Kto mi da skrzydła…

Tak od wczoraj siedzę i się zastanawiam.

Szanowny mi wczoraj oświadczył, że on budowę domu skończył reszta, czyli wykończeniówka, należy do mnie. I tu mam problem, bo ja zupełnie nie mam w tym temacie nic do powiedzenia, zero polotu. Wszyscy w okolicy mi mówią, że teraz czeka mnie najfajniejsze zadanie, a ja spać po nocach przez to zadanie nie mogę.
Czy ze mną coś nie ten teges, czy jest więcej człowieków, którzy zmysł estetyczny schowali gdzieś na półkę i zapomnieli gdzie?
Skąd ja mam wiedzieć jaki kolor płytek do salonu? Ułożone w karo czy tradycyjnie? Z jakimiś ozdobnymi listwami czy może bez? A kuchnia? Jakie płytki, meble, kolory? To dla mnie prawdziwy horror.
Ja to bym najchętniej poszła na gotowe, ale nie stać nas na projektanta wnętrz.

29 odpowiedzi na pytanie: Kto mi da skrzydła…

  1. Ja akurat lubie wykonczeniowke 🙂
    Moze poszperaj po necie (np. fotoforum Wnętrza na Gazecie Wyborczej, forum Muratora itp.) i popatrz co Ci sie podoba jako całość? Wydrukuj fotki i konsekwentnie wykanczaj dom wedlug inspiracji. Na GW niektórzy nawet służą pomocą, ale nie mozna przyjsc z niczym.

    zycze spokojnego wykanczania domu – nie siebie 😉

    • Zamieszczone przez Pora
      Tak od wczoraj siedzę i się zastanawiam.

      Szanowny mi wczoraj oświadczył, że on budowę domu skończył reszta, czyli wykończeniówka, należy do mnie. I tu mam problem, bo ja zupełnie nie mam w tym temacie nic do powiedzenia, zero polotu. Wszyscy w okolicy mi mówią, że teraz czeka mnie najfajniejsze zadanie, a ja spać po nocach przez to zadanie nie mogę.
      Czy ze mną coś nie ten teges, czy jest więcej człowieków, którzy zmysł estetyczny schowali gdzieś na półkę i zapomnieli gdzie?
      Skąd ja mam wiedzieć jaki kolor płytek do salonu? Ułożone w karo czy tradycyjnie? Z jakimiś ozdobnymi listwami czy może bez? A kuchnia? Jakie płytki, meble, kolory? To dla mnie prawdziwy horror.
      Ja to bym najchętniej poszła na gotowe, ale nie stać nas na projektanta wnętrz.

      ja miałam podobnie z tym ze ja kupiłam stary dom jako tako zrobiony i umeblowany. mogłam w nim mieszkac… tyle ze mi sie nie podobał. po trochu tanim kosztem go odnowiliśmy ale tylko ściany i cylkinowanie, bez szaleństw. Mieszkałąm 3 lata i cały czas coś robiliśmy ale mi sie całośc nie podobała. no i nie miałąm pomysłu…. az do tego roku….

      w sierpniu stwierdziłam ze przydałby sie kominek z rozprowadzeniem ciepła. Miałam otwarte palenisko, paliło mi podłoge, ciepła dawał mało i strach było zostawic. No wiec moż złapał jakiegoś kominkarza, ten wycenił no i zaczeliśmy. Po przejrzeniu 1000 projektów w necie wybrałam kształt kominka i wkład. Potem okazało sie ze w sumie trzeba zrobic gładzie juz w całym pokoju – bo stary kominek wyburzyliśmy i były dziury. No jak gładzie to trzeba w końcu światło rozprowadzić i wybrac oświetlenie i pstryczki. No i kolor….. Miałam juz podłoge dębową i firanki i szafki. Musiałam kupic kanape i dywan, wybrac kolor ścian i kamienia na kominek. ALe jak juz sie jedno ustali to reszta łatwo idzie.
      Tonacje kolorów wybrałam prosto – weszłam na dekoratornia.pl i obejrzałami ich realizacje. i wyłapałam te wnętrza ktorych kolory mi pasowały – no i mam brązy i beze.
      Lampy – jako ze miałam juz lampe nad stołem to musiałam wybrac podobne. ale cięzko zgrac 4 czy 5 lamp. dlatego mam halogeny w suficie i lampki gipsowe. to pasuje do wszystkiego a wybrac musiałam tylko zyrandol.
      do tego kupiłam kanape – narożnik na allegro – z niemiec, nowy ale jakeś odrzuty, facet ma z 60 różnych do wyboru do koloru. Do tego kolorowe poduszki. na ściane wydrukowałam fotobordy 50×70 i 50×40 ze zdjeciami zrobionymi przez moją mame. dwa stoliczki i IKEA.

