie wszyscy wiecie co to takiego Chrzciny więc nie będę Wam tłumaczył. Od rana czułem, że szykuje się coś wyjątkowego. Mama z Babcią w ciągłym biegu, Tata zniknął, a potem zjawił się z Dziadkiem i taką fajną Ciotkobabcią, wszyscy jacyś tacy eleganccy, mnie też ubrali elegancko i popędzili do kościoła. Kościół to dla mnie nie nowość, ale tym razem coś było nie tak. Postanowiłem zdecydowanie zaprotestować wobec takiego traktowania i liczyłem na współpracę, a tu cisza. Byłem tak oburzony tym brakiem jedności wśród nas maluchów, że do końca mszy trzeba było mnie uspokajać. Za to w domu to było superrr wszystkie ciotki chciały mnie nosić na rękach! Ciekawe gdzie się one podziewają na co dzień? Koniecznie muszę pogadać z Rodzicami, by załatwili jeszcze raz takie chrzciny np. za miesiąc.
Za sobą mam też pierwszy wyjazd zagraniczny i to w góry!!! Było wspaniale, zresztą pisałem Wam o tym w osobnym liście.
Byłem też z Mamą w pracy! Mama już dzień wcześniej przeprowadziła ze mną poważną rozmowę o poprawnym zachowaniu i jeszcze dodała coś o wstydzie. Starałem się jak mogłem i chyba nawet mi wyszło. Mama pracuje w ciekawym miejscu gdzie jest winda, dużo ludzi i każdy się mną zachwycał. No co tu dużo mówić, wyglądałem bosko w tym moim ulubionym bordowym body i śpiochach z krówką! Poznałem tam nową Ciotkę, która mnie właściwie nie wypuszczała z rąk i fajnie się ze mną bawiła. Przydałaby mi się taka w domu, ale Mama zdradziła mi później, że to jej Szefowa i nie służy do zabawy. Też mi babskie fanaberie!
A na co dzień też jest wesoło. Mamy z Mamą coraz więcej tematów do rozmów choć czasami Mama nie wie co mówi. Pytam na przykład Mamę kiedy wróci Tata z pracy, a ona mi na to – tak oczywiście masz rację Juliuszku. Widocznie Mama tak ma, bo Tato też kiedyś powiedział, że się z nią dogadać nie da.
Największy cyrk jest z ubieraniem. Uwielbiam leżeć golutki, a nie w jakiś ciuchach co krępują ruchy. Jak jestem rozebrany na przewijaku to wreszcie mogę pohasać do woli. Macham więc nóżkami i rączkami, robię mostek i śmieję się w głos, a Mamie się to podoba i jeszcze dodatkowo mnie zaczepia. Niestety w pewnym momencie Mama zaczyna mnie ubierać wmawiając mi, że musi mi założyć śpioszki, żeby nóżki były razem, bo tak nimi wierzgam, że mogą się zgubić. Fakt faktem czasami nad nimi nie panuję, ale żeby od razu je pakować w śpiochy! Nic tam, to da się jeszcze przeżyć, jest gorszy koszmar CZAPKA! Wyciera to to włosy i po za tym do niczego się nie nadaje! Drę się więc w niebogłosy, ale Mama jest uparta i zawsze ta obrzydliwa czapka ląduje na mojej głowie, żeby to choć była bejzbolówka w której wyglądałbym cool, ale nie, to zwykła dziecięca czapka, ble.
A czy Wy wiecie, że mam dwie rączki, bo ja odkryłem to całkiem niedawno! Uwielbiam pakować je do buzi co według Mamy nazywa się ”poznawanie świata”. Jakie mi tam poznawanie świata Mama to do wszystkiego potrafi dorobić teorie. Czasami uda mi się do buźki zapakować obydwie rączki, a kiedyś próbowałem jeszcze cyca Mamuni, bo chciałem mieć to co najlepsze pod kontrolą, ale się nie udało buuu. Potrenuję troszkę to może wyjdzie. Za to ambitnie trenuję chodzenie, to znaczy na razie pełzanie, ale przecież od czegoś trzeba zacząć. Mama się martwi, że jeszcze nie interesują mnie za bardzo grzechotki, ale ja mam ważniejsze cele, muszę się nauczyć chodzić, bo Tata obiecał, że mnie zabierze w góry. Mama kładzie mnie więc na brzuszku, a ja próbuję się przesunąć do przodu. Na razie to może śmiesznie wygląda, bo kręcę się w kółko przez to moje duże brzucho, ale jak trochę potrenuję to i tę przeszkodę zwalczę.
A, i wszyscy mówią, że jestem strasznie „mocny”, że niby co, nikt mi nie podskoczy? No dobra zaciskami czasami dłonie w piąstki, ale to przecież nie po to, by komuś przyłożyć. Ogólnie to jestem grzeczny jak aniołek. Nie wierzycie?

