Koniec z Vojtą !!!

Po 6 tygodniach rehabilitacji mamy dość!!! Mała płacze gdy tylko położę ją gdzieś indziej niż w łóżeczku. Nie mogę jej spokojnie przebrać. Wszystkie czynności zaczęły być dramatem. Nie wiedziałam co robić poszłam z Natalką do innego neurologa (autorytetu w tej dziedzinie na Dolnym Śląsku). Dowiedziałam się, że w Natalki przypadku Vojta nie jest konieczny. Wystarczą delikatne masaże i niektóre elementy z Bobathów. Jesteśmy w siódmym niebie. KOniec z Vojtą!!!
Aga, Dawidek i Natalka

13 odpowiedzi na pytanie: Koniec z Vojtą !!!

  1. Re: Koniec z Vojtą !!!

    I dzięki Bogu! Uważam, że Vojta jest zbyt drastyczna dla maluchów i zdecydowanie wolę NDT bobath

    Ela+Mikołaj (28.09.2004)

    • Re: Koniec z Vojtą !!!

      A u nas Vojta się sprawdził !!
      Gdyby nie te cwiczenia to mały miałby niedowład lewej rączki, a tak to bardzo szybko została pobudzona i jest sprawna prawie całkowicie. Cała lewa strona była napięta i mniej działająca, a teraz mamy tylko drobne ćwicz. zwykłe. Mały był ćw. ta metodą ponad 2 m-ce.

      Powodzenia Ela i Tymek (09.09.04.)

      • Re: Koniec z Vojtą !!!

        Ja nie twierdzę, że Vojta jest zły.
        Mi było żal Natalki że musi tak płakać. Ale prawdopodobnie to te trwające sześć tygodni ćwiczenia dały taki efekt (mała miała asymetrię napięcia mięśniowego) teraz ma tylko już kręcz szyji i mam nadzieję że z tego wyjdzie jedynie stosując masaże ni NDT Bobath. Bardzo się cieszę, że twojemu synkowi te ćwiczenia bardzo pomogły, napewno zupełnie z tego wyjdzie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.
        Aga

        • Re: Koniec z Vojtą !!!

          A co na to rehabilitant do ktorego do tej pory chodziliscie?

          • Re: Koniec z Vojtą !!!

            Hura, hura, hura!

            Magda & Marcia 07.09.04

            • Re: Koniec z Vojtą !!!

              Jak znam życie, lekarzy i rehabilitantów, to pewnie się wkurzył, powiedział że ten neurolog wygaduje bzdury, on jako rehabilitant ma wieksze doświadczenie w rehabilitacji jako takiej i doborze metod niż neurolog, wtc, etc. Odwieczny konfliktów pomiędzy vojtowcami a bobathowcami. O ile Aga wogóle jeszcze u niego była – bo ja bym sie juz wogóle nie pokazała. Szkoda męczyc Natalkę, jesli nie jest to konieczne.

              Magda & Marcia 07.09.04

              • Re: Koniec z Vojtą !!!

                Wiesz, masz rację. Ale wiem, że Agnes byla u lekarki, która najczęściej asymetrii nie widzi (powodów nie znam).
                Dlatego, mimo wszystko zapytalabym się rehabilitanta, nawet nie tego dotychczasowego, ale jakiegoś niezależnego.

                Ja sama bylam z dzieckiem u tej lekarki, powiedziala mi, że ćwiczyć dalej nie trzeba. Akurat w naszym przypadku miala rację. Ale i tak warto spytać jeszcze kogoś.
                Choć wierze, że z Natalką już dobrze jest 🙂

                • Re: Koniec z Vojtą !!!

                  Jeszcze nie wie bo jest na urlopie. Ale za dwa tygodnie jeśli będzie efekt po masażach to się z nią (rehabilitantką) pożegnamy. Pójdziemy jeszcze raz aby sama powiedziała czy jest poprawa.
                  Aga

                  • Re: Koniec z Vojtą !!!

                    Witam. Chciałabym się dowiedzieć jakie ćwiczenia wykonywałaś z dzieckiem, jak dziecko reagowało i jak szybko były widoczne rezultaty. Od poniedziałku zaczynamy rehabilitację i bardzo się tego boję.
                    Jola.

                    • Re: Koniec z Vojtą !!!

                      Ćwiczenia są makabryczne a takiego płaczu córeczki jeszcze nie słyszałam jak podczas ćwiczeń i poważnie się o nią bałam kiedy aż siniała z płaczu ale tylko przy rehabilitantce. W domu mi tak nie płakała. Ale może od początku. Tak w ogóle nie chcę cię straszyć. Ćwiczeń tak dokładnie nie da się opisać bo trzeba to zobaczyć i wiedzieć jak coś robić aby wymysić na dziecku określone odruchy. Pierwszym ćwiczeniem było uciskanie żeber pod sutkiem ale na wysokości końca mostka i jednoczesne przyciskanie głowki odwróconej w moją stronę (dziecko leży bokiem do mnie) i tak dwa razy na każdą stronę cztery razy dziennie, ale tu muszę się przyznać że częściej robiłam to trzy razy niz cztery. Drugie ćwiczenie: Dziecko leży na brzuszku na krawędzi stołu z materacem, rączkę przy mnie ma wzdłuż ciała a ja ją przytrzymuję sobą aby nie wzięła do przodu, główkę ma odwróconą odemnie i opartą o materac łukiem brwiowym a ja przytrzymuję główkę dłonią a pupę łokciem aby były w linii prostej a drugą moją ręką trzymam jej drugą rączkę zgiętą w stawach pod kątem 90stopni, przyciskam za łokieć do materaca, mała ma szarpać barkiem. Kolejne ćwiczenie jest podobne do drugiego tylko jeszcze dochodzi nóżka zgięta i uciskanie kolca biodrowego i punktu nad piętą dziecka. Ma wykonać całym ciałkiem takie odruchy jak by chciała pełzać. Na rehabilitacje chodziłyśmy raz w tygodniu, a reszte ćwiczyłyśmy w domu. Rehabilitantka widziała efekty wcześniej niż ja. Ja zobaczyłam tak po sześciu tygodniach. Nie jest jeszcze całkiem dobrze ale podobno nie muszę już tak ćwiczyć. Chodzę jeszcze z małą na masaże i stosujemy kilka ćwiczeń z NDT Bobath (to w porównaniu z Vojtą to zabawa) np. Wkładam małęj prawą stópkę do prawej rączki, lewą do lewej i trzymając ją za stópki i rączki przewracam na boczki. Albo trzymając łokciami jej pupę w miejscu podnoszę do siadania ale tylko tak by oderwała główkę od podłoża, albo jedna noga zgięta w kolanie, stopa na materacu i ciągnę za jedną rączkę aby wstawała tak po przekątnej i odwrotnie i tak po pięć razy na stronę. Bawimy się też w różne przewalanki no i oczywiście staramy się też ją nosić tak by rozciągała stronę którą skraca no i stosujemy to prawidłowe podnoszenie itd. Ale efekt jest, dziś po kąpieli główkę trzymała już zupełnie prościutko. Doradzę ci jeszcze jeśli mogę, że mi ogromnie pomogło to że jak rehabilitantka ćwiczyła małą, tzn pokazywała mi ćwiczenie i na co zwracać uwagę to mój mąż to filmował a ja później mogłam to wiele razy sobie odtwarzać. Wcześniej kilka razy robiłam to źle bo bardziej na tym co ona mi tłumaczy to ja skupiam się na przeraźliwym płaczu małej i poprostu przytakuję jej aby jak najszybciej skończyła. No i nie karm dziecka tuż przed bo może się zachłysnąć a nikt o tym nie mówi.
                      A z jakiego powodu idziesz na te ćwiczenia? Jesteś może z Wrocławia? Ile twój dzidziuś ma miesięcy? Pisz jak będziesz miala jakieś pytania, odpiszę.

                      • Re: Koniec z Vojtą !!!

                        ja również stosowałam vojte u swojej córeczki.i strasznie mi jej bylo zal jak plakała na początku. Nie robiłam tych ćwiczen w domu tak jak zalecała reha. No i ona zaraz sie zorientowała.mówiłam jej, ze boje sie, ze jej krzywde robie i ona mi tak nagadala, ze ja sie rozplakalam,ale podzialalo motywojaco. A powiedziala tak :jak dziecko bedzie chcialo brac narktyki,a ja zabronie i ono bedzie plakac to tez sie zlituje, zeby nie plakalo.pozatym nie wolno sie przy tych cwiczeniach uzalac nad dzieckiem tylko robic to spokojnie, z radoscia na twarzy i motywowac dziecko,mowiac:tak,super,jeszcze raz. Naprawde to dziala.moja mala nie ma sladu po asymetri.dzisiaj lekarka mi powiedziala, ze ten kto nie wie, ze miala,to nawet sie nie domysli.mala jest bardzo sprawna motorycznie i przeskoczyla przez to inne dzieci w swoim wieku o dwa stopnie.i jest szczesliwa jak robie z nia te cwiczenia.bo robie je do dzisiaj chociaz nie musze. A najwazniejszy przy tym jest spokój matki i opanowanie i bron boze litowanie sie.dzieci to szybko wykorzystuja.zycze wytrwania do konca.jak bedziesz widziala na ulicy pokrzywionych ludzi to pomysl o tym, ze moze ich rodzice tez nie chcieli sluchac placzu dziecka.pamietaj robisz to dla dziecka nie dla siebie.

                        • Re: Koniec z Vojtą !!!

                          Przepraszam, że tak poźno ale nie miałam dostępu do netu.

                          Kładlismy małego na stole i układało sie odpowiednio raczke i uciskało miejsce zakończeń nerwowych. Tak samo potem z nóżką i bioderkiem. Efekty były widoczne po pierwszym tygodniu ćwiczeń.

                          E i Tymcio

                          • Re: Koniec z Vojtą !!!

                            Tak zgadza się, tak wyglądały ćwiczenia. W gabinecie mały płakał przeraźliwie, natomiast w domu zagadywał go mąż lub dziadek i nie płakał przy pierwszych dwóch ale juz marudził przy trzecim razie. Czwartej sesji nie dawaliśmy czasem rady przeprowadzić. W końcu nie siedzi się z dzieckiem cały czas w domu. Wyjśc choćby na spacer też trzeba

                            E i Tymek

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Koniec z Vojtą !!!

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general