bylismy u ksiedza, wtsepny termin mamy,ale….
Proboszcz powiedzial, ze z racji ze jestesmy 8 lat na “kontrakcie cywilnym” to bedzie musial dzwonic do Biskupa by wyrazil zgode…..
slyszalyscie o czms takim?
No i oczywiscie nauki przedmalzenskie, i wizyta w poradni…. Nie pamietam jakiej…. Nawet nie wiedzialam ze taka poradnia istnieje i trzeba ja odbebnic przed slubem
70 odpowiedzi na pytanie: koscielny po 8 latach cywilnego
koniec świata już blisko…
o żesz ty…. nie słyszałam o czymś takim, myślałam, ze jak ktoś chce to bez problemu, w końcu się wyspowiada i dostanie rozgrzeszenie… nauk przedmałżeńskich też nie zazdroszczę, ciekawe czy będą was pytać kiedy są dni płodne itp. 🙂
Jeśli mogę zapytać – co was skłoniło do podjęcia takiej decyzji 8 lat po ślubie :)?
My 7 lat po ślubie (też tylko cywilnym), ale kościelnego nie planujemy.
chciałam zadać to samo pytanie.
po 8 latach życia w grzechu?
juz odpowiadam, mielismy brac po roku,ale kasy nei bylo, potem poszla na studia uzupelniajace, maz rozkrecal interes, ja pracowalam studiowalam…potem jakos nam sie odechcialo, potem poronilam i mialam dosc wszystkiego i wszystkich, potem staralismy sie o dziecko nr2 raz jeszcze i planowalismy slub, wyszly blizniaki wiec odwleklismy, a teraz to juz wyjscia nie ma tylko problemy z kosciolem….eh…zycie…
Ja brałam kościelny po 10 latach. Papierologię do biskupa załatwiał nasz proboszcz. Byliśmy zwolnieni z nauk przedmałżeńskich, bo po tylu to trochę śmieszne……
Trzymam kciuki Nelly.
ślub jest darmo teoretycznie, wiec brak kasy nie jest wytłumaczeniem…
brak czasu też nie… nie można życia w grzechu usprawiedliwiac brakiem czasu…
ja sie nie czepiam…
ale wiem o co może chodzić księdzu…
“potem jakoś nam się odechciało”
ślub koscielny to nie impreza. za nim powinna stać wiara.
dlatego pytam i ksiadz też spyta;) – co takiego w Was się zmieniło pod kątem wiary,
że teraz chcecie wziąć ślub Koscielny?
Czasami trzeba po prostu dojrzeć do takiej decyzji. To jest spraw bardzo intymna.
brunka ja sie z Toba zgadzam w 100%
ale niekiedy sa sytuacje w zyciu, ze ma sie dosc i odchodzi od wiary, a potem dojrzewa i wraca…
Moj maz np. bardzo dlugo byl nie “nie” jesli chodzi o slub koscielny.
Teraz bardzo chce,ale wiem, ze jesli znowu trafi na “genialnego”ksiedza to moze sie skopac, bo moj maz nie jest na “nie” z Bogiem tylko pewien ksiadz go wykonczyl psychicznie….dluuuga historia, w kazdym badz razie sprawa trafila do kurii i Biskupa…przykra i dluga historia jego rodziny.
pierwsze słyszę… Nieźle się zdziwiłam…
Nellka gratulacje!
trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe załatwienie formalności!
