książki mówione

Znacie takie cudo? W mojej bibliotece pojawiły się w dużych ilościach. Są to wszelkiego rodzaju książki (od lektur, poprzez literaturę piekną, dziecięcą po poradniki) które mozna sobie słuchać na CD. Są czytane przez różnych ludzi – często przez aktorów. Na pewno jest to fajna sprawa dla osób niewidomych. A dla was?

Miałyście z czymś takim do czynienia? Lubicie taki sposób “czytania”?

Ja jestem zapaleniec książkowy i nie ma dnia żebym nie przeczytała choć paru stron a do spania obowiązkowo;) I jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby ktoś czytał za mnie a ja żebym tylko słuchała. Identycznie mam z prasą – musze kupić gazetę żeby ją przeczytać bo wersje z netu artykułów jakos do mnie nie trafiają. Czyli jestem czytelnik starej daty i nie widzę możliwości żeby książki pisane i prasa zostały zastąpione przez inne media.

22 odpowiedzi na pytanie: książki mówione

  1. Zamieszczone przez wyki
    Znacie takie cudo? W mojej bibliotece pojawiły się w dużych ilościach. Są to wszelkiego rodzaju książki (od lektur, poprzez literaturę piekną, dziecięcą po poradniki) które mozna sobie słuchać na CD. Są czytane przez różnych ludzi – często przez aktorów. Na pewno jest to fajna sprawa dla osób niewidomych. A dla was?

    Miałyście z czymś takim do czynienia? Lubicie taki sposób “czytania”?

    Ja jestem zapaleniec książkowy i nie ma dnia żebym nie przeczytała choć paru stron a do spania obowiązkowo;) I jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby ktoś czytał za mnie a ja żebym tylko słuchała. Identycznie mam z prasą – musze kupić gazetę żeby ją przeczytać bo wersje z netu artykułów jakos do mnie nie trafiają. Czyli jestem czytelnik starej daty i nie widzę możliwości żeby książki pisane i prasa zostały zastąpione przez inne media.

    z tym do spania to mam tak samo 😉
    musze przeczytać chocstrone 😉

    nie, nie mam ksiażek na CD do słuchania

    jedyne co mam tego typu to różne kazania i czasami ich słucham

    • Audiobooki? 🙂
      Mój mąż często slucha w samochodzie, w drodze do pracy. W sumie niezły pomysł. Nie marnuje czasu 😉
      Ja zdecydowanie wolę wydania papierowe. I tak samo mam z prasą.

      • Zamieszczone przez Cat
        Audiobooki? 🙂
        Mój mąż często slucha w samochodzie, w drodze do pracy. W sumie niezły pomysł. Nie marnuje czasu 😉
        Ja zdecydowanie wolę wydania papierowe. I tak samo mam z prasą.

        No ja nawet myślałam o tym że można by było w samochodzie słuchac. Ale potem uświadomiłam sobie że ja za bardzo sie wczuwam w to co słyszę i wypadek byłby gotowy. A jak bym sie skupiła na jeździe to z ksiązki nic bym chyba nie wyniosła:( Mój mąż też nie wyobraża sobie czytania w trasie.

        • ja nie słuchałam (podobnie jak Ty lubie “zapach” ksiązki i gazety -nawet z netu zanim przeczytam drukuję

          ,ale jedna lekture musiałam pozyczyc synkowi i on zachwycony 🙂

          • Zamieszczone przez agazyla
            ja nie słuchałam (podobnie jak Ty lubie “zapach” ksiązki i gazety -nawet z netu zanim przeczytam drukuję

            ,ale jedna lekture musiałam pozyczyc synkowi i on zachwycony 🙂

            no właśnie – dla mniejszych dzieci lektury szkolne jako audiobooki mogą byc atrakcyjne. Dla starszych zresztą też, jak sądzę 😮

            • Zamieszczone przez wyki
              Znacie takie cudo? W mojej bibliotece pojawiły się w dużych ilościach. Są to wszelkiego rodzaju książki (od lektur, poprzez literaturę piekną, dziecięcą po poradniki) które mozna sobie słuchać na CD. Są czytane przez różnych ludzi – często przez aktorów. Na pewno jest to fajna sprawa dla osób niewidomych. A dla was?

              Miałyście z czymś takim do czynienia? Lubicie taki sposób “czytania”?

              Ja jestem zapaleniec książkowy i nie ma dnia żebym nie przeczytała choć paru stron a do spania obowiązkowo;) I jakoś nie ciągnie mnie do tego żeby ktoś czytał za mnie a ja żebym tylko słuchała. Identycznie mam z prasą – musze kupić gazetę żeby ją przeczytać bo wersje z netu artykułów jakos do mnie nie trafiają. Czyli jestem czytelnik starej daty i nie widzę możliwości żeby książki pisane i prasa zostały zastąpione przez inne media.

              moje dzieci bardzo lubia te czytane bajki i sluchaja je przewaznie na dobranoc.kiedys 2 lata temu kupilismy tak na sprobowanie i zakup okazal sie trafiony,co nas i dzieci cieszy:)

              • Mamy czytane bajki:)
                Ale nic mi nie zastąpi książek. Lubię CZYTAC.

