Konieczna szkoła rodzenia???

Mam pytanko, mamusie czy zamierzacie iść do szkoły rodzenia, bo ja ostatnio zastanawiam się czy jest ona koniecznie potrzebna.Zajęcia mam od 15,10 ale zastanawiam się czy pójdę. Może któraś już była i może coś doradzić czy rzeczywiście jest potrzebna ta szkółka, czy to tylko kolejny wydatek

marmolada i ERYK (01,01,2004) 🙂

15 odpowiedzi na pytanie: Konieczna szkoła rodzenia???

  1. Re: Konieczna szkoła rodzenia???

    Nie jest konieczna ja nie chodzilam i urodzilam heheh

    serdecznie !

    Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

    • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

      Szkoła rodzenia nie jest konieczna. Ale ja chodziłam i bardzo się cieszę. Obejrzałam salę, na której będę rodzić, poznałam położne i pozycje do rodzenia, nauczyłam się jak oddychać aby dziecko było dobrze dotlenione. Dowiedziałam się wielu pożytecznych rzeczy.Jednak największą korzyścią było to jak zajęcia wpłynęły na mojego męża. Wydaje mi się, że dopiero na nich zdał sobie sprawę, że będzie ojcem i co się z tym wiąże. Nawet gdybym ja nie nauczyła się niczego. to ze względu na niego było warto.
      Pozdrawiam

      Irena i Bąbelek (05.11.03)

      • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

        Ja w zasadzie też się nad nią zastanawiam ale bratowa moja mówi, że warto. Na sali leżaly z nią dziewczyny które nie chodziły i żłowały bo niezabardzo rozumiały co sie do nich mówi i było im trudniej-nie znały ćwiczeń i nie potrafiły zabardzo zapanować nad tym wszystkim.
        Ja mimo wszystko się zastanawiam mimo, że mam szkółkę darmową.

        Asia i na 95% Szymon (16.01.2004)

        • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

          nie
          szkoda czasu

          Agnieszka i Wojtuś (23.07.2003)

          • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

            Ja nie chodzilam, chociaz na poczatku ciazy bardzo chcialam isc. A potem jakos tak wyszlo….. a to urlop z mezem wykorzystywalam nad morzem, a to remont, a to godziny nie pasowaly nam i tak zlecialo…….
            Duzo czytalam i mysle, ze dam sobie rade bez szkoly.
            Pozdrawiam

            Aga i perełka (Jagódka) 07.X.2003, ktora wcale sie nie spieszy…

            • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

              Na pewno jest to sprawa idywidualna, bo ja też się nad tym zastanawiałam, ale doszłam do wniosku, że nie będę chodzić. Ileś lat temu nie było szkół rodzenia i kobiety rodziły, dawały sobie radę w czasie bóli, wiedziały jak oddychać – to chyba nasza intuicja nam podpowiada – a jeżeli coś jest źle to w końcu są położne, które muszą nam powiedzieć co w danym momencie mamy robić. A tak na marginesie – gdzieś kiedyś usłyszałam, że szkoły rodzenia wymyślono dlatego, bo coraz więcej coraz młodszych kobiet zaczęło rodzić dzieci, a szkoła rodzenia ma im pomóc nauczyć się “w skrócie” macierzyństwa do którego one jeszcze nie dorosły i nie są świadome tego, co oznacza być mamą. Nie mam sprecyzowanego stosunku do takiego stwierdzenia dlatego nie chcę tu nikogo urazić.

              Duża buźka

              gacka i Kruszynka (19.03.04)

              • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                Ja nie chodziłam, bo mąż pracuje do późna, szkoła rodzenia daleko, samcochód mąż zabiera do pracy, a autobus w moim przypadku odpadał……. Tak sie jakoś nie składało, zresztą nie miałam jakoś ochoty.
                Troche teraz żałuje, ale mam nadzieję, że też urodze, chyba nie mam wyjścia…

                • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                  Ja to samo pytanie zadałam mojej pani gin. przy pierwszej ciąży. Odp. Dziewczyno po co Ci to. My Ci powiemy jak trzeba rodzić. Pomożemy. Ja wtedy jej posłuchałam (szczerze mam duże zaufanie do niej) i nie żałowałam. Ale zdania są różne. Wiem, że są różne tematy podejmowane w szkołach rodz. Moja znajoma np. uczęszczała do takiej, w której uczono jak opiekować się dzidziusiem.
                  A z drugiej strony może przyjemnie jest pobyć z osobami, które również oczekują dziecka. Porównać jak rosną brzuszki. Nie tylko na forum. Poza tym są przecież szkoły rodzenia bezpłatne. Np. w Łodzi dzisiaj w prasie ogłaszała się Szkoła Rodzicielstwa przy Centrum Służby Rodzinie ul. Broniewskiego 1a, nr tel. 682 20 22. Piersze spotkanie już w piątek. Pozdrowionka

                  Iza z Okruszynką (12 kwietnia 2004 r)

                  • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                    Moj gin kiedy byłam w ciązy 5 lat temu z pierwszym dzieckiem, nieco sie podśmiewywał ze szkoły rodzenia. Choć wtedy miałam zamiar uczesniczenia w tej szkole w końcu zrezygnowałam. Przy porodzie położna mówiła wszystko co robić i poradziliśmy sobie świetnie bez szkoły. Ale myslę że mozna sie tam dowiedzieć i zobaczyć wiele innych rzeczy (nie tylko sztuki oddychania). A szczególnie gdy chodzi z toba mąż – może taka szkoła w ogóle uświadomić go o zbliżającym się ojcostwie.
                    Teraz gdy mam juz nieco doświadczenia co do porodu i samego macierzyństwa, tym bardziej nie zamierzam chodzić do takiej szkoły. Tym bardziej że szpitale po prostu chcą sobie nieco dorobić na tych szkołach.
                    Sami z mężem zadecydujcie czy jest Wam potrzebna taka szkoła pod różnymi względami. A bez niej… też sobie poradzicie.
                    moni i dzidzia 4.12.