a, później się dziwią, że ludzie odchodzą z kościoła ! jak stawiają same kłody pod nogi
Też prawda, powinni się cieszyć, że nastąpiło “nawrócenie małżonków”, a tutaj problemy. Być może jest taka procedura, ale i tak wszystko zależy od proboszcza. Mój ksiądz nigdy nikomu nie robił żadnych problemów, ani przy ślubach ani innych ceremoniach. Nie wymyślał przeszkód… tyle, że to wszystko ma swoją… cenę…
a my braliśmy ślub w 10 rocznicę chodzenia, mieszkaliśmy razem itd, pan nas z nauczek wyrzucił i takie tam…
ale obyło się bez większych problemów i staliśmy się podstawową jednostką społeczną
Nelly ale macie księdza – masakra…
Chrzestny Domi (przyszły) też w związku cywilnym 10 lat i im Proboszcz powiedział, że nauki im odpuści bo co ma ich nauczać po 10 latach ich wspólnego pożycia, powiedział też że sam ślub jest w stanie w ciągu miesiąca udzielić, zapowiedzi i już…
ale co ksiądz to ksiądz…
Nasz odmówił mi wydania zaświadczenia dla chrzstnej bo kolęda nie była przyjęta (nawet nie chciał słuchać dlaczego) nie i koniec…
Chrzestną jestem, kuria podziałała
Nelly gratuluję i życzę szybkiego i pomyślnego załatwienia wszelkich formalności.
Oby ksiądz okazał się ludzki
Nelly my mielismy podobna sytuacje, bralismy slub po 2 latach od cywilnego, ksiadz oczywiscie zamiast sie cieszyc ze chcemy wziac cywilny to oczywiscie ze tak dlugo w grzechu zyjemy, co do poroadni to chodzilismy do poradni małżenskiej na nauki małzenskie, jest to cos innego niz kurs przedmalzenski zaliczany w szkole, oczywiscie stwarzal problemy ksiadz, chociazby złozenie dokumentów musialo sie odbyc we dwoje choc małz musial brac wolne abysmy to załatwili,
a co teoretycznie ze slub jest za darmo to to za dramo u nas wyniolo 700 zł z organista i koscielnym łacznie,
zycze ci abys bezproblemowo załatwila formalnosci, a jesli masz mozliwosc to moze zmien ksiedza albo parafie, w którym udziela wam slubu, ja niestety nie mialam takiej:(
tylko zeby odejsc z Koscioła, najpierw trzeba w nim być, wierzyc…
czym jest wiara?
szczerze mówiąc nie dziwie się księdzu… fakt, ze jak sie jeszcze trafi na “szamana”, to da popalić… ale ksiadz tez czlowiek…
gdybym podejrzewała, ze ktoś robi sobie szopkę z tego w co wierze, to bym sie wkurzyla…
bo jak to slub po 8 latach? trójka dzieci bez ślubu? normalny ksiądz zada sobie pytanie – o co kaman? wierzący? dla ksiedza odpowiedz jest prosta – NIE… slub Kościelny jest dla chrześcijan…
kurde…
wiecie co?
mam problem żeby wyrazić sedno… zapetliłam sie… pokłociłam sie z mamą…
i mi nie idzie przelewanie mysli…
nie skasuje… zostawiam, bo może ktoś mnie przetłumaczy, zakuma.
Nelly no to mnie przestraszylas.
Mam nadzieje, ze szybko i bezbolesnie zalatwicie wszystkie formalnosci.
Licze, ze moj ksiadz nie bedzie mi takich akcji robil – zna dobrze moich rodzicow to moze bedzie mu glupio.
W kazdym razie trzymam kciuki!!!
Bruni ale zycie nie jest czarno biale. Czlowiek na swojej drodze moze zbładzic, zwatpic oddalic sie i od Boga i od Kosciola. Moze to byc spowodowane w zasadzie czymkolwiek (poszukiwana tej wlasciwiej sciezki zyciowej, zwatpienie itp.). I dlatego ciezko jest mi zrozumiec to, ze ksiadz robi problemy. Skoro ktos chce zblizyc sie do Boga, chce pojednac sie i porzez slub kocielny przestac zyc w grzechu, dlaczego mu sie to utrudnia. Czy nie jest to zatrzaskiwanie drzwi przed potrzebujacym?
Ja zakumałam 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: koscielny po 8 latach cywilnego