Postów wyświetlanych: 12 - od 1 do 12 (wszystkich: 12)
Postów wyświetlanych: 12 - od 1 do 12 (wszystkich: 12)
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
:Hmmm…:
szczerze?
nie podoba mi sie to jako całość bo nic na siłę – korepetycje?> :Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech: toż to obłęd jakiś:Hyhy: tzn co rodzice wynajmują kogos kto przekaże dziecku, to czego w wieku lat 4,5,8 powinni sie dowiedzieć od swoich rodziców?
Niektórzy rodzice nie czują się kompetentni i wolą żeby ktoś kto ich zdaniem ma większe kwalifikacje ku temu, uczył tego dziecko. A inni nie mają czasu lub kalkulują, że godzina pracy korepetytora kosztuje 3 czy 10 razy mniej niż to ile oni w tą godziną zarobią.
Ja tylko chcialam napisac, ze moja mlodsza chodzi na korepetycje… :).
Ale nie dlatego, ze nie mam czasu (bo czas mam), nie chce tez by byla najlepsza itp.
Pani przygotowuje ja do gzaminu do szkoly. Ola jest rok mlodsza od „swoich” zerowkowiczow, a na egzaminie taryfy ulgowej z tego powodu nie bedzie miala.
Musi nadgonic troszke – na szczescie jest kumata, bardzo chetna i uwielbia te zajecia.
Moja praca z nią byłaby raczej nieudolna – nie znam sie na tym. Wolalam zdać się na pomoc fachowca, ktory pokieruje Olą i mną (tzn. ja jestem na „lekcji” z dzieckiem, obserwuję, dostajemy do domu ćwiczenia).
Bren, zapomniałaś o mnie:(
Zamieszczone przez bruni
Bren, zapomniałaś o mnie:(
Nigdy w zyciu.
Odpisze wieczorkiem 🙂
Zamieszczone przez Brenda
Nigdy w zyciu.Odpisze wieczorkiem 🙂
czy Ty też przebierasz już nogami ? 😉
Zamieszczone przez ewkam
czy Ty też przebierasz już nogami ? 😉
Ooo, jestes :).
Czekam na szczegóły :).
Zamieszczone przez Brenda
Ooo, jestes :).
Czekam na szczegóły :).
nie znam szczegółów 😀
Izzzzzzzzaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!
Zamieszczone przez Figa
:Hmmm…:
daleko nie musze szukać
rodzice podobno zapracowani
wynajęli Panią do odrabiania z dziećmi lekcji.
no cóż……
Zamieszczone przez ewkam
nie znam szczegółów 😀Izzzzzzzzaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!
to o mnie?
:Śmiech:
ja tez nie znam szczegółów
licze na Was:Hyhy:
A ja po obejrzeniu materiału jestem w szoku, tym bardziej, że ten pan Dariusz Chętkowski jest moim kolegą i świetnym polonistą. W życiu nie pomyślałabym, że może wpaść na pomysł zapewniania korepetycji swojemu dziecku. Nie mówię tu o korepetycjach w ogóle, bo czasem faktycznie są pomocne, ale konkretnie na poziomie początkowym. Taką wiedzę to chyba jeszcze każdy z rodziców posiada. Co innego znaleźć pomoc dla ucznia, który nie radzi sobie z wiadomościami bardziej zaawansowanymi, których rodzice mają prawo już nie pamiętać/nie znać, a co innego na poziomie nauczania początkowego – wg mnie to przegięcie. Czymś innym też jest pomoc, która ma nadzorować odrabianie lekcji z racji braku czasu rodziców, a co innego korepetycje z jakiegoś przedmiotu.
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » NA KAŻDY TEMAT » Tematy, których nie znalazłam w forum » "Korepetytor dla przedszkolaka"