                    • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                      Ja bardzo chcę się wybrać na szkołę rodzenia z mężem oczywiście. mam nadzieję ze pomorze nam to w oczekiwaniu na przyjście małego człowieczka i dowiemy się jak z maluchem najlepiej postępować w pierwszych momentach jego życia. Moje znajome chodziły na szkołę i jak mówią to bardzo im pomogla ta nauka i dzięki temu byly pewniejsze i nie bały się tak samego porodu!
                      Więc głowa do góry i marsz na szkołę rodzenia hi hi
                      Dorcia i Maluszek (05,04,04)

                      • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                        E tam! nie mam czasu…pracuję jeszcze i jak sobie pomyślę, że miałabym po pracy leciec na zajęcia na 18 do 21 to wolałam ten czas poświęcić na urządzenie pokoju dla Kajtucha! Poza tym damy sobie radę, tyle można wyczytać wszędzie, jakoś pójdzie. Po porodzie przychodzą pielęgniarki srodowiskowe i też z reguły to kochane baby. Pomagaja i mówią wszystko.
                        Będzie dobrze. Dla mnie szkoły rodzenia to moda, nic więcej.
                        Pozdrawiam,
                        Taida i Kajtek (11.2003)

                        • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                          Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i szczerze mówiąc nie wiem czy by mie się przydała ta szkoła przy moim szybkim porodzie urodziłam bez problemów połorzna mówiła co robić a ja robiłam wiem że mówią też o pielęgnacji maluszków ale leżąc 3 dni z dzieckiem w szpitalu można się czegoś nauczyć.

                          Ania i Alicja(26.02.03)

                          • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                            nie chodzilam do szkoly rodzenia ale duzo czytalam o porodzie i to wystarczylo,najwazniejsze zebys cwiczyla sobie oddychanie gleboki wdech przez nos i wydech przez usta reszta sama przyjdzie w trakcie porodu wlacza Ci sie instynktjak masz jeszcze dobra polozna to porod to pestka

                            Monia i Tymonek (08.08.03)

                            • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                              Szkoła rodzenia nie jest konieczna, choc my do niej chodzilismy. Nie bylismy na wszystkich zajeciach, bo tak sie zlozylo. Ja ciesze sie, ze do niej chodzilem. Dowiedzialem sie duzo na temat ciazy, zachowania kobiet w trakcie jej trwania jak i podczas porodu. Czego mozna oczekiwac po noworodku i co moze sie mu przydazyc.
                              Mysle, ze jesli chcesz rodzic z partnerem i nie ma on duzego pojecia co go czeka to na pewno warto. Czesc facetow dopiero na zajeciach przekonala sie do porodu rodzinnego choc na poczatku mowli, ze beda siedziec tylko na korytarzu. Ja chcialem wiedziec jak bedzie przebiegal sam porod, jak mozna pomoc zonie podczas jego trwania i jak zajmowac sie dzieckiem po nim.
                              Najciekawsze dla mnie byly zajecia z lalkami, ktore nie krzyczaly i nie machaly wszystkimi konczynami, podczas przebierania czy kapieli.
                              A podczas pobytu w szpitalu widzialem jak mamy podczas zmiany pieluchy ciagnely malucha za stopy, co nie powinno miec miejsca. Zona wiedziala jaki zeczy kupowac aby byly praktyczne, ale czesc kobiet dopiero tam sie dowiedziala co warto kupic a czego unikac np. rozpinanie w kroku.

                              Na pewno jest to wiec sprawa idywidualna ale moim zdaniem, jesli masz czas to warto.

                              Łukasz i Ola (05.10.2003)

                              • Re: Konieczna szkoła rodzenia???

                                Jak to wydatek? To nie wszędzie refundują? W pomorskim refundują ciężarnej i jej partnerowi.

                                Ja bardzo chcę chodzić do szkoły rodzenia, 1) mam nadzieję, że dowiem się pielęgnować noworodka – niby mam dużo książek, ale chciałabym, żeby mi ktoś to pokazał choćby na lalce, 2) ktoś mnie zmusi do ćwiczeń w ciąży i trochę się oswoję ze szpitalem, 3) ze względu na męża.

                                Zgadzam się z poprzednimi postami, że to sprawa indywidualna. Zależy na ile czujesz się pewnie w roli przyszłej mamy (zajmowałaś się może młodszym rodzeństwem itp.), no i czy masz czas.

                                ,

                                Kinga i maluszek [~08.02.2004]

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Konieczna szkoła rodzenia???

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general