kolonie, obozy

Jestem mama mojej prawie 8-letniej córki Sary 15 lipca ma jechac na obóz sportowy nad morze. Ja juz panikuje, czy ona sobie tam poradzi, czy nie będzie plakała.
Jak Wy przezywałyscie piewrsz samodzielne kolonie, czy obozy swoich pociech?

77 odpowiedzi na pytanie: kolonie, obozy

  1. Mój Patuś 7,5 roku był na pierwszym samotnym wyjeździe w ferie zimowe na obozie narciasrkim. Myślę, że ja bardziej panikowałam niż on. Wrócił zadowolony, stęskniony z walizką brudnych rzeczy. Parę razy były jakieś zgrzyty między nim a innymi dziećmi, ale wychowawcy sobie z nimi radzili. Jedyne z czym był problem – to jedzenie. Ale w domu też nie jest rożowo.
    Teraz jedzie na kolonie nad morze z tymi samymi opiekunami.
    Martwię się bo to daleko. Na zimowisku był w Wiśle, a to od nas parę km. i raz go odwiedziliśmy.
    Myślę, że będzie dobrze, a pierwszy raz jest najgporszy.

    • Zamieszczone przez xjustynkax
      Jestem mama mojej prawie 8-letniej córki Sary 15 lipca ma jechac na obóz sportowy nad morze. Ja juz panikuje, czy ona sobie tam poradzi, czy nie będzie plakała.
      Jak Wy przezywałyscie piewrsz samodzielne kolonie, czy obozy swoich pociech?

      moje blizniaki poraz pierwszy byly na zimowisku majac 7,5 roku dodam, ze sa asmatykami i alergikami i tu mialam najwieksze obawy jak sobie poradza,ale ku mojemu zdumieniu poradzily sobie po prostu SUPER same wiedzialy kiedy czas na leki,przychodzily do opiekunki i prosily o wydanie lekow,praly sobie bielizne,mimo iz mialy zapasowa,w nocy wstawaly i nakrywaly inne dzieci,ktore spaly bez koldry,opiekowaly sie innymi,byly bardzo samodzielne.wszystkie opiekunki byly zszokowane, ze mam tak samodzielne dzieci i chetne do pomocy innym,nasluchalam sie tylko dobrych rzeczy o nich,co mnie bardzo ucieszylo

      • Wątek trochę stary, ale nie będę zakładała nowego, bo chciałabym zapytać właśnie o kolonie. Gdzie waszym zdaniem najlepiej wysłać dziecko na wakacje? Czy korzystacie z ofert jakiś biur, czym się kierujecie przy wyborze? Dobrze jest znać zdanie innych, zanim wyśle się swoje dziecko na wakacje. Będę wdzięczna za odpowiedzi.

        • ok

          Opcji jest tak naprawdę bardzo wiele i warto przed podjęciem decyzji skonsiltować się z dzieckiem. Może wakacje to dobry sposób na rozwinięcie jego zainteresować. Na przykład [usunięto nazwę] ma w swojej ofercie róznego rodzaju wyjazdy tematyczne: mały artysta, komandos, tancerz itd. To świetny sposób na połączenie przyjemnego z pożytcznym:) Oczywiście rozsądnie jest przed tego typu wyjazdem dokąłdnie sprawdzić firmę z którą wysyła się dziecko- przede wszystkim kadre, która będzie się nim zajmowałą. to nie mogą być przypadkowi ludzie

          • Moja Nina (7 lat) była na 7 dniowym obozie sportowym. Nie chciałam jej puścić, bo ona jak na 3 dni zostawała z babcią to płakała kiedy wrócę, że teskni itd. Ale się uparła, bo jej przyjaciółki jadą, bo b. chce i koniec. Więc ją puściłam. Ja spać nie mogłam, bo tak się martwiłam, a ona jak przyjechała to mi mówi: “mamusiu to jakby tylko 2 noce były!”. Do tej pory jestem w szoku. Podstawa to nie dawać telefonu i nie dzwonić, bo wtedy dzieci baaardzo się rozklejają. Ja dzwoniłam do Pani, żeby się dowiedzieć jak sobie radzi. Myślę, że wszystko zależy od dziecka. Np. kolega Ninki w tym samym wieku, nie wytrzymał i rodzice musieli go zabrać. A nina świetnie się spisala 🙂