                • Krzyś lubi słuchać opowiadań na CD – mamy kolekcje Disneya i z e-dziecka bodajże;
                  ale zdecydownie woli, kiedy ja lub mąż mu czytamy
                  wersja CD pozostaje ewaryjnie, kiedy jesteśmy b. zajęci i nie mamy możliwości mu poczytać (sytucje wyjątkowe: wizyta gości/ mecz Polski na euro ;))

                  koleżanki córka ma dysleksje; na początku koleżanka jej czytała lektury, potem zaczęła korzystać właśnie a audiobooków;

                  • Ja nie lubię. Nie moge po prostu siedziec i słuchać, muszę przy tym coś robić. A jak coś robię, to juz sie na słuchaniu skupić nie mogę hmmm Jestem wzrokowcem i musze widzieć tekst 🙂
                    Mój mąż za to lubi i słucha w pracy.
                    Dominika przy zabawie słucha “Dzieci z Bullerbyn” czytanych przez Irenę Kwiatkowską.
                    W sumie fajny pomysł dla uczniów, kiedy nie chce im się czytać lektur 😉

                    • Nic nie zastąpi mi książki w wydaniu papierowym:) Jakoś nie lubię słuchać,wolę czytać. Tak samo z jakimiś artykułami,wolę zdecydowanie czytać.I tak samo wolę wydania papierowe niż netowe:)
                      Antoś lubi czytane bajki,niedawno odkryte:)lubi jak mu się włączy od czasu do czasu.Jest to fajna odmiana, zdecydowanie jednak woli jak my mu czytamy.

                      • Mamy takie książki w bibliotece, służą ludziom niedowidzącym i niewidomym. Próbowałam kiedyś czegoś posłuchac, ale nie mogłam się skupić. Kiedy robiłam coś przy tym to się gubiłam w tekście, a jesli siedziałam spokojnie, to dochodziłam do wniosku, że wolałabym trzymac książkę i sama ją czytać.
                        Wtedy wypożyczyłam coś, czego nie mogłam dostac na papierze, więc była to jakaś alternatywa, ale jednak pomysł zupełnie nie dla mnie.
                        Może słuchanie czegoś w czasie jazdy samochodem jest dobrym pomysłem na wykorzystanie czasu, ale czy nie rozprasza lub nie przenosi zbyt w nny świat – to dla kierowcy chyba nie za dobre ;-))

                        • W ubiegłym roku jeździłam do fabryki 😀
                          autobusem a potem metrem tam oraz z powrotem,
                          zapchanymi jak nieszczęście.
                          Audiobooki z odtwarzacza mp3 sprawdzały się wtedy rewelacyjnie.
                          Tylko słuchawki trzeba mieć dobre, bo te autobusy to niezłe rzęchy są
                          i zagłuszają.

                          • Zamieszczone przez Figa123
                            W ubiegłym roku jeździłam do fabryki 😀
                            autobusem a potem metrem tam oraz z powrotem,
                            zapchanymi jak nieszczęście.
                            Audiobooki z odtwarzacza mp3 sprawdzały się wtedy rewelacyjnie.
                            Tylko słuchawki trzeba mieć dobre, bo te autobusy to niezłe rzęchy są
                            i zagłuszają.

                            odkąd przesiadłam się z autobusu do auta jestem multimedialnie zacofana; nie znam mp3, iPoda
                            zostałam w czasach walkmena na kasety :|)

                            • Zamieszczone przez EwkaM
                              odkąd przesiadłam się z autobusu do auta jestem multimedialnie zacofana; nie znam mp3, iPoda
                              zostałam w czasach walkmena na kasety :|)

                              Łomatko! To wtedy były już samochody? ;););)

                              • A wg mnie audiobooki to świetny wynalazek – można słuchac książki i jednocześnie robić jeszcze coś innego (nie wymagającego super – uwagi). A jak się ktoś np. uczy języka obcego to fajnie posłuchac sobie właśnie audiobooka w tym języku – nie tylko szlifuje się język, ale i ‘osłuchuje’ z wymową 🙂

                                • Znam osoby, ktore to uwielbiaja. Sluchaja w dlugich trasach, ale takze w domu. Kolezanka bardzo duzo czyta, ale do tego takze slucha – i to ksiazek, ktore sama czytala, a teraz chce posluchac w intpretacji jakiegos znanego aktora (to, kto czyta, ma znaczenie imho).
                                  Mnie to zupelnie nie kreci. Lubie czytac w kompletnym wyciszeniu, czytam powoli (wolno przyswajam 😉 ), wracam do roznych fragmentow, zanim przeczytam dalej…
                                  Ale w dluga trase – kto wie, moze by i to fajne bylo.

                                  • Zamieszczone przez eunike
                                    A wg mnie audiobooki to świetny wynalazek – można słuchac książki i jednocześnie robić jeszcze coś innego (nie wymagającego super – uwagi)

                                    No to może bym prasowanie polubiła w końcu;)

                                    • Zamieszczone przez wyki
                                      No to może bym prasowanie polubiła w końcu;)

                                      w życiu 😎

                                      • I ja tego próbowałam słuchac i młodemu zapuszczać… Ale nic z tego.
                                        Młody woli nasze czytanie, mnie tez jakos to nie przekonuje 🙂

                                        • Przerobiłam w ten sposób kilka książek i podobało mi się, ale to trzeba lubić, i nie mieć czasu na czytanie czegokolwiek…. 🙂 np wychowywać 2 letnie bliźnięta 😀
                                          Natomiast dla dzieci polecam słuchowiska Bajki Grajki. Dźwięki, muzyka, piosenki, nie tylko tekst czytany.
                                          Dla starszaków – lektury bardzo dobra rzecz…. miałam kiedyś znajomą która działała w kole niewidomych i przynosiła mi i kuzynce kasety z nagraniami lektur…. Słuchałam i miałam wielką satysfakcję, ze nie musze ślęczec nad grubą i niekończącą się lekturą.

                                          Pozdrawiam.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: książki mówione

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general