Pozdrawiam
Juliusz

Ada i Juliuszek 17.07.2003

10 odpowiedzi na pytanie: Kolejny miesiąc z głowy

  1. Cześć Juliuszku!

    Tak sobie czytam Twój list i stwierdzam że jesteś naprawdę fajny chłopaczek i podobasz mi się coraz bardziej. Lubię po prostu pomysłowych mężczyzn z poczuciem humoru. Już się cieszę na nasze spotkanie w Opolu. Ale damy czadu !

    Ania ( już prawie zdrowa)

    • Re: Kolejny miesiąc z głowy

      superfajnie piszesz !!!

      pozdrawiam

      [i]Ewa i Krzyś (10 mies.)

      • Re: Cześć Juliuszku!

        No właśnie miałem pytać co z Anką, bo Mama powiedziała mi wczoraj, że coś choruje.

        Ada i Juliuszek 17.07.2003

        • Re: Kolejny miesiąc z głowy

          ojej… jestem coraz bardziej zaintrygowana Tobą młody mężczyzno 🙂 Pozwól mi pokonkurować m.in. z Anią o Twoje względy podczas opolskiego spotkania 🙂 please… 🙂

          Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

          • Re: Kolejny miesiąc z głowy

            No, Mama mi trochę pomaga… 🙂

            Ada i Juliuszek 17.07.2003

            • Re: Kolejny miesiąc z głowy

              Po co konkurować? Przecież mogę mieć dwie przyjaciólki! Już widzę co by się działo gdyby Tato Mamie złożył taką propozycję 🙂

              Ada i Juliuszek 17.07.2003

              • Re: Kolejny miesiąc z głowy

                Rewelacja 🙂 Ciebie serdecznie

                AGAK + Izunia (26.05.2003)

                • Re: Kolejny miesiąc z głowy

                  Witaj Juliuszku,
                  Skoro dwie przyjaciółki nie robią ci różnicy to może i ja mogę dołączyć.
                  Powiem ci tez, że byłam dziś z mamą do drugiego szczepienia i byłam całkiem dzielna…. no może troszkę płakałam. Ważę już 5540 i choć to pewnie dla ciebie całkiem mało, mama cieszy się bo przytyłam ponad 200 g w ciągu ostatniego tygodnia.


                  Pozdrawiam,

                  Basia z Jagódką (28.06.2003)

                  • Re: Kolejny miesiąc z głowy

                    Jasne! Zostańmy przyjaciólmi.
                    Ja muszę się przyznać, że waże już 8 kilo, ale w końcu jestem mężczyzną i muszę mieć siłę, by bronić takie piękne dziewczyny jak Ty!
                    Julek

                    Ada i Juliuszek 17.07.2003

                    • Re: Kolejny miesiąc z głowy

                      ale fajnie się czytało.
                      Proszę o więcej i częściej.

                      Ania i cudna Asieńka co zrobiła niespodziankę i nie czekała na tatusia (07.08.03)

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Kolejny miesiąc z głowy

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general