Jak w tytule, zapowiedziałam z poważną miną córce mojej
że od jutra będzie czytać i JUŻ!!!
I w sumie nie wiem co jej kupić/pożyczyć?
Tu już odpadają bajki o kucykach i wrózkach
Ksiązki o miłości – np. Zapałka na zakręcie – jeszcze nie.
Więc co?
Pomyśłałam o Musierowicz…
No i o zwierzątkach też nie…
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: książki dla nieczytającej 11-12 latki
Podobno niekórzy tak mają… Mój starszy czyta jak wariat, w wieku 8 lat przeczytał już chyba wszystkie “Tomki” i uważa, że to super książki (ja przez nie nie przebrnęłam), średnia na widok książki dostaje drgawek… obawiam się, że będę miała podobny typ do twojego…
nie ma co generalizować, może nie spotkała jeszcze książki, która by ją wciągnęła na maksa i zachęciła do czytania czegoś więcej niż tylko podpisy w bravo czy twiście ( bo trudno to nazwać artykułami 😉 ).
mój syn zamiast “Tomków” czyta encyklopedię nauki dla dzieci – to z tych mądrzejszych, a na co dzień to jakieś komiksy
nie zmuszam go do czytania tylko mu podsunę coś w zasięg wzroku, czasem go zainteresuje i przeczyta
moja zaczela owszem czytac
za to w kwestii nauki ze tak ujme, okupuje bezpieczne srodkowe pozycje obecnie
tak i ja mysle
znaczy co….
histeryzuje troszkę…..?
mam wyluzować i trzymać rękę na przysłowiowym pulsie….
czy zmuszać?
wypozyczylam wczoraj, przejrzalam….
Dowcipna, ale rodzinka faktycznie “wspolczesna”. Az za bardzo. Mamusia o watpliwrj inteligencji i nie interesujacy sie rodzina tatus. Kiepskie wzorce w porownaniu z Musierowiczowa.
Tsm to cieplo na sercu az, a tu chlodem wieje emocjonalnym i niskim poziomem intelektualnym.
Mloda czyta, zobacze jakie wnioski beda.
ja bym wyluzowała na Twoim miejscu (rozmawiałysmy o tym na zlocie zresztą:))
nie lubi czytać/ nie chce – odpuść
bo jaz zrazisz do czytania
może kiedyś zacznie – tak sama z siebie.
ja jako dziecko czytałam
potem przestałam
jakiś czas temu znów wróciłam do czytania z zarywaniem nocek włącznie
Zana moja która lubi czytać od półtora miesiąca nie sięgnęła po książkę – pewnie przesyt ma
odpuść
a moje dziecko nie czytające “od nowości”, zaczęło czytać spodobały mu się “dzieci z bullerbyn” i pooooszłoo! 😉
Zażyczył sobie na dzień dziecka “opowieści z narnii” i czyta trzeci tom właśnie 🙂 Szczęśliwa jestem taka,że aż musiałam to tu napisać 🙂
BRAVO!!!!
dla Arka jak mniemam?
Oby mu tak zostało…..
dla Arka :)Zachwycony jest tą Narnią 🙂 Wieczorem nie mogę go zagonić,żeby światło w pokoju zgasił. Byle mu ten zapał został na inne książki również…
A może wyprawa do biblioteki na poszukiwania czegoś ciekawego?
Bib- o tak, takie około naukowe tematy potrafią wciągnąć młodych.
Dobrze się jeszcze sprawdzają komiksy, może to też dlatego, że dziecko się tak nie męczy. Przynajmniej u nas był zawsze Kaczor Donald i jego historyjki. 🙂
moja niestety nadal nie czyta:(
moja dostała na urodziny książki z serii “magiczne drzewo” – kojarzę ze film taki jest. No i wieczorem z wypiekami na twarzy czytała. Spóbuj.
U nas na pewno nie czyta codziennie, no i z reguły tylko przed snem. Ale ja i z tego się cieszę.
Wiele bibliotek ma teraz regał z nowościami dla dzieci i młodzieży – więc to raczej nie “naukowe”…. tylko rozrywkowe;D
Nubnaku – sprobuj ksiazki Agnieszki Tyszki – M jak dżem
oooo Iza wczoraj sobie zażyczyła – sama szukała w bonito i sobie upatrzyła, mówisz że fajna?
moja mloda czyta tyszke ta mlodsza – zosia z ulicy kociej.
z racji braku w ksiegarniach stacjonarnych kolejnych czeasci kupilam jej m jak dzem i sie oprotestowala ze za 2 lata bedzie ja czytac ale ze fajna i wciaga.
pierwszy tom zosi chyba ze trzy razy juz przeczytala
a to dla dziewczyny – czy takie uniwersalne – bo zupełnie nie znam tego…
Znasz odpowiedź na pytanie: książki dla nieczytającej 11-12 latki