Koszmarne powroty :((

Ostatnio przeżywam koszmarne powroty ze spacerów. Zuzia najchętniej na dworze siedziałaby cały dzień. Na hasło – idziemy do domu – jest atak płaczu i jedna wielka awantura. Jeszcze troszeczkę a znienawidzę wychodzenie na spacery 😉 albo na lato rozbiję namiot pod blokiem 😉

W każdym razie jak tylko zbliżamy sie do bloku w którym mieszkamy, Zuzanka kładzie sie na chodniku :(( biorę ją wtedy pod pachę i z kopiącym wyjcem idę do domku. Gdy jesteśmy już w mieszkaniu stoi z pół godziny pod drzwiami i histerycznie płacze, nie pozwala się do siebie zblizyć. Muszę przeczekać aż w miarę się uspokoi wtedy mogę ją przytulić :((

Izka i Zuzanka (12.V.2002)

17 odpowiedzi na pytanie: Koszmarne powroty :((

  1. Re: Koszmarne powroty :((

    U nas na razie jest słaby opór przed powrotem ze spaceru…. Ale u mojej koleżanki jest to samo co u Ciebie…..pewnie też za niedługo będę się borykała z takim wyjcem….

    Julka i prawie 21 miesięczny Karolek

    • Re: Koszmarne powroty :((

      U nas identycznie! Ale na szczęście jest już ciepło i Nati może “przedłużać spacer” na balkonie 🙂 Jest dość duży, więc może po nim do woli biegać 🙂

      Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

      • Re: Koszmarne powroty :((

        dlaczego mnie to nie dziwi?

        niedługo zapuka do mnie opieka społeczna, hihihi

        [i]Ewa i Krzyś (15 mies.)

        • Re: Koszmarne powroty :((

          Moje dziecko jest trochę młodsze ale też najchętniej cały dzień przesiedziałaby na dworze a najlepiej w piaskownicy. Teraz od trzech dni ma katar i potworny kaszej i nie wychodzilismy na podwórko ale kazała się ubierać i chodziła ubrana z wiaderkiem i łopatką po domu. Do domu chetnie idzie na hasło: “pochodzimy po schodkach” i wtedy włazi na czterech na drugie piętro i wrzask zaczyna się dopiero jak wstawi się ja do domu, bo gdyby w wiezowcu postawić ja na schodach to pewnie weszłaby na sama górę.


          Monika i Wiktoria 18.01.03

          • Re: Koszmarne powroty :((

            Olutek też uwielbia spacery i również protestuje przy powrotach do domu, tyle tylko, że jak już wniosę go do mieszkania to on łapie za klucz i do drzwi. Otwiera sobie sam i w nogi na klatkę schodową.
            Są tez akcje pod tytułem ” Olo kutka, but, papa idę na sonko !”. W takich przypadkach po kilku minutach mam kompletnie ubrane dziecko wiszące na klamce i majstrujące kluczem w zamku. Jeżeli się zbyt późno zorientuję co się święci usłyszę tylko ” cmok, mama papa ” i już mogę biegać za swoim dzieckiem po osiedlu, tudzież mam gwarantowaną półgodzinną zabawę przy drzwiach wejściowych na klatkę :(.

            Aaaaaa !!!!! Dziewczyny nie chwaliłam się tym jeszcze !
            Moje dziecko prawie samodzielnie ( ja go tylko trzymałam u góry ) wybrało pieniążki z bankomatu !!!!

            Gieroj ! No nie?

            Edited by pikpok on 2004/04/19 08:31.

            • Re: Koszmarne powroty :((

              u mnie narazie jest tak, że JUlka od rana mówi dada i dada, jak się dorwie do przedpokoju, to przynosi mi buty moje i swoje i dada.
              jak wracamy, to właściwie zplacu zabaw ją wyciągam sztuczkami, a na schodach do domu zwykle stara się zrobić w tył zwrot. jak przekroczymy próg i ją rozbieram w przedpokoju, właściwie od razu zawraca, idzie do drzwi i dada.
              jeszcze pewnie za mała na otwrty bunt, ale już widzę, że w domu jej nie utrzymam…
              a poza tym – ona wyraźnie zaczyna broić, jak nie reaguję na jej wyraźną sugestię wyjścia. więc chyba już mnie dziecko tresuje pomalutku.

              • Re: Koszmarne powroty :((

                Namiot to fajna rzecz i taki kontakt z naturą…
                Musisz chyba to przejść; na pocieszenie dodam że Ania – choć dużo młodsza od Twojej córki – też dopomina się wychodzenia z domu w najmniej odpowiednich momentach, stoi przy drzwiach i wali w nie łapami + wymowne spojrzenia i złote uśmiechy.

                Aga i Ania 13 miesięcy

                • Re: Koszmarne powroty :((

                  Niestety dla Zuzi balkon nie jest atrakcją po powrotach ze spaceru (nie dziwię się jej) 🙂

                  Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                  • Re: Koszmarne powroty :((

                    😉 do mnie tez, albo sąsiedzi zaczną walić w ściany i przy najbliższej okazji dyplomatycznie zwrócą mi uwagę 😉

                    Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                    • Re: Re: Koszmarne powroty :((

                      wow, to mam szczęście ze Zuzia nie potrafi otwierać drzwi kluczem, chociaż ja drzwi przekręcam na górny zamek, ale zawsze moze jej przyjść do głowy podsunąć krzesło :((

                      hihi, uważaj na kartę bankomatową

                      Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                      • Re: Koszmarne powroty :((

                        ja Zuzanke do powrotu przygotowuję pół godziny wcześniej, mówiąc jej że jeszcze się troche pobawimy a potem pójdziemy do domku, bo już się robi ciemno, chłodno, czy czas na obiadek i popołudniową drzemkę. Zawsze słyszę NIE, a dalszy ciąg już opisywałam 🙂

                        Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                        • Re: ZAPROSZENIE

                          Polu Koachana, Ty nie kus, bo ja wize mam i jeszcze kiedys pieknego dnia wstaniesz rano i zastaniesz mnie i Zuzolca na wycieraczce ;)))
                          a moj maz bedzie w stanach pawdopodobnie w czerwcu, wiec jeszcze wszystko moze sie zdazyc, hhehehe
                          buziaki
                          pozdrawiamy
                          emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                          • Re: ZAPROSZENIE

                            Kochana!!!!
                            ja tylko bede miala wolne kilka tysi na bilet – JADE ;))) i zawitam do NYC z dzika radoscia 🙂
                            pozdrawiamy
                            emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                            • Re: ZAPROSZENIE

                              to zaczynam składać pieniążki na bilet :)) takiego zaproszenia nie odrzuce 🙂

                              Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                              • Re: Koszmarne powroty :((

                                hihi tak między śmietnikiem a trzepakiem, ale Zu napewno by się spodobał 😉 taki kontakt z naturą

                                Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                                • Re: ZAPROSZENIE

                                  rozumiem cię, hihi może się zbierzemy wszystkie, zrzucimy na mały samolocik i nie ma sprawy, ciekawa jestem jakbyś przeżyła taką wizytę 😉

                                  Izka i Zuzanka (12.V.2002)

                                  • Re: ZAPROSZENIE

                                    O rany,jak mi się gęba uśmiechnęła…takie zaproszenie !!!
                                    Gdybym tylko miała kasę,to już bym się pakowała…

                                    Pola,jesteś WIELKA !

                                    Dzięki !

                                    PS. A ja zapraszam Was równie serdecznie do nas,na polskie Mazury…

                                    Aga i Dominika 2 lata + 4 m.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Koszmarne powroty :((

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general