Postanowione! Wyjeżdżamy z dziećmi na wakacje do Grzybowa. Chcielibyśmy jednak zwiedzić też okolice. Na pewno Kołobrzeg. I tu właśnie proszę o pomoc. Co warto zobaczyć? Jakie atrakcje dla dzieci znajdują się w Kołobrzegu? Gdzie w okolice Grzybowa warto pojechać? Będziemy z dwójką dzieci i chcemy, żeby dla nich było ciekawie. Podpowiecie?
30 odpowiedzi na pytanie: Kołobrzeg i okolice – Jakie atrakcje dla dzieci?
– katedra – [Zobacz stronę]
– Muzeum Oręża Polskiego – [Zobacz stronę] oraz centrum atrakcji wojskowych Bastion
– w razie niepogody – baseny – [Zobacz stronę]
– na nadbrzeżu jest okręt – muzeum
– latarnia morska – [Zobacz stronę]
– park linowy – [Zobacz stronę]
Niedaleko jest Rewal – przejażdżka kolejką wąskotorową.
Trzęsacz i 15 południk.
W jakim dokładnie terminie będziecie w Grzybowie?
W Zieleniewie (2 km od Kołobrzegu) polecam: [Zobacz stronę]
Dzieciakom powinno się spodobać.
No i ostatecznie 25 km od Kołobrzegu są piękne Ogrody Tematyczne Hortulus: [Zobacz stronę]
– latarnia – w latarni fajna knajpka, ale to dla rodziców.
– bastion – można pojeździć czołgiem i jest szereg innych wojskowych atrakcji (na wyjeździe z Kołobrzegu w stronę przeciwną niż Grzybowo). Niestety nietanie to atrakcje, ale warto.
– ścieżka rowerowa, spacerowa – w stronę przeciwna niż Grzybowo – naprawdę piękne okolice. Spaceruje się pomiędzy rozlewiskami, a morzem. Niesamowite, nigdzie nad morzem takiego miejsca nie spotkałam. Mało kto z niemiejscowych o nim wie (zajrzyj na mapę w google i zobacz Kołobrzeg na mapie satelitarnej. Jedź brzegiem morza w stronę przeciwną niż Grzybowo. W stronę ustronia. I taka cienka kreska nad samym morzem to właśnie ta ścieżka. Nie pamiętam czy wybrukowana czy betonowa, ale pięknie zrobione i zadbane.
– jadąc dalej – piękny krajobraz do oglądania – ogromne wiatraki energetyczne (las wiatraków). Dzieci napewno zainteresuje
– centrum miasta – uroczy ryneczek. Bliżej dworca PKP czasem rozstawiona jest scena i wiele atrakcji dla dzieci.
– nieczynne lotnisko za Kołobrzegiem (chyba jakaś była baza wojskowa). Po prostu ogromna przestrzeń pokryta betonem, gdzie można poszaleć autem (atrakcja dla tatusia), a także ogromne silosy i inne zakamarki. Wejście przez wydmę na plażę – pusta (spróbuj na mapie wpisać ul. Brzeską lub Bagicz – takie szare szerokie “ulice” to płyty lotniska.
– punkt widokowy – wjeżdżasz samochodem na parking położony praktycznie przy morzu.
– kolejne fajne miejsce do oglądania – idąc ścieżką przy morzu (aleja nadmorska) i dochodząc do końca jest park ogromny. Wejście nad morze, a tam przepiękna panorama Kołobrzegu i widać, jak wysoko podchodzi morze w czasie przypływu. Można usiąść i pomoczyć nogi z betonowego murka.
– amfiteatr i baseny, centrum sportowe w razie niepogody, hotel (restauracja) z obrotową podłogą/
Nie wiem co jeszcze. Dużo tego tam jest. Bardzo podobały mi się Ustronie Morskie.
Ogólnie jest wiele miejsc by pospacerować. Lewa strona Kołobrzegu – bardziej odludna i jest znacznie spokojniej. Można pochodzić lub poleżakować.
Ja również polecam tę restaurację na mały deserek. Jak tam byłam, to dzieciaki miały niezłą frajdę.
A jak nazywa się ta restauracja?
Nie wiem jak restauracja, ale to jest hotel Arka
tu jest link: [Zobacz stronę]. Arka-mega.pl/eleven.html
mama3m – bardzo dziękuję za linki i porady.
To już przypadło do gustu mojemu starszemu synkowi.
