Mam dwuletnia corcie i mieszkamy razem z mezem za granica. Wszystko jest super, poza jednym. Nie zanamy nikogo kto mialby dzieci i w zwiazku z tym nasz skarb nie bardzo ma kontakt z innymi dziecmi. Latem bylo troche dzieci na podworku i z nimi probowala sie bawic, ale zima… Az nie chce myslec. Troche sie boje ze nam dziecko zdziczeje. Jak myslicie czy taka sytuacja moze jakos zle na nia wplynac? A moze ktos ma podobna i potrafi ja jakos rozwiazac? Mi nic nie przychodzi do glowy. Siedzimy cale dnie w domu (szczegolnie teraz kiedy jest zimno), rodzina daleko, ze znajomymi w obcym kraju tez nie za wesolo i czasami zyc sie odechciewa. Co wy w podobnej sytuacji byscie robily?
lidia i weronika
5 odpowiedzi na pytanie: kontakt z innymi dziecmi
Re: kontakt z innymi dziecmi
może spacery w parku? zjeżdżanie sankami z pobliskiej górki?? przedszkole na godziny?
Kaśka z Natusią
2,5 roku 🙂
Re: kontakt z innymi dziecmi
przedszkole na godziny jest dobpiero od 3. roku zycia, wiec za rok. Natomiast spacerki to mamy codziennie…tylko ile mozna spacerowac…
Ps. sliczne wloski ma Twoja dziewusia
lidia i weronika
Re: kontakt z innymi dziecmi
Dzięki 🙂 A może jest gdzieś w pobliżu jakaś “świetlica”?( chodzi mi np. o lekcje rytmiki przez zabawę itp…)
Kaśka z Natusią
2,5 roku 🙂
Re: kontakt z innymi dziecmi
Może pomysł wyda się dziwaczny, ale moja koleżanka zrobiła tak w
Niemczech i udał się. Dała ogłoszenie do gazety że poszukuje polskich rodzin z dziećmi. Efekt był taki, że organizowali sobie takie polske spotkania. spróbujcie-może Wam też się uda.
Re: kontakt z innymi dziecmi
My tez mieszkamy za granica i tez nie znalam tutaj nikogo z dzieckiem. Zobacz w bibliotece – moze sa jakies zajecia dla dzieci? Poszukaj w necie, moze sa jakies miejsca gdzie organizuja (nawet odplatnie) jakies zabawy i gry dla maluchow. My wlasnie na takie chodzilysmy. Nawet raz, dwa razy w tygodniu to juz jest cos. Wiem o czym piszesz, bo dokladnie w takiej sytuacji znalazlam sie ubieglej zimy. Poszukaj jakichs duzych placow zabaw, napewno jest wiele kobiet z takim samym problemem jak twoj. Moze poznasz kogos i zima bedziecie mogly sie odwiedzac? Ja mieszkam w Stanach, we wrzesniu poznalam najpierw jedna polska mame z dzieckiem, ostatnio druga. I teraz codziennie sie spotykamy na polacu zabaw, a jak np. pada deszcz idziemy do Mola (galeria handlowa) i tam dzieciaki sie bawia :).
Teraz zima mi nie straszna. Zapisze tez Natalie na Gym, raz w tygodniu godzinka zabawy w grupie dobrze jej zrobi. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale moze macie tam np. agencje polska? Przychodzi tam duzo polakow wiec, jesli takie cos macie mozesz wywiesic ogloszenie ze np. twoja coreczka chetnie pozna rowiesnika do wspolnych zabaw.
Powodzenia.
Znasz odpowiedź na pytanie: kontakt z innymi dziecmi