KREPOWANIE NOG PASAMI

jestem w malym szoku….jakas dziewczyna na innym forum napisala ze w szpitalu bielanskim sa tego typu praktyki….co prawda ja pytalam i mi powiedziano ze absolutnie nie…. Ale wiadomo gadka sobie, czyny sobie…..czy ktoras z was wie cos na ten temat??? vo dla mnie jest szokiem ze sa nadal praktykowane srednioweiczne metody!!!!
pozdrawiam niesamowicie zdenerwowana tym faktem
Ania

30 odpowiedzi na pytanie: KREPOWANIE NOG PASAMI

  1. Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

    Jezeli chodzi o przypiecie nog pasami do fotela, to tez tak mialam. Mysle, ze chodzi o to, zebys nie kopnela nikogo, zeby nogi nie spadly z fotela. Wierz mi, ze w czasie porodu robi sie wiele rzeczy 😉

    Kubuś 8m i Zuzia 28m

    • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

      trudno ja napewno sie na to nie zgodze…to wbrew moim przekonaniom….kojarzy mi sie to z ubezwlasnowolnieniem…..dzisiaj dowiedzialam sie od kumpeli ktora rodzila tam na poczatku sierpnia ze nawet tej opcji nie mieli i jej tylko przyciskali nogi do klatki piersiowej zeby bylo latwiej….dobrze ze mam wykupionan polozna to ja bede wymagac 🙂
      a Ty rodzilas w bielanskim??

      • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

        Witaj

        Rozumiem twoje oburzenie, choć może powiem ci jak było u mnie.

        Nogi przywiązano mi PO PORODZIE (nie myślę, że ktoś wiąże w trakcie.) Po porodzie kobieta jest tak obolała, że każde dotknięcie kojarzy się z bólem (zmęczenie porodem, ból, który właśnie się skończył, a tu znów zaczynają ci coś robić)… lekarz musi się zszyć, jeśli było nacięcie. Mimo znieczulenia – czułam każde wbicie igły i moje nogi,,reagowały” trzęsawką – po prostu mi latały, a ciało,,uciekało do góry łóżka) Gdyby nie były przywiązaane, pewnie lekarz nie raz dostałby po głowie – pewnie że pielęgniarki mogą ci nogi przytrzymać, nie wiadomo jednak czy je utrzymają.

        Mi naprawdę nie kojarzy się to źle (oprócz zastrzyku znieczulającego dostałam coś, po czym przestało mnie boleć cokolwiek)….. spróbuj myśleć o tym troszeczkę inaczej….. zreszta….. zobaczysz po porodzie jesteś tak szczęśliwa że dzidziuś jest na świecie, że naprawdę jest ci wszystko jedno co wyprawiają wokół ciebie.

        Pozdrawiam

        Gosia

        Maleńka Kruszynka (18.04.2006)

        • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

          Mi też nogi położne trzymały 🙂
          O krępowaniu pasami nie słyszalam – też mi się ten pomysł nie podoba.

          • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

            A co to za barbarzynskie metody???!!!!

            Ogladalam film z cesarki i przypinano dziewczynie rece paskami, co tez wcale mi sie nie podobalo…

            TickerFactory.com/ezt/d/1;0;28/st/20050923/k/429f/preg.png/images/obrazek.gif[/img]

            Marta, Kasperek 19mcy i wrzesniowy synek Kamilek

            • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

              Mi nogi przywiązali pasami po porodzie – do szycia. Wcześniej też jak czytałam o takich praktykach to reagowałam oburzeniem, jednak mi to w tamtym czasie nie przeszkadzało. Byłam zmęczona po porodzie i szczęśliwa, że mam to już za sobą,poza tym rzeczywiście nogi mi się trzęsły okropnie.
              W czasie parcia natomiast nikt mi nawet nóg nie trzymał, leżały na podpórkach i radziłam sobie sama.

              • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                NIe slyszalam, brzmi strasznie, ale z drugiej strony powiem Ci szczerze, ze mnie tam bylo z bolu wszystko jedno, choc porod mialam baaaaaardzo latwy.
                I Tobie takiego latwego porodu tez zycze!!!

                • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                  dla mnie to przypinanie rąk do stołu przy cc było straszne. Dlatego nie wiem jak bym to zniosła gdybym musiała być na sali operacyjnej bez męża. Niestety to chyba konieczne.

                  Odnośnie przypinania nóg, dla mnie to straszne i nigdy bym się na to nie zgodziła. Niestety kiedyś to była norma. Dobrze, że teraz to już nie jest częsta praktyka.

                  Szymon 8/12/2003

                  • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                    a czemu przypinali Ci ręce do stołu przy cc?

