Kto miał wywoływany poród??!!!

witam
Będę miała wywoływany poród, poniewaz nic się nie dzieje, i za pare dni mam sie zgłosic do szpitala… Proszę powiedzcie jak to wygląda? Troche mnie to zaskoczyło ze nie wychodzi naturalnie, no ale widocznie dzidzi za dobrze w brzuszku umnie:)
Czy taki wywołany bardziej boli?Co podają?

Pozdrawiam

marcówka

29 odpowiedzi na pytanie: Kto miał wywoływany poród??!!!

  1. Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

    Ja miałam wywoływany. Najpierw dostałam kroplówkę i po jakimś czasie myślałam że zwariujez bólu. Przy kroplówce skurcze są dużo mocniejsze a ja niestety nie mogłam wstać i pochodzić bo z kroplówką niby jak, a potem przebili mi pęcherz żeby wody odeszły. Niestety ani jedna metoda nie pomogła ani druga.Została cesarka.Okazało się że dzidzia zaplątała się i nie było możliwe aby się obniżyła i normalnie urodziła. Nikt wcześniej nie wiedział bo nawet NIE ZROBILI MI USG!!!Niepotrzebnie się męczyłam.Oby u Ciebie poszło szybko.Jeżeli dzidzia jest prawidłowo uożona i nie poplątała się to na pewno szybciutko urodzisz.
    Pozdrawiam

    Anita i Kacperek26.05.2003

    • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

      ja miałam
      najpierw czopek,potem masaz szyjki macicy, zastrzyk i oksytocyne
      ale miałam zzo to nie bolało

      • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

        • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

          Ja tez miałam wywoływany poród. Najpierw założyli mi cewniki na rozwarcie a potem kroplówka z oksytocyną. Były dwa podejścia – za pierwszym razem nic. Dzidzia nie chciała wyjść i już (cały dzień naczczo i z kroplówką…) Za drugim razme było znacznie lepiej. o 12 złapały mnie skurcze (ale odrazu takie gigantyczne) a 13.55 Jasiek był juz na świecie. Szybko i w sumie bardzo dobrze wspominam poród )gorzej połóg – dla mnie koszmar. Pozdrawiam – moze uda się naturalnie.pa

          Dorota i Jaś (31.07.2003)

          • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

            u mnie odeszły wody, podawano oksytocynę – i nic – szyjka nie chciała się rozwierać. Dopiero po kilku godzinach masażu (brrrr) i podaniu jakiś maści i czopków (prostaglandyny) – poszło – Nati urodziła się naturalnie 🙂 Nie mam porównania, więc nie wiem czy bardziej boli czy mniej. Ból jest do przejścia!

            Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂

            • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

              Ja miałam indukowany poród, bo zaczęło trochę spadać tętno u mojej dzidzi (później okazało się, że się owinęła pępowiną). Ok. 9:30 podano mi oksytocynę w kroplówce, skurcze zaczęły się po ok. 30 min. Na prawdę bolesne skurcze trwały razem jakieś 20 minut, następnie trzy skurcze parte i o 11:05 moja córka była na świecie. Nawet nie zdążyłam dostać zzo, bo jak o nie poprosiłam to położna mnie zbadała i powiedziała, że żadnego znieczulenia już nie będzie, bo właśnie rodzę. A zatem poród ekspresowy, ból spokojnie da się przeżyć a potem już tylko radość.
              Powodzenia

