Kochane, ostatnio użeram się z mężem i jego kompleksami. Zastanawiałam się czy jestem w tym osamotniona czy Wasi mężczyźni też czegoś w sobie nie lubią i na to narzekają (przynajmniej raz dziennie musi o tym wspomnieć ). Mój mężulek od jakiegoś czasu nie może znieść widoku swoich włosów. Nie jest już małolatem przecież i siwizna tu i ówdzie wychodzi na wierzch, ale jak on to przeżywa! Staram się być dobrą żoną, łagodzić, radzić, rozmawiać, ale czasami te dyskusje potrafią wyprowadzić mnie z równowagi, bo on się zachowuje jak nastolatka.ehh. Poważnie zastanawiam się nad zabraniem go fryzjera i zafarbowaniem tych siwych włosów, bo nie wiem czy zniosę jeszcze trochę jego narzekań.
Dziewczyny, jak jest u Was, też czasami macie wrażenie, że to Wy nosicie spodnie w tym związku? 😉
19 odpowiedzi na pytanie: Kompleksy męża…
oj tak…..jego zachowanie nie odbiega od “typowego”..
mój na “szczęście” łysy od dawna i dobrze mu z tym…..
Proponowałam mojemu zgolenie włosów, ale popatrzył na mnie wzrokiem pt. “czyś Ty na głowę upadła kobieto?!”. :Młotek:
?
mój ma mnóstwo siwych włosów, ja nie mam wcale,…. nasza fryzjerka mówi ( moja rówieśnica- ma cholernie dużo siwych włosów): KAŻDY SIWY WŁOS TO NIEWYKORZYSTANA OKAZJA!!!!
Pozdrówki 🙂
Mój kompleksów nie ma, a jeśli ma, to nic mi o nich nie wiadomo;)
Raczej u mojego nie ma kompleksów, nie narzeka. Spodnie z całą pewnością nosi on.
Tak. I miewam to wrażenie codziennie.
Mój kompleks to może jeden ma. Ogólnie tam, gdzie moim zdaniem mógłby mieć kompleks, on nie widzi problemu, więc nie jest źle 😉
Mój niema żadnych kompleksów, nie przejmuje się swoim brzuchem wystającym, siwymi włosami czy czymkolwiek 🙂 to raczej on ze mną ma przekichane, bo ja narzekam ciągle na swój wygląd
o to tak trochę jak mój…. bo mój bardzo prężnie wyznaje zasadę: przewróciło się, niech leży
… a mnie czasem szlag trafia…
Pozdrówki 🙂
mój zaczął siwieć w podstawówce 😀 wygląda teraz trochę jak hubert urbański (choć więcej czarnych ma jednak) ale mnie to kręci odkąd go poznałam. Jemu też sie podoba że szpakowaty w wieku 35 lat jest bo jak sam twierdzi dodaje mu to powagi 🙂
Dziękuję kochana! Zainspirowałaś mnie tym linkiem. Poszperałam trochę w necie w weekend i się okazało (w sumie wcale mnie to nie zdziwiło), że rynek męskich odsiwiaczy jest bardzo ubogi…Ale jest takie coś jak szampon odsiwiający “Just For Men” i on działa tak jak w artykule opisane – w sensie, że nie zmienia koloru, a przywraca naturalny kolor. W sumie to dobra alternatywa. Jak pokazałam Małżowi to się szczerze zaciekawił i zostałam wydelegowana do sklepu na poszukiwania. W sumie to może być dla nas ciekawe przeżycie – koloryzowanie Małżowi włosów
To jest przenośnia prawda? 😀
Oczywiście że nie 😀 pierwszy siwy włos pojawił mu się w 4 klasie szk podst. Słowo daję! 🙂
I Ty to pamiętasz
tiaaa pamiętam…:p
małż pamięta, poza tym teściowa pamięta, teść jeszcze… mnie to wystarczy. Jak go poznałam miał 18 lat i był siwy 😀
genetyka…..
mój mąż tez ma od dawna pojawiające sie sukcesywnie siwe włosy ale żeby bardzo to przezywał to nie powiem…
obcina się krótko więc nie rzuca się w oczy.dba jednak o swoja hmmm talię… odkąd zrzucił 20 kg i zobaczył,że brzuch może być płaski to teraz się pilnuje…
co do spodni to tak po części je nosimy…są kwestie w których bardziej spodnie pasują jemu i takie -gdzie mnie…chyba się w tym uzupełniamy….
Jak tego dokonał??? Musze mojego odchudzić jakieś rady?
W sumie my też nosimy spodnie wspólnie. Raz ja, raz on. Chociaż ostatnio czuję, że noszę je częściej. 😉
Jadę jutro na zakupy przedświąteczne, mam nadzieje, że w ciągu tygodnia nie będzie tyle ludzi, bo nie cierpię tłumów w sklepach. Jadę do galerii, więc poszukam tego Just For Men, może dam mu na Święta 😀
dieta niełączenia plus ćwiczenia -orbitrek,rower itp.
zawziął się ale dopiero jak sam do tego dojrzał,moje wcześniejsze sugestie i podsuwanie dietetycznych rzeczy nie skutkowały.musiał sam do tego dojść i przestawić się psychicznie. mijają już prawie 2 lata i utrzymuje wagę(plus minus kilka kg ) a je właściwie wszystko…
Znasz odpowiedź na pytanie: Kompleksy męża…