      Generalnie polecam prostote. zawsze mozna dobrac oryginalne dodatki a jak sobie zrobisz fantazyjną podłogę to jej za 4 lata nie zerwiesz jak sie moda zmieni. Ja mam dąb i jest fajny ale sama wolałabym buk. odradzam ciemne podłogi bo widzac brud. absolutnie nie dla białych fug. Odradzam podwieszane sufity, półeczki gipsowe. to tylko zbieracze kurzu. Ja mam obniżone sufity w miejscach gdzie były naturalne belki i w tym są halogeny.
      Polecam tą strone programu dekoratornia.

      • Swietnie Cię rozumiem. Ja też nie jestem zbyt kreatywna w tym zakresie. Na szczęście moja siostra nam bardzo pomogła.
        Trzymam kciuki!

        • Wierz mi, nie jesteś sama 😀

          Jedno wiedziałam budując domek – że chcę miec dużo brązu (ciemnego), co z kolei cały świat wokół mi odradzał, bo kurz będzie widac
          Przynajmniej mam motywację coby 2 razy w tygodniu posprzątac

          Przeglądnij ofertę płytek Paradyż, Opoczno i Tubądzin - mają śliczne zdjęcia, ja z nich czerpałam,,inspiracje”.
          Drugą łazienkę mam podobnę do jednej koleżanki z forum, co to na jej łazienkę gdzieś w necie głosowaliśmy

          Parkiet w chacie mam w 3 kolorach bo na jeden się nie mogłam zdecydowac

          salon – – meble tanie jak na mój gust, a ładnie się prezentują i nie szkoda jak dziecko porysuje 😉

          sypialnia – – Klose ma ładne meble, ale cenowo już półka wyżej. Nawet dwie 😉

          I jak już ci radziły dziewczyny – jeśli masz czas poczytaj fora – tam ludzie dużo doradzają…ja niestety czasu nie miałam. A szkoda….

          • Ponieważ zależało mi na efekcie, a kasę i tak wydać trzeba, to lepiej to zrobić z głową i zatrudniliśmy architekta =8000zł.
            Mam już dość robienia po kawałku, po swojemu i jak jest trochę kasy na zbyciu. Bierzemy kredyt i w końcu chata będzie wyglądała tak jak chcemy.
            Po wstępnych projektach już wiem, że to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
            Na wiele rzeczy zaczęłam patrzec inaczej i uniknęlismy już kilku baboli, w które sami bez architekta pewnie byśmy się władowali.

            • Zamieszczone przez gryzelda
              Ponieważ zależało mi na efekcie, a kasę i tak wydać trzeba, to lepiej to zrobić z głową i zatrudniliśmy architekta =8000zł.
              Mam już dość robienia po kawałku, po swojemu i jak jest trochę kasy na zbyciu. Bierzemy kredyt i w końcu chata będzie wyglądała tak jak chcemy.
              Po wstępnych projektach już wiem, że to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
              Na wiele rzeczy zaczęłam patrzec inaczej i uniknęlismy już kilku baboli, w które sami bez architekta pewnie byśmy się władowali.

              To 8 tys. to za ile metrów?
              Bo sie przymierzamy do gruntownej przeróbki calego dołu i tez myslimy o architekcie.

              • ja wole malymi kroczkami co roku co ale z fachowcem od tych spraw, bo choc sama wiem co mi się podoba a co nie to za chiny nie umiem zestawić tego tak żebym polubiła swój pomysl

                no nie mam tego czegos w oku

                a przenoszenie pomysłów z katalogow itp kiepsko nam wyszlo w poprzednim mieskzaniu
                zazwyczaj to katalogowe jes tak wymuskane ze ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia albo fajna kuchnia ma 50 m 2 czyli tyle co nasze cale mieszkanie mialo 😀

                • Zamieszczone przez Brenda
                  To 8 tys. to za ile metrów?
                  Bo sie przymierzamy do gruntownej przeróbki calego dołu i tez myslimy o architekcie.

