W sobotę siedziałam sobie na ławce w hipermarkecie, po zakupach, karmiąc Karola…i sobie tak pomyślałam, po co ci ludzie tak znoszą te siaty….po co te baby siedzą u fryzjera……po co robią ten manicure….jak i tak wszyscy za niedługo wylądujemy w trumnie…….. Nie to żebym miała jakąś depresję…. Ale spójrzecie na to obiektywnie….. Nieważne czy ktoś ma super mieszkanie….czy pojedzie do Tunezji czy nad jeziora w wakaje…i tak wszyscy wylądujemy w piachu…….hi,hi,hi…..może te przemyslenia wynikają stąd, że dowiedziałam się o śmierci koleżanki….i o tym że kumpel ma raka…..chyba nieoperacyjnego……
Nie chcę smęcić…..zmierzam do tego,że nigdy nie wiadomo kiedy my zejdziemy z tego świata…. Najlepiej jest żyć tak, jakby dany dzień miał być naszym ostatnim……
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
18 odpowiedzi na pytanie: krytyczne spojrzenie na zycie….
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Ale Cię wzięło! Pewnie przez tę fatalną pogodę :-)))
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
Żeby już była wiosna….
tak,,,,,ja działam na słońce,…… Nie ma słońca…. Nie funkcjonuję……..
Ale popatrz Kasia na to biektywnie…..wszyscy tak ganiają i lataja…ciągle gdzieś się spieszą…….. A wszyscy żyjemy po to żeby potem umrzeć….hi,hi… Ale to zabrzmiało……
Tylko zanim umrzemy to się porządnie wydenerwujemy, powkurzamy, trochę pośmiejemy, powygupiamy……popracujemy, posprzątamy, ale i tak umrzemy…buuuuuuuuuuu…
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Masz rację, ja miałam takie myśli zanim zaszłam w ciążę. Teraz – gdy patrzę na Natunię – myślę sobie, że ja umrę, ale ona będzie po mnie – i coś tam po nas zostanie.
Od śmierci mojego ojca, który umarł nagle, a ja nie zdążyłam się z nim pogodzić, bo dzień wcześniej pokłóciliśmy się – ja też żyję tak, jakby każdy dzień miał być ostatnim.
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
A uja nie…
… Ale bardzo bym chciała tak zyć…….
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: Żeby już była wiosna….
Ja też już chcę słoneczka!
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Pluto,
Wez sie w grasc, chyba masz zly dzien… moj kolega tez ma raka, ale do glowy mi nie przyszlo, zeby myslec ‘o piachu”. Masz przeciesz malenstwo i chyba masz w zwiazku z tym zajecie. Duuuuuuuuuuuuzo czasu uplynie, zanim stwierdzisz, ze zostalas babcia (hihihi)
pozdrawiam,
Ziunka
Pozdrawiam…..
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Nie wiem ktory dzien bedzie ostatni ale ide pomalowac paznokcie 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(4 miesiące i 1/2!)
Ja się czuję znakomicie….
To nie kwestia tego, że boję się smierci czy coś w tym stylu….po prostu tak się zastanawiałam po cholerę ci ludzi tak biegają….wszysko czyszczą…kłocą się…..po prostu są w życiu wartości ważniejsz eod np, nowego ciucha, czy samochodu…..dla jednych będzie to wiara dla innych coś innego…bo życie kszybkp przemija…
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: Ja się czuję znakomicie….
Też często tak myślę a i tak robię wiele rzeczy niepotrzebnie….
Alicja i Mateuszek (01.07.02)
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Maluj maluj! – ja juz nie moge bo ulubionym zajęciem Paulisi jest wgryzanie sie bezzebnymi szczekami w moje paznokcie!
Agnieszka i bezzebna Paulisia
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
Masz 100% racji! Ostatni rok nauczyl mnie tego ze trzeba kochac ludzi bo tak szybko odchodza. W zeszlym roku stracilam przyjaciółkę z klasy z liceum (durny wypadek samochodowy) i najlepszego przyjaciela z okresu studiów i pracy… I tak sobie teraz mysle ze jakiekolwiek wspomnienia z przeszlosci, wszystkie imprezy wyjazdy spotkania kojarza mi sie z osobami, ktorych juz nie ma… Takie gowno – byli mlodzi mieli rodziny plany marzenia a teraz nic – dlatego pieprze wszystko, nie przejmuje sie zlymi ludzmi i ich malizna tylko zyje i kocham tak jakby swiat mial sie skonczyc – a Paulisia jest dla mnie calym swiatem i nic nigdy nie bedzie wazniejsze
Pozdrawiam
Agnieszka i Paulisia
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
O Boże Julka, po co ja przeczytałam Twojego posta… Jestem na granicy doła, właśnie egzystencjalnego. Ostatnio ciągle myśle o śmierci i starości. A ten post mnie jeszcze dobił. I ten cholerny ból głowy:(((
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
z bolem glowy mozna jakos chodzic, mnie od tygodnia boli dupa (sorry)
Pozdrawiam
Ewa i Krzyś (6.12.2002)
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
A na dupę nic nie pomaga? To ból poporodowy, czy jakiś inny?? Nie zazdroszczę, bo mnie dupa tez boli, tylko że po jeździe konnej. Tyłek odzwyczaił się od siodła. Więc ja i tak mam gorzej:))
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
podejrzewaja dyskopatie ledzwiowa;
jutro ide na rtg, wiec sie okaze; a na razie jak chodze po schodach to autentycznie rycze z bolu
a na bol glowy moze pomoze ci paracetomol; przy karmieniu piersia na bank nie zaszkodzi Mikolajkowi
Pozdrawiam
Ewa i Krzyś (6.12.2002)
Re: krytyczne spojrzenie na zycie….
hi,hi………
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: Ja się czuję znakomicie….
no to rozumiem.
pozdrawiam
Ziunka
Znasz odpowiedź na pytanie: krytyczne spojrzenie na zycie….