            • Kochane, nie ma co tak strasznie panikować 🙂 Pamiętam dokładnie swoją pierwszą kolonię, pojechałam na nią jak miałam zaledwie 6 lat i dałam radę 🙂 Na takich wyjazdach czas jest bardzo zorganizowany i dzieci nie mają szansy na nudę i wielką tęsknotę. Poza tym poznają nowych kolegów i koleżanki co też jest dla nich atrakcyjne. Grunt to znaleźć odpowiednie biuro podróży, tak jak pisze kapciak, np [usunięto nazwe], gdzie wyjeżdża z dziećmi wykwalifikowana kadra 🙂

              • Osobiście jestem zdania, że od najmłodszych lat (chociaż bez przesady) należy przyzwyczajać dzieci do samodzielnych wyjść, wyjazdów etc. organizowanych oczywiście pod okiem sprawdzonych opiekunów czy biur podróży. Im wcześniej dziecko przyzwyczai się do obecności innych (poza rodziną), obcych ludzi i kontaktów z nimi – tym mniej problemów będzie miało w przyszłości z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi. Już niedługo wakacje 😉 Można zacząć przeglądać oferty biur (podaję przykładowe biuro link usuniety). Kolonie i obozy na pewno nie są nudne a dają szansę dzieciom na zdobycie przyjaźni nawet na całe życie 🙂

                • Zamieszczone przez brown_hair
                  Osobiście jestem zdania, że od najmłodszych lat (chociaż bez przesady) należy przyzwyczajać dzieci do samodzielnych wyjść, wyjazdów etc. organizowanych oczywiście pod okiem sprawdzonych opiekunów czy biur podróży. Im wcześniej dziecko przyzwyczai się do obecności innych (poza rodziną), obcych ludzi i kontaktów z nimi – tym mniej problemów będzie miało w przyszłości z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi. Już niedługo wakacje 😉 Można zacząć przeglądać oferty biur (podaję przykładowe biuro (…) Kolonie i obozy na pewno nie są nudne a dają szansę dzieciom na zdobycie przyjaźni nawet na całe życie 🙂

                  Przykładowe 😉

                  • Ja (zapewne jak i każda inna mama 😉 ) bardzo obawiam się pierwszego samodzielnego wyjazdu mojego dziecka. To straszna przylepa. Do tego stopnia, że nawet na “zielone przedszkole” nie chce jechać, bo jak twierdzi “nie chce być bez mamy i taty”. Jeszcze gdyby to miał być wyjazd w formie wycieczki, czyli bez nocowania poza domem, to by było ok, a tak… 🙁
                    Co prawda w maju skończy dopiero 7 lat, ale tak na dobrą sprawę, to już mógłby z dziećmi gdzieś jechać. Boję się, żeby z nim nie było tak samo, jak było ze mną. Rodzice co wakacje organizowali mi wyjazd, a dla mnie opuszczenie domu było tak traumatycznym przeżyciem, że zawsze przed wyjazdem dostawałam rozstroju nerwowego.

                    • Zamieszczone przez Mata_Hari
                      Ja (zapewne jak i każda inna mama 😉 ) bardzo obawiam się pierwszego samodzielnego wyjazdu mojego dziecka. To straszna przylepa. Do tego stopnia, że nawet na “zielone przedszkole” nie chce jechać, bo jak twierdzi “nie chce być bez mamy i taty”. Jeszcze gdyby to miał być wyjazd w formie wycieczki, czyli bez nocowania poza domem, to by było ok, a tak… 🙁
                      Co prawda w maju skończy dopiero 7 lat, ale tak na dobrą sprawę, to już mógłby z dziećmi gdzieś jechać. Boję się, żeby z nim nie było tak samo, jak było ze mną. Rodzice co wakacje organizowali mi wyjazd, a dla mnie opuszczenie domu było tak traumatycznym przeżyciem, że zawsze przed wyjazdem dostawałam rozstroju nerwowego.

                      mam troche “odwrotnie”
                      poslalam adama w pazdzierniku na “zielona szkole” 160 km od sofii – cztery dni bez nas
                      mial wtedy 5 lat i 10 m-cy
                      poradzil sobie ponad wszelka watpliwosc cudownie – wrocil zadowolony, szczesliwy i pelen wrazen
                      to raczej nam, rodzicom, bylo smutno i jakos “pustawo” w domu

                      • Zamieszczone przez kantalupa
                        mam troche “odwrotnie”
                        poslalam adama w pazdzierniku na “zielona szkole” 160 km od sofii – cztery dni bez nas
                        mial wtedy 5 lat i 10 m-cy
                        poradzil sobie ponad wszelka watpliwosc cudownie – wrocil zadowolony, szczesliwy i pelen wrazen
                        to raczej nam, rodzicom, bylo smutno i jakos “pustawo” w domu

                        Mnie na pierwsze, samodzielne wakacje rodzice posłali jak szłam do pierwszej klasy. Wysłali mnie…….. na drugi koniec kraju, żeby do mnie nie jechać, nie roztkliwiać (i pewnie samemu też nie wzruszać ;)). Pamiętam o tym do tej pory i chyba mam do nich żal. Nie wiem, tak naprawdę czy o to, że mnie wtedy nie odwiedzili, czy nie, ale wiem, że potem każdy wyjazd i szykowanie się do niego to był dla mnie oooogromny stres. To była trauma, z której nie mogłam się wyleczyć przez wiele, wiele lat. Miewałam straszne koszmary z tym związane i jak teraz na to patrzę z perspektywy czasu, to byłam przypadkiem kwalifikującym się do wizyt u psychologa. Do tej pory nienawidzę sama nigdzie jeździć, a koszmary przestały mnie nękać dopiero jak wyszłam za mąż. Boję się, żeby moje dziecko nie miało podobnych problemów 🙁 Mam nadzieję, że jest silniejszy psychicznie.

                        • Witam, Wszystkie zainteresowane mamy zapraszam do odwiedzin stron biura podrózy edytowano nazwę - kolonie ogranizowane nad polskie morze. Promocyjne ceny i bardzo roznorodne wybory kolonii. Zapraszam serdecznie !!

                          • Mój mały był sam pierwszy raz na obozie podczas tegorocznych ferii, ma 8 lat i juz jak sie okazało jest wystarczająco samodzielny na takie wypady. ALe co przeszłam, ile się martwiłam, o matko!. Ja w stresie, a synuś totalnie wyluzowany. Obawiam się jednak, ze tak juz będzie za każdym razem kiedy będzie wyjeżdżał, o rany…

                            • Majac 6 lat trafilam do sanatorium w Rabce, w tamtych czasach pobyt bez rodzicow Zaznacze ze do przedszkola nie chodzilam, bylam niesmialym dzieckiem a bylam tam przez 3 miesiace !!! Jeden turnus trwal 6tyg, lekarka pod jego koniec zalecila drugi, mnie nikt o zdanie nie zapytal. Odwiedzali mnie co 3 tygodnie bo kawal drogi mieli. Czasem poplakiwalam za rodzicami ( jak wszystkie dzieci- male i duze) ale traumy nie mialam. Dopiero jak wlasnych dzieci sie dorobilam dotarlo do mnie jak to strasznie dlugo bylo i jaka ja malutka bylam no i ze wyrodne to nieco bylo

                              Moja siedmiolatka by pojechala na jakas kolenie bardzo chetnie, nie martwilabym sie o to ze bedzie plakac za nami bo napewno nie ale jak juz to ze ona taka chyba jednak malo samodzielna jest no i roztrzepana i obawialabym sie czy zadba o siebie aby umiec sie czysto, sucho i odpowiednio do pogody ubrac. Jakby miala sobie gatki prac to pewnie by je pogubila i nie miala co na tylek wlozyc 😉 strasznie roztrzepane to moje dziecie 😉

