Wlasnie kremu FISSAN zaczelam uzywac od niedawna. Na ulotce bylo napisane, zeby stosowac od 4 miesiaca, wiec wzielam poprawke i zaczelam od piatego. Nie przytylam mocno, a moja mama, ciocie, siostry nie mialy problemow z rozstepami. Mam pytanie, czy ktoras z Was, kochane mateczki: przyszle i aktualne, uzywa tego specyfiku? I jakie sa Wasze wrazenia? A co stosujecie na piersi? Na ulotkach kremow przeciw rozstepom spotkalam sie z informacja, zeby stosowac na posladki, uda i brzuch. O piersiach nic nie pisza…
Bardzo dziekuje za wszelkie info.
Pozdrawiam serdecznie.
Aga i Ktos(7.06.04)
10 odpowiedzi na pytanie: Krem FISSAN?
Re: Krem FISSAN?
ja używam na brzuch, ale nie lubię go bo to świństwo jest za gęste i za tłuste, i zostaje taki tłusty film na cały dzień, co mi osobiście nie odpowiada, używam go od niechcenia, bo innego na razie nie mam, ale jest stanowczo za tłusty, błeee
Kasia + Czerwcątko – niespodzianka 13.06.04
Re: Krem FISSAN?
Nie nakladam tego kremu duzo, takze mi ten tlusty film na brzuszku strasznie nie przeszkadza. Napisz, co stosujesz na piersi, czy tez ten krem?
Pozdrowionka. Aga
Re: Krem FISSAN?
Jeśli nie odpowiada Wam Fissan to polecam krem na rozstępy Gerbera – kosztuje ok.20 zł i bardzo fajnie się rozsmarowuje.
myślałam o tym Gerberze
niestety nie mam na razie kasy, buuu, a piersi smarowałam tym fissanem też, ale mnie ta tłustość za bardzo wkurza, jak tylko będe mogła to kupię Gerbera, pozdrowionka
Kasia + Czerwcątko – niespodzianka 13.06.04
Re: Krem FISSAN?
Ja stosuje Fissan na pół godziny przed pójściem spać – tylko wieczorem. Spisuje się doskonale i jak na razie wszystko jest okej 🙂 Na dzień może on jednak rzeczywiście okazać się “za ciężki”.
Dag + Witold + Maja
Re: Krem FISSAN?
ja stosowałam
po 1,5 tuby uczulił mnie troche i zaniechałam
ale moim zdaniem jest ok – niemam ani jednego rozstepa
Re: Krem FISSAN?
Za dużo czasu zajmowało smarowanie fissanem. Ja używałam chyba wszystkiego, bardzo regularnie, moja siotra nie miała ani jednego rostępu a ja mam ich masę więc chyab nie ma reguł. jak mają być to będą, chociaż może gdby nie smarowanie byłoby ich więcej? Zawsze smarowałam piersi tym samym co resztę ciała. Bardzo lubię krem avonu, jak jest w promocji kosztuje 30 zł ale za tubkę 200 ml.
Ktoś powinien zrobić eksperyment i przez całą ciążę smarować połowę ciała, wtedy dałoby się ocenić skuteczność kremu 🙂
Reno (05.02.2004)
Re: Krem FISSAN?
Ja również uzywam fissanu. Jestem zadowolona – lubię takie tłuste kremy (może dlatego, że mam bardzo sucha skórę) i na piersi też używam.
W pierwszej ciąży (ponieważ byłam młoda i głupia…hihihi) nic nie używałam, tylko jakis zwykły balsam, no i niestety zrobiły mi się rozstępy na tyłku, udach i piersiach.
Teraz przynajmniej próbuję zapobiec temu. Zobaczymy czy to coś da czy będzie znowu to samo (wtedy sie chyba załamię).
Pozdrawiam
Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)
Reno polecasz krem z Avonu?
Kupilam krem z Avonu na rozstepy, ale jeszcze go nie uzylam. Mowisz, ze jest dobry?
komkoma i dzidziuś (termin 8 czerwiec 2004)
Re: Krem FISSAN?
Pierwsze 3 miesiące uzywałam mustelli – dobra ale droga 73zł za tubkę, potem kupiłam fissan – tłusty i cięzki ale daje uczucie prawdziwej ochrony, miałam tez gerbera 23zł – bardzo lekki, ale szybko się zuzywa i mam wrazenie ze działa jak zwykły balsam, miałam też jonsona ok.24zł bardzo gęsty tak jakby tępy – nie polecam. Wróciłam do fissana i zwykłej oliwki i jak na razie – 30tydzień nie ma ani jednej sznyty. Pozdrawiam
Monika z Marysią (23.03.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Krem FISSAN?