Założę wątek tutaj, choć dotyczy także dzieci starszych.
Na pierwszej stronie gazety wywalony jest dziś wątek z etaty, gdzie facet pyta jak (w sensie rzeczy materialne) przygotować się na dziecko.
I ktoś mu tam polecił krzesełko Tripp-Trapp, a inna osoba się z tym zgodziła.
Krzesełko wygląda tak: [Zobacz stronę]
Sprawdzałam ceny. Na allegro najtańsze kosztuje 650 zł.
Czy ktoś z Was posiada to cudo i mógłby coś więcej o nim opowiedzieć, albo nie posiada, ale ma jakieś refleksje?
19 odpowiedzi na pytanie: Krzesełko
to jest skandynawski model. Ma moja szwagierka w danii, jeszcze po swoim mezu. Krzesełko rosnie razem z dzieckiem. Tak jak wiele innych skandynawskich projektów ten pozostaje bez zmian od lat i jest w kazdej rodzinie. pewnie sie sprawdza jak przezył próbe czasu.
No ale to dla troszke starszego dziecka. Ja moje krzesełko babydream, z odchylanym fotelikiem, stosowałam juz od 4 mies. No i do tego miało własny stolik. Ale przy córci zaprzestałam stosowania ok 1,5. Było wygodne ale ona wolała na zwykłe krzeseło. No i tanto było wielkie, na kółkach. To krzesełko z tematu wygląda jak zwykłe krzesło. Dzieki tym przekręcanym siedziskom mozna ustalac rózne wysokosci czyli dostosowac do wysokosci stołu. Szwagierki synek ma 6 lat i nadal stosują
no, to chyba wszystko przesądza…. Krzesełek na kółkach nie da sie wywalic.
Jezus Maria ale jak można dziecku na takie coś powalać!!! przecież jak ich na chwilkę nie będzie, żeby chociaż po picie iść to tragedia murowana
ja mam na kółkach i jestem zadowolona, a tez stosowałam od ok 5 miesiąca
Też własnie o tym pomyślałam !!!! Ja moich energicznych dzieci nie wyobrażam sobie “w takim czymś” !!!
WIAJCIE !!!
MOIM ZDANIEM TO GŁUPOTA WYWALAĆ AŻ 650 ZŁ ZA KRZESEŁKO.Z TEGO CO WIDAĆ NA ZDJĘCIU TO CHYBA JEST BARDZO WYWROTNE. MY NASZEJ CÓRECZCE KUPILIŚMY KRZESEŁKO ” FISHER PRICE ” I JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI. POSIADA ONE TEŻ REGULACJĘ WYSOKOŚCI I BYŁO O WIELE TAŃSZE, A NA DODATEK DOSTALIŚMY GRATIS DRZEWKO – ZABAWECZKĘ
” FISHER PRICE “. REWELACJA !!!
ja ma z tego typu, nie takie same i jestem zadowolona
W zyciu bym takiego krzesla nie kupila !!!
Nawet przed obejrzeniem filmiku – moje by w takim czymś nie wysiedziały. Wściekłyby się w tych pasach… Jedyne pasy jakie były w użyciu to w foteliku samochodowym – tu nie popuściłam, stwierdziłam, że darcie nie ma wpływu na bezpieczeństwo jazdy, więc mogą kapcia drzeć. Ale nie wyobrażam sobie karmienia drącego się dziecka ;).
Ja mam Alti czy coś takiego – sporo tańszą podróbkę chicco. Bez problemu można po zdjęciu plastikowej tacki dopasować do stołu :).
I jeszcze – moje by z tego tripp-trapa skakały – musiałabym w zamknięciu je trzymać…
Moje oboje w wieku około 1,5 roku “przesiadły” się na zwykłe krzesła. Krzesełko do karmienia (baaardzo stabilne) służy im do pokazów akrobatycznych – wobec tego obniżone jest maksymalnie w dół ;).
Ja nigdy w życiu nie kupiłabym mojemu dziecku takiego krzesełka… Nie dość, że cena z kosmosu to na mój gust mało praktyczne.
ja zamierzam kupić mojemu maleństwu w przyszłości krzesełko, które ma w swojej podstawie stolik, który w przyszłosci nasz nieco starszy maluszek może wykorzystac do jedzenia lub rysowania…- w tym wypadku zgodze się, że krzesełko rośnie razem z dzieckiem…
pozdrawiam
dwoje wychowalam w plastkowych ikeowych “antilop” po 50pln – tacka 15pln
idealne na wysokosc stolu, male – nie zajmuja polowy kuchni, nie sluza do niczego innego poza jedzeniem.
idealne do utrzymania w czystosci
nie szkoda wyrzucic
HEJ !!!
NIE PRZEJMUJ SIĘ, KAŻDY MA TAKIE KRZESEŁKO DLA DZIECKA NA JAKIE JE STAĆ- TAKA JEST PRAWDA.WIADOMO, KAŻDA MAMA CHCIAŁABY DLA SWOJEGO DZIECKA JAK NAJLEPIEJ.
POZDRAWIAM SERDECZNIE !!!
a ja żadnego nie mam… i jakoś mi nie tęskno za tym. Kiedyś myślałam żeby kupic ale jakoś mały stał się duży i nie było potrzebne.teraz drugi mały jest za mały ale też raczej się nie skuszę.
ale gdybym miała wybierac to nie wybrałabym tego z tematu. jakieś takie dla mnie… strome… wysokie i wywrotne.
a na tym filmiku to tak naprawde pokazali nie wywrotnosc krzesełka tylko debilizm rodzica…
ja spotkałam się z takimi krzesełkami jak mieszkałam w Niemczech, ładnie wyglądają, ale są strasznie cięzkie, dziecko 2,5 letnie miało problem, aby samodzielnie odsunąć to krzesełko.
oprócz tego można bardzo łatwo z niego spaść (przy dziecku 2,5 rocznym nie stosowano już zabezpieczenia)
mi osobiście podobają się z tacką:)
Co do krzesełek to mnie nie stać na krzesełko za 650 PLN chociaż przyznaje,że wygląda imponująco. Zaopatrzyłam się w równie praktyczne ale znacznie tańsze w sklepie
Kupilam model, króry znajdziecie poniżej. Naprawdę polecam:
cena w porządku 🙂
jednak mi się bardziej drewniane podobają.
mój M. jest z zawodu stolarzem więc może jakieś krzesełko zrobi, bo już obiecał, że kołyskę sam zrobi, ale taką jaka jemu się podoba
B używał takiego
(tylko starszy model bez kółek)
teraz siedzi w nim L nie do wywalenia a to podstawa, super się myje i fajnie pasuje do naszego stołu więc Lena siedzi z nami przy posiłkach
co do tego to jest zajefajne krzesełko z firmy fisher price jest na kołkach o róznych mozliwosciach skladania i rozkladania i jest bardzoo eleganckie i tez kosztuje ok800zł zaraz podam linka..
Moja koleżanka ma takie krzesełko jak w temacie i jest bardzo zadowolona, myślę że wszystko jest kwestią gustu i oczekiwań..
mi się takie nie podobało chociaż tak naprawdę nie mogłam się do czegoś konkretnego przyczepić.. i kupiłam Fischer Price
a oprócz tego mamy zwykłe z ikea, które pełni funkcję wjazdowego 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Krzesełko