                              • Zamieszczone przez Elza27
                                Majac 6 lat trafilam do sanatorium w Rabce, w tamtych czasach pobyt bez rodzicow Zaznacze ze do przedszkola nie chodzilam, bylam niesmialym dzieckiem a bylam tam przez 3 miesiace !!! Jeden turnus trwal 6tyg, lekarka pod jego koniec zalecila drugi, mnie nikt o zdanie nie zapytal. Odwiedzali mnie co 3 tygodnie bo kawal drogi mieli. Czasem poplakiwalam za rodzicami ( jak wszystkie dzieci- male i duze) ale traumy nie mialam. Dopiero jak wlasnych dzieci sie dorobilam dotarlo do mnie jak to strasznie dlugo bylo i jaka ja malutka bylam no i ze wyrodne to nieco bylo

                                Moja siedmiolatka by pojechala na jakas kolenie bardzo chetnie, nie martwilabym sie o to ze bedzie plakac za nami bo napewno nie ale jak juz to ze ona taka chyba jednak malo samodzielna jest no i roztrzepana i obawialabym sie czy zadba o siebie aby umiec sie czysto, sucho i odpowiednio do pogody ubrac. Jakby miala sobie gatki prac to pewnie by je pogubila i nie miala co na tylek wlozyc 😉 strasznie roztrzepane to moje dziecie 😉

                                Teraz też po skończonym 6.roku życia dziecko samo (bez rodziców) przebywa w sanatorium.
                                Dlatego mój K. na razie nie jedzie do sanatorium.
                                Na kolonie też na razie się nie wybiera, zbyt nieśmiały i wrażliwy, bo samodzielny to raczej tak

                                • Mój Syn chce wybyć na obóz, którego propozycje przyniósł mi ze swojej szkoły językowej. W dniu wyjazdu miałby 8l i 2m prawie. Pytam się dasz rade? – Pewnie, że chcę, puścisz mnie?
                                  Mnie zastanawia jedynie fakt, czy wie co mówi 😉 Wyjazd na dwa tyg pewnie w połowie tego bym Go odwiedziła, albo i nie, w zależności jak Mu tam będzie 🙂

                                  Jedzie ok 40 dzieci i 5cioro czy sześcioro opiekunów, choć Pani mówiła, że niejednokrotnie zabierają jeszcze jakichś starszych.

                                  Wyjazd do Polski na Mazury, program ekstra urozmaicony, aż zastanawiam się kiedy przy tym będą coś angielskiego “uczyć”…

                                  Cena też spora, ale przy tym programie mnie nie dziwi.

                                  Dziś rozmawiałam z Panią, jedzie większość dzieci w wieku syna albo zbliżonym bardzo…

                                  Nerwa mam, ale sama chyba na pociechę (ba chyba sobie nie synowi, choć wyciągnęłam by Jemu pokazać) wyciągnęłam sobie album, gdzie są dwa zdjęcia z moich pierwszych trzytygodniowych kolonii gdy miałam właśnie 8 latek….

                                  • Obozy kolonie dla dzieci

                                    Zapraszam na obozy rekreacyjne, sportowe, artystyczne. Więcej na:

                                    Wymarzone wakacje dla Twojego dziecka

                                    • ja uważam, że taki wyjazd to bardzo cenna rzecz dla dziecka! Mogą być problemy, ale będą to bardzo cenne informacje dla nas i będziemy mogło się wtedy zastanawiać co z tym zrobic. Ale nie ma nic cenniejszego jak przebywanie w grupie, poza domem. Dziecko wtedy sie sprawdza i lepiej poznaje siebie i innych

                                      • No tak, bo to chyba my – rodzice bardziej się przejmujemy i martwimy niz dziecko 🙂

                                        • 6-letni Misiek właśnie wrócił z pięciodniowej zielonej szkoły.

                                          Mówi, że było extra 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: kolonie, obozy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general