                  Zależy jaki architekt i gdzie! Ceny od 100 – 400zł/m2.
                  Podobno studenta możesz trafić już za 80-90zł:)

                  • mam podobnie
                    w niedługim czasie tez czeka mnie urządzanie i juz sie tego boję
                    wyobraźni u mnie brak, nie wiem co bym chciala.
                    wiem tylko ze nie bedę inwestować w fuul wypas meble, podłogi bo mam świadomosc ze dzieciaki to zniszczyć mogą, a nie chcę ich i siebie stresowac dbaniem o cos co duzo nas kosztowało.
                    Ja jeszcze się łudzę ze mąż mi pomoże, ale w praktyce moze być różnie.
                    Na architekta nie liczę. Nie spodziewam się ze gotówka jakaś zostanie.

                    • Pora ja już 3 lata myślę jak wyremontować salon i nic mi jeszcze do głowy nie przyszło;)
                      A łazienkę mieliśmy remontować za conajmniej pół roku,ale mąż zdecydował JUŻ,bo fachowiec się trafił.I nagle na hura musimy o wszystkim mysleć,bo do tej pory nie mieliśmy pomysłu.Do końca jeszcze nie wiem jakie będę maiła kafelki. Pojadę do sklepu obejrzę moooooże się na coś zdecyduję;)Jak pomyślę już mi słabo:D

                      • jejku, jak ja bym chciala miec taki problem….. A my mamy dzialke tylko i nic wiecej….. A z kredytami sie popieprzylo…..eh….
                        ale szczerze mowiac, to ja tez jesli chodzi o aranzacje jestem beznadziejna….. Ale mam szwagierke ktora to ubostwia i napewno mi pomoze….

                        • Zamieszczone przez nelly21
                          jejku, jak ja bym chciala miec taki problem….. A my mamy dzialke tylko i nic wiecej….. A z kredytami sie popieprzylo…..eh….
                          ale szczerze mowiac, to ja tez jesli chodzi o aranzacje jestem beznadziejna….. Ale mam szwagierke ktora to ubostwia i napewno mi pomoze….

                          W tym roku problemem są kredyty, w zeszłym brak ekip i materiałów. Nie tak prosto wybudować własne cztery kąty. Mimo stresa wykończeniowego cieszę się, że już widać koniec.

                          A szwagierkę to byś mogła pożyczyć

                          • Zamieszczone przez kotuś
                            Pora ja już 3 lata myślę jak wyremontować salon i nic mi jeszcze do głowy nie przyszło;)
                            A łazienkę mieliśmy remontować za conajmniej pół roku,ale mąż zdecydował JUŻ,bo fachowiec się trafił.I nagle na hura musimy o wszystkim mysleć,bo do tej pory nie mieliśmy pomysłu.Do końca jeszcze nie wiem jakie będę maiła kafelki. Pojadę do sklepu obejrzę moooooże się na coś zdecyduję;)Jak pomyślę już mi słabo:D

                            Mnie też terminy gonią , święta chcieliśmy spędzać już na swoim, a tu gołe tynki

                            • Zamieszczone przez kruszyna
                              mam podobnie
                              w niedługim czasie tez czeka mnie urządzanie i juz sie tego boję
                              wyobraźni u mnie brak, nie wiem co bym chciala.
                              wiem tylko ze nie bedę inwestować w fuul wypas meble, podłogi bo mam świadomosc ze dzieciaki to zniszczyć mogą, a nie chcę ich i siebie stresowac dbaniem o cos co duzo nas kosztowało.
                              Ja jeszcze się łudzę ze mąż mi pomoże, ale w praktyce moze być różnie.
                              Na architekta nie liczę. Nie spodziewam się ze gotówka jakaś zostanie.

                              U nas dokładnie tak samo, żaden ful wypas nie wchodzi w grę. Dom jest do mieszkania, a nie do patrzenia.
                              Dzieciaki lubią taplać się w błocie itp. więc najlepiej jak wszystko będzie szarobure

                              • Zamieszczone przez Pora
                                W tym roku problemem są kredyty, w zeszłym brak ekip i materiałów. Nie tak prosto wybudować własne cztery kąty. Mimo stresa wykończeniowego cieszę się, że już widać koniec.