Anniu – super, że podpowiedziałaś o “dzikim zachodzie” i ogrodach – to coś dla mnie. Lubię takie klimaty, a “dziki zachód” na pewno przypadnie nam wszystkim do gustu.
swiki – jesteś wielka. Jak mąż usłyszał, ze można pojeździć czołgiem i jest szereg innych wojskowych atrakcji, to stwierdził, że choćby nie wiem ile miał zapłacić, to musi zaliczyć to miejsce. A lotnisko też mu się podobało, tylko ja jakoś mam obawy, że jak się dorwie to opony zedrze.
Resteuracja z obrotową podłogą? To może być też coś ciekawego. Choć z drugiej strony, to jakoś nie mogę tego pojąć. Siedzi się w restauracji jak na karuzeli?
Vievioorka, będziemy tam od 3.07 do 9.07. A czemu pytasz? Czyżbyśmy miały szansę na spotkanie? Fajnie by było. W grupie zawsze raźniej. Zwłaszcza, że w tym roku wyjeżdżamy sami, a zwykle wyjeżdżaliśmy ze znajomymi.
Miałam okazję poznać Kołobrzeg z wielu stron. Także tych mniej znanych turystom. A czołgi to może nie znów jakiś niesamowity wydatek, bo to jakieś 40 – 50 zł od osoby. Da się przeżyć. Jak już pojedziecie na czołgi, to stamtąd blisko na lotnisko – i dzieciaki mogą trochę poszaleć. Wrażanie robią też te hm… silosy (czy jak to nazwać). Ogromne obiekty w których chyba chowane były samoloty. Owszem to wszystko jest teraz poniszczone. Popisane przez grafficiazy, ale i tak robi wrażenie. A opony zedrze na 100%, bo ludzie wyczaili te miejsce. Jak tam byłam, to były opony porozkładane na tafli lotniska i slalom można było pomiędzy nimi robić. Można też nabrać prędkości, bo lotnisko jest długie. Tylko nie wiem, jak teraz wygląda nawierzchnia, bo były miejscami małe dziurki i trzeba było uważać. Mimo to polecam. I to wyjście na zupełnie pustą plażę… Ciężko jest spotkać tak samotne miejsca nad morzem.
W tej restauracji niestety nie byłam. Widziałam w tv tylko. Z tego co pokazywali, to bardzo powoli się kręci podłoga i tyle, że niezależnie gdzie siądziesz, to zawsze w końcu przy morzu wylądujesz.
Bardzo przydatne informacje widzę tu są. Ja z rodzinkę także w te okolice się wybieram, tyle, że w sierpniu.
Miałam taką nadzieję, ale niestety nie ten termin. Ja tam zawitam dopiero w ostatnim tygodniu lipca.
To jest lokal w kształcie koła i na środku jest bar, który stoi w miejscu. Naokoło są stoliki, które się powoli przesuwają. Z jednej strony są ściany i wejście do tej kawiarni, a druga strona jest oszklona i pięknie widać morze. My byliśmy w szary i bury jesienny dzień. Na dodatek szyby były mocno brudne, ale w ładną pogodę pewnie można się pozachwycać. To wszystko jest na ostatnim piętrze hotelu, więc fajnie widać. Na górę się jedzie oszkloną windą.
Nie pamiętam dokładnie, bo byliśmy tam ponad 2,5 roku temu, ale wiem, że karta była jak dla nas biedna. Były tam tylko różne kawy, herbaty, alkohole i desery lodowe, ale tylko 2 rodzaje. Błażej miał wtedy 2,5 roku, ja w ciąży i nie bardzo mieliśmy co zamówić. Wzięłam na siłę sobie jakąś kawę. Błażejowi lody na które jak spojrzał, to już wiedział, że takich nie lubi.
Mam gdzieś fotki, ale nie wiem gdzie ich teraz szukać.
i nasz wyjazd niestety się nie odbędzie. W niedzielę mama męża wylądowała w szpitalu i jak na razie jest w ciężkim stanie. Mamy nadzieję, że z tego wyjdzie. Wyjazd niestety odwołaliśmy.
A wiecie gdzie w Kołobrzegu lub okolicach kierować się do doraźnej pomocy pediatrycznej?
Będziesz w Kołobrzegu? Ja też. 25-31 lipca
To może się spotkamy? Poznasz mnie po chabrach i makach.
Znasz odpowiedź na pytanie: Kołobrzeg i okolice – Jakie atrakcje dla dzieci?