              Karolka z Julią ur. 22.09.2003

              • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                witam
                Ja również miałam poród wywoływany po terminie. Dostałam kroplówkę z oksytocyną i po dwóch godzinach córka była ze mną. Ból był jak najbardziej do zniesienia i taki “dokuczliwy” trwał około pół godziny.
                pozdrawiam

                doom i Agi

                • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                  Ja poszłam do szpitala 9.02.04, tydzień po terminie i właśnie w celu wywołania. Przez dwa dni dostawałam zastrzyki uczulające macicę, we wtorek mialam zabieg podczas którego zrobiono 2 cm rozwarcie (dosc nieprzyjemny) a kroplówkę z oksytocyną miałam dostać w środę o 9.00. Niedoczekałam jej bo o 4 rano wody zaczęły się sączyć, a o 8.35 synek był już na świecie. Poród mile mnie zaskoczył, nie był bolesny, jedynie bóle parte które trwały ok 1 godziny bardzo mnie umęczyły. Panikowałam okrutnie przed wybraniem sie do szpitala i nastawiłam na jeden wielki koszmar A było…fajnie

                  Beata i Maciuś (11.02.04)

                  • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                    U mnie zaczęło się od zastrzyków 3 razy dziennie przez 3 dni, później miała być kroplówka z oksytocyną. Na szczęście ostatni zastrzyk był skuteczny i zaczęły się skurcze… po całonocnej wędrówce, po korytarzu szpitala, rozwarcie doszło do 4 cm i wtedy dostałam zzo…. później były już same miłe i cudowne chwile….

                    Bourbonetka i Martusia (Ur. 15.01.2004)

                    • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                      Witaj!

                      Tym się nie przejmuj. Ja sama zgłosiłam się do szpitala w dniu kiedy przypadał termin porodu i nie liczyłam, że mnie zatrzymają. Okazało się, że synek na nierówne tętno. Kiedy mnie przyjmowano, zdecydowano, że rano poddadzą mnie testowi oksytocynowemu, by rozpoznać się w gotowości mego organizmu do porodu. W moim przypadku to ten test na dobre rozpoczął poród. Rano, gdy szłam na test, były ze mną dziewczyny na indukcję. Potem one leżały obok mnie i indukcja od testu niewiele się różni, no może poza ilościa podawanej oksytocyny.
                      Mnie poród bolał, pomimo, że oksy miałam podawanej mniej. Dziewczyna leżąca obok na indukcji wydaje się, że prawie nie cierpiała.

                      ,

                      • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                        Podaja oksytocyne[chyba tak to sie nazywalo ]. Ja mialam wywolywany, bo mialam rozwarcie na 4ry cm i wody odeszly na 3 tygodnie przed terminem,i tak to stalo wmiejscu. Milalam lekki porod to musze powiedziec od razu,skurcze nie byly specjalnie bolesne ale mysle ze w porownaniu do naturalnego porodu byly duzo czesciej, to chyba jedyny minus Trzymaj sie,bedzie dobrze,szybko poleci. powodzenia

                        Monia i Tymonek (08.08.03)

                        • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                          Widze ze większosc miala szybki poród.Ja mialam wywolywany 3 tygodnie przed czasem,lekarze stwierdzili ze moze byc ciezko i dlugo. Na początku męczyłam sie sześć godzin i doszłam tylko do rozwarcia na 2cm, wtedy spadło tetno dziecka i zrobili cc.I nie wiem czy tak dlugo to trwalo bo byl wywolywany czy dlatego ze mały miał za krótką pępowine.Ale u ćiebie napewno bedzie inaczej, rodzisz w terminie-nawet po i twoje ciało jest juz przygotowane.Życzę powodzenia

                          • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                            Ja mialam i nie bylo to mile. Na porodowce ladowalam 4 razy i czwarty byl ostateczny. Przez pierwsze trzy podawano mi oksytocyne od 8 rano i o 15 odsylano na patologie – bo nie zadzialo grr (fakt nic nie czulam a na porodowce czytalam ksiazke) i tak co dwa dni. Za czwartym razem juz “trzeba bylo” wiec kroplowka w jedna lapke w druga oksytocyna masaze szyjki..w koncu przebito mi pecherz….potem pomimo zzo okropne bole przez 17h….i wreszcie mnie pocieli mialam 3 cm rozwarcia

                            Toeris + Ala 14.09.2003

                            • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                              Bbetko, na kiedy miałaś termin porodu? Moