KOT A DZIDZIA!!!?!

Mam w domu kota, nie jest to taki zwykly mily, domowy kotek ale prawie ze dzika bestia, ktora wyzera zarcie ze stolu, poluje na myszy i drapie..itp..w zwiazku z tym, ze niedlugo rodze – to mam pewne obawy czy aby kot nie bedzie zagrazal maluszkowi..czy moze (nie daj boze) go zadrabac lub zrobic cos znacznie gorszego??? czy raczej kot nie dotknie sie do dziecka? macie moze takie doswiadczenia?????

9 odpowiedzi na pytanie: KOT A DZIDZIA!!!?!

  1. Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

    Tez mam kota. Drapie gryzie i atakuje, ale tylko mnie, do meza czuje respekt.
    Jak urodzi sie moje malenstwo, napewno bede miala na oku te dwie istoty, ale napewno kota sie nie pozbede.
    Na noc bedziemy zamykac drzwi, dla pewnosci, zeby malenstwo spalo sobie w spokoju, bez kota.
    Ja jeszcze nie slyszalam o akcji, ze kot cos zrobil dziecku, wiecej takich historii chyba slychac o psach.
    W internecie jest wiele opisow, gdzie dzieci wychowywaly sie z kotami od urodzenia, ale niestety stronek nie pamietam.

    Pantherka i kociatko 25.X.2003

    • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

      Niestety słyszałam o sytuacji kot+dzidzia i nie mam dobrych wieści. Kot znajomych po narodzinach dziecka oszalał z zazdrości. Do tej pory wydawał się mało zainteresowany ludźmi, tylko odbierał pieszczoty, ale nigdy sie nie odwzajemniał sympatią. Nikomu nie przyszło do głowy, że może stać się zazdrosny, ludzie wydawali mu się obojętni, miał swoje sprawy. Niestety ostatecznie okazało się, że… rzucał się na wózek, piszczał, wył, drapał. Oczywiście byl pilnowany i nic dziecku nie zrobił, ale gdyby spuścic go z oka… Dodam, że ta zazdrośc nie objawiła się od razu. Najpierw w ogóle się nie zorientowal co oznacza małe dziecko i że stanie się obiektem zaintereswania wszystkich. Wydawał się nawet zaciekawiony i przyjazny. Do czasu. Dodatkowo lekarz oczywiscie przestrzegał mamę przed kontaktem z kotem, bo jednak można złapać jakąś chorobę, a dzidzia nie ma odporności dorosłego ( koty mają różne zwyczaje, no i “przestają” z niehigienicznymi gryzoniami). Chyba poczuł się odrzucony. Ale ta historia to pewnie nie jest reguła. Moim zdaniem, lepiej jednak dziecko starannie izolować, nigdy nie wiadomo, zwierzę to zwierzę i nawet najmądrzejszemu niewiele można wytłumaczyć. Lepiej mu nie ufać, od dzidzi odseparować i może tylko to biedakowi jakoś wynagrodzić… Podbno z czasem zazdrość przechodzi, ale czy na zawsze? tego nie wiem. Ale szkoda i kotka, po prostu upomina sie o miłość, a nie jest czlowiekiem więc robi to tak jak umie…

      • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

        Jestemw takiej samej sytuacji, mam w domu grubego zazdrośnika który z pieszczot często przechodzi w drapanie i podgryzanie… Kilkakrotnie zaczepiał dzieci moich znajomych, toteż na pewno nie zostawię go sam na sam z dzieckiem i będe starannie pilnować aczkolwiek nie izolować do końca żeby nie zaczął traktować dziecka jako rywala i intruza… Nic więcej chyba nie da się zrobić i tyle, zresztą nie ma co się zawczasu przejmować.pozdr

        KIKA210 + Adrianna
        10 czerwiec 2003

        • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

          Ja też jestem kociara i mamy w domu kotka który juz teraz widac ze jest strasznym zazdrośnikiem,ale chcę mu dać szanse i go bacznie obserwować kiedy urodzi sie dziecko.Jeśli będzie stwarzał powazne problemy to na jakis czas wyslemy go do babci na wakacje:)

          ja i mój eminem lub eminemka(2.11.2003)

          • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

            moi znajomi maja 4 mies dzidziusia i dwa olbrzymie kocury..w dodatku okropnie zazdrosne.. Ale jak do tej pory dzidziusia nie atakuja../groznie brzmi/..moze dlatego ze ci znajomi okazuja im caly czas zainteresowanie..wiadomo..glaskanie, drapanie..i kocury jakos sie przyzwyczaily do swojej… Niedoli..heh
            pozd

            dorota…termin…1 czerwca!

            • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

              My mamy 2 kocurki….sa one koty domowe bo nie wychodza na dwor, wiec so dosc czyste. Nasze terz lubia pieszczotki i glaskanie….. Ale mam nadzieje ze nie bedzie problemu jak bedzie maluszek…..czytalm gdzies ze jak sie ma problem ze koty np. wskakuja to lozeczka dziecka…trzeba polorzyc (nawet za nim dzidzius bedzie w domu) kawalki aluminiowej foli…..jak kot raz na to wzkoczy to sie przestraszy a po zatym kocury nie lubia chodzic bo czyms co robi duzo huku….
              Nasze sie nazywaja Mika i Kasia…..smieszne jest to ze jakby sie urodzila dziewczynka….to nam sie bardzo podoba imie Kasia… No ale nie mozemy miec corcie Kasie no i kota…..; )

              Goraco Pozdrawiam : )
              Monika i kropeczka (kanada)

              • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

                wlasnie dowiedzialam sie dzisiaj w szkole rodzenia…ze nie nalezy zostawiac..sam na sam zwierzaka z dzieckiem.. Nawet jak jest..bardzo sympatyczny!
                bo nigdy niewidomo co takiemu przyjdzie do glowy
                pozd

                dorota…termin…1 czerwca!

                • Re: KOT A DZIDZIA!!!?!

                  Jeśli chodzi o koty, to byłbym bardzo ostrożna… Babcia opowiadała mi okropne zdarzenie – zazdrosny kot zadusił niemowle… Potworność. Pies przynajmniej do łóżeczka czy wózka nie wskoczy…

                  Kamelia i Junior (-ka)
                  (14.10.2003)

                  • nie dajmy się zwariować

                    Widać że wszystkie babcie gdzieś się podobnych bzdur nasłuchały – moja natomiast twierdzi że kot może dzicku tętnicę na szyi przegryźć…Jakoś nie słyszałam o takich wypadkach… Nie róbcie sobie sieczki w głowie takimi informacjami dziewczyny!

                    KIKA210 + Adrianna
                    10 czerwiec 2003

                    Znasz odpowiedź na pytanie: KOT A DZIDZIA!!!?!

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general