Dokładnie, wracam do pracy, tj. zaczynam nową. 2 lata na wychowawczym to i tak nieźle zwłaszcza, że Martynka zajmą się teraz moi rodzice. Trzymajcie kciuki- tego mi teraz potrzeba. Bedę się odzywać z pracy. Bo jest z Wami człowiekowi jakoś tak miło. Was wszystkie-
Justyna i Martynka- dwulatka :-))
Znasz odpowiedź na pytanie: