komanczowa familia dogorywa…

No tak jak sie spodziewałam. Szczególne podziękowania dla tesciowej (tu juz nic nie napiszę z wiadomych powodów).
Basiuta jest chora. wymiotuje, nic nie chce jeść, gorączka, marudna i w ogóle amba. jest u mojej mamy, 2 minuty od domu. Więc jestem prawie non stop. Prawie….. bo w domu Jarek “umiera”, też chory. Do tego suka też chora ma anginę. Cha bądź madra i wytłumacz psy, zeby śniegu nie żarł!!!

Babcia Zosia grypa… U teściowej na górze druga wnuczka z Warszawy chora….

tylko ja sie ostałam, mam nadzieję, ze długo, bo cosik mnie w gardle drapie….

Dobrych wieści jak na razie brak.

Anka i Basiulec z 17.12.2002

12 odpowiedzi na pytanie: komanczowa familia dogorywa…

  1. Re: komanczowa familia dogorywa…

    Trzymaj się dzielnie!
    Dasz radę.

    Basia i Jagódka 28.06.2003

    • Re: komanczowa familia dogorywa…

      Witaj,

      O rany jak ja dawno tu nie bylam. Pozdrwaim Was. Trzymaj sie mocno. My przeszlismy pierwsza chorobe Kuby- zapalenie pluc. 3 antybiotyki, szpital i miesiac siedzenia w domku.

      Bedzie dobrze. Juz niedlugo PZDR

      ziunka

      Ziunka i Kuba (07kwietnia 2002)

      • Re: komanczowa familia dogorywa…

        Aniu nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam SZYBKIEGO POWROTU DO ZDRÓWKA!!!!!!!!!!!!! I nie daj się wirusom!!!!!

        Izka i Zuzanka (12.V.2002)

        • Re: komanczowa familia dogorywa…

          Duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuo zdrówka dla wszyskich !!!

          Twarda bądź, nie daj się.
          1. Spokojnie się rozchoruj, jak już wszystkich wyleczysz, wtedy będą skakać wokół Ciebie.
          2. Albo nie rozkładaj się w ogóle. *
          * Proszę wybrać odpowiednią opcję życzenia.

          Iza + Gusia (3.02.2003) + Sebuś (20.12.2004)

          • Re: komanczowa familia dogorywa…

            ojej :((((((((( mam nadzieję, że dzisiaj jest już lepiej!!! Zdrówka dla Was Wszystkich!!!!!!

            Kaśka z Natusią (w marcu 3 lata 🙂

            • Re: komanczowa familia dogorywa…

              U nas to samo tylko zaczęło sie od Szymka, teraz Ola a potem pewnie my czyli rodzice.
              Życzymy zdrówka Basiulcowi i całej famili

              Sabka z Szymkiem (24.10.2002) i Olą (4.02.2004)

              • Re: komanczowa familia dogorywa…

                I jak-już lepiej?

                …bo u nas dopiero dzisiaj w nocy na dobre się zaczęło-domi ma zapalenie oskrzeli i przez prawie cały dzień gorączkę… No i ten kaszel…ech.. A.tydzień temu się ospa skończyła :o((

                zdrówka dla Was !!!


                Aga i Dominika 5.XII 2001

                • Re: komanczowa familia dogorywa…

                  Bidulka.
                  Ja jestem w domku na zwolnieniu. Jarek chory. Basiulec już w domu. Niestety w końcu Basiuta doczekała sie antybiotyku 🙁
                  Niczym nie mogłam zbić jej gorączki. Była mała tragedia. W końcu poprostu wsadziłam jej skarpety, namoczone w wodzie i potrzymane w lodówce. Wiem, wiem drastyczne, ale…pomogło!!!!!! Przy gorączce powyzej 40 stopni człowiek sie czepia wszystkiego.
                  Właśnie sie znowu zamartwiam, bo po podaniu wszystkich leków Basiuta znowy wszystko “wyzigała się”.
                  Hmmm… czekam….

                  Anka i Basiulec z 17.12.2002

                  • Re: komanczowa familia dogorywa…

                    O matko, z taką gorączką to rzeczywiście tragedia :o((… Ale najważniejsze,że już pomogło…ja tam też uznaję każdy sposób-byle był skuteczny…
                    u nas gorączka sięgała max 38,8 st. ale i tak była jazda przez całą dzisiejszą noc – z okładami na czoło… Nie pomógł ibuprofen w syropie, nie pomógł paracetamol w czopku…w końcu pomógł pyralgin ( pół czopka w tyłek i po 15 minutach już tylko lekki stan podgorączkowy i spokojny sen do rana )…teraz już w miarę ok, gorączki brak, ale antybiotyk też domi łyka od wczorajszego popołudnia 3 razy na dobę…już przestałąm liczyć który to antybiotyk z rzędu od października ( odkąd poszła do przedszkola )…w każdym razie domi łyka bez problemu wszystko co jej dam – tak się przyzwyczaiła do leków :o(…oby pomogły jak najszybciej naszym dziewczynom…
                    … A żeby było “ciekawiej” to mnie dzisiaj od rana coś zaczyna rozbierać…skóra mnie boli i kaszel prawie rozrywa klatkę piersiową…szok !…ja nie wiem jak mój szef jeszcze mnie z pracy nie wywalił,bo więcej mnie nie ma niż jestem… A pracuję dopiero od grudnia…szkoda gadać-idę się kurować…

                    buźka dla Was i zdrowiejcie szybko !


                    Aga i Dominika 5.XII 2001

                    • Re: komanczowa familia dogorywa…

                      Wracajcie szybko do zdrowia
                      bardzo gorąco.

                      Marta i Anastazja (04.01.2003)

                      • Re: komanczowa familia dogorywa…

                        no to u nas podobnie – vieshackowa familia też w kiepskim stanie 🙂
                        Ninie cieknie z noska, mnie drapie w gardle… Tylko mąż jako tako się trzyma.

                        • Re: komanczowa familia dogorywa…

                          no to obie mamy kare ze spotkania w zakopcu nici wyszly…
                          Zuza ledwo od antybiotyku uratowana (i dobrze, bo sie okazalo ze 3 wychodzily wlasnie) ale ja smarcze od tygodnia, rozlozylam sie tuz po powrocie z nart :((
                          duza buzka i duzo zdrowka!

                          Zuza i emalka

                          Znasz odpowiedź na pytanie: komanczowa familia dogorywa…

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general