                    • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                      Stół operacyjny ma takie wypustki po bokach – właśnie na ręce. Do rąk przyczopino mi aparaturę. Nie wiem dokładnie dlaczego się tak robi. Może lekarze chcą mieć mniej problemów 😉 Gdybym miałam wolne ręce to pewnie podwijałabym zasłonę żeby zobaczyć co się dzieje po jej drugiej stronie :))

                      Szymon 8/12/2003

                      • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                        🙂 pytałam z ciekawości, poniewaz ja miałam w czasie cc ręce zupełnie swobodne, ale przyznam, że nie ciągnęło mnie do podwijania zasłonki ;)), natomiast w pewnym momencie poczułam “wyrywanie” i miałam odruch złapania się za brzuch…

                        • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                          lepiej nie strasz ciężarówek, bo będą bały się rodzić {usmiech] nigdy o takich praktykach nie słyszałam. w trakcie porodu jedną nogę trzymałam na biodrze położnej, co robiłam z drugą nie pamiętam nie przywiązano mnie też do szycia, chociaż nogi latały mi na wszystkie strony (jedna podpórka była trochę luźna i było niewygodznie), nie widziałam nawet żadnego sprzętu do przywiązywania.
                          mam nadzieję ze to tylko makabryczne plotki.

                          • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                            hehehe niestety to nie sa plotki….. A najbardziej przerazajaca byla wczorajsza wypowiedz pana “doktora” Debskiego na temat zzo…..jeslibym trafila kiedya na takiego lekarza w zyciu nie zdecydowalabym sie rodzic…. A widzialas porodowke w tym programie??? lozko jak za komuny i strzemiona z obrzydliwymi skorzanymi pasami….koszmar…ja sie zalamalam….dobrze ze nie mieszkam w tego typu “miescie” tylko w wawie gdzie jest duzy wybor lekarzy i jak mi jakis nie odpowiada to ide do innego to samo tyczy sie porodwek

                            • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                              nie słyszałam o takich praktykach…
                              bynajmniej ja krępowana nie byłam

                              Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                              • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                ja do zabiegu urologicznego też małam ręce i nogi przypięte pasami, trochę sie czułam jak świnka morska w czasie eksperymentu, ale tu chyba chodziło o to, żebym podczas narkozy nie spadła ze stołu operacyjnego 🙂
                                a poważnie, zebym sie nie poruszyła, bo tam potrzebna była precyzja…

                                • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                  He he…mam dokładnie te same doświadczenia

                                  Pozdrawiam

                                  i Lilianka

                                  • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                    Mnie nie przywiązano rąk (ale kazano nimi nie ruszać). Chyba, że źle pamiętam – co też jest możliwe bo po “wspaniałym” porodzie fizjologicznym i utratach świadomości byłam skołowana.
                                    Zasłonki nie miałam, więc sobie pooglądałam. Pierwszą częścią ciała mojego dziecka, którą zobaczyłąm była dupa :)) bo tak ją wyjmowali.


                                    Ola i Ulcia (17m)

                                    • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                      Rany Boskie!!!! Mój mąż się na to nie zgodzi, mam nadzieję 😛 Przecież to okropne, mimo, ze z tym kopnięciem masz pewnie świętą rację, bo jak zaboli, to mogę wierzgnąć 😉 Ale okropne, brrrrrr!!

                                      Pozdrawiam lekko podłamana 😛

                                      • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                        Dokladnie… mnie te wypustki kojarzyly sie z filmami amerykanskimi, na ktorych pokazywane sa egzekucje skazancow… tez takie wypustki na rece tam widzialam 🙁

                                        No i bylam bez meza… polecam dolargan 😉 kiedy mnie wiazali, mialam szczyt glupawki 😉 a moze to nie dolargan, bo on byl sporo predzej… gadalam z polozną i asystentką anestezjologa… w milczeniu bym tego nie zniosla. I mialam w pamieci absurdalną dla mnie scene, kiedy z 6 osob podnioslo mnie na stol, cale moje 94 kilo i w tym momencie na podloge chlupnęła reszta wód… ups 😉
                                        Ale czymze to przywiazanie jest wobec faktu, ze wkladają cewnik i nie czuje sie wlasnych nog, choc ma sie wrazenie, ze spadaja ze stolu, to nie mozna ich poprawic? I prosi sie o to lekarza? haha
                                        Nie no cesarke wspominam jakos z rozbawieniem 😉

                                        Mateuszek (2 lata)

                                        • Re: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                          HEJ!!!
                                          Z tego co pamietam, mialam przypiete nogi… Ale nie pasami skorzanymi tylko takimi na rzepy….Jesli mam byc szczera to wcale mi to wtedy nie przeszkadzalo i nie pamietam kiedy mi je zdjeto…. Bylam tak zaoferowana samym porodem, ze myslalam tylko o tym aby dobrze oddychac i jak najmocniej przec….
                                          Diabel nie jest taki straszny jak go maluja…..
                                          Serdecznie pozdrawiam!
                                          Kale&Stas&marcowa kruszynka

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: KREPOWANIE NOG PASAMI

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general