                                A szwagierkę to byś mogła pożyczyć

                                no wlasnie, zawsze pod gorke….
                                a szwagierka narysowala nam projekt domu,wiec jak pojde do architekta do z tym szkicem by wiedzial dokladnie jak ja chce:)

                                jest boska, a jak ma w domu…..eh….bajka….kuchnie ma przepiekna….cudna…. Az chce sie tam przebywac…. No ale kase tez ma:(

                                • Zamieszczone przez gryzelda
                                  Ponieważ zależało mi na efekcie, a kasę i tak wydać trzeba, to lepiej to zrobić z głową i zatrudniliśmy architekta =8000zł.
                                  Mam już dość robienia po kawałku, po swojemu i jak jest trochę kasy na zbyciu. Bierzemy kredyt i w końcu chata będzie wyglądała tak jak chcemy.
                                  Po wstępnych projektach już wiem, że to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
                                  Na wiele rzeczy zaczęłam patrzec inaczej i uniknęlismy już kilku baboli, w które sami bez architekta pewnie byśmy się władowali.

                                  8 tysięcy to dla mnie dużo. Kredyt niestety nie jest z gumy i się nie rozciągnie, a widać, że na wszystko i tak nie starczy:(

                                  • Zamieszczone przez nelly21
                                    no wlasnie, zawsze pod gorke….
                                    a szwagierka narysowala nam projekt domu,wiec jak pojde do architekta do z tym szkicem by wiedzial dokladnie jak ja chce:)

                                    jest boska, a jak ma w domu…..eh….bajka….kuchnie ma przepiekna….cudna…. Az chce sie tam przebywac…. No ale kase tez ma:(

                                    Tak naprawdę wszystko się właśnie o kasę rozbija…

                                    • Zamieszczone przez gosik
                                      Wierz mi, nie jesteś sama 😀

                                      Jedno wiedziałam budując domek – że chcę miec dużo brązu (ciemnego), co z kolei cały świat wokół mi odradzał, bo kurz będzie widac
                                      Przynajmniej mam motywację coby 2 razy w tygodniu posprzątac

                                      Przeglądnij ofertę płytek Paradyż, Opoczno i Tubądzin - mają śliczne zdjęcia, ja z nich czerpałam,,inspiracje”.
                                      Drugą łazienkę mam podobnę do jednej koleżanki z forum, co to na jej łazienkę gdzieś w necie głosowaliśmy

                                      Parkiet w chacie mam w 3 kolorach bo na jeden się nie mogłam zdecydowac

                                      salon – – meble tanie jak na mój gust, a ładnie się prezentują i nie szkoda jak dziecko porysuje 😉

                                      sypialnia – – Klose ma ładne meble, ale cenowo już półka wyżej. Nawet dwie 😉

                                      I jak już ci radziły dziewczyny – jeśli masz czas poczytaj fora – tam ludzie dużo doradzają…ja niestety czasu nie miałam. A szkoda….

                                      Właśnie od wczoraj przeglądam strony o aranżacji wnętrz. Jest tego naprawdę sporo. Mam tylko wątpliwości jak to przenieść do realnego świata, to znaczy jak połączyć w sensowną całość różne podpatrzone rozwiązania.

                                      • Zamieszczone przez aborka
                                        Polecam tą strone programu dekoratornia.

                                        Dzięki, właśnie ją przeglądam.

                                        • Zamieszczone przez Pora
                                          Właśnie od wczoraj przeglądam strony o aranżacji wnętrz. Jest tego naprawdę sporo. Mam tylko wątpliwości jak to przenieść do realnego świata, to znaczy jak połączyć w sensowną całość różne podpatrzone rozwiązania.

                                          Ja mam dół zrobiony praktycznie z 2 kolorów. Bałam się łączyc różne, bo mogłoby nie wyjśc 😉 I tak : Kuchnia ciemy brąz, kafelki jasny krem + kremowe ściany. Parkiet z salonie brąz, meble venge, wypoczynek jasny krem 😉 Ściany jeszcze nie pomalowane, będzie na bank jakaś kawa z mlekiem 😉

                                          ,,Zaszalałam” z kolorami dopiero na piętrze….sypialnię mam w kolorze,, zapach gejszy”
                                          Nic dziwnego że się Kropka od razu pojawiła

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kto mi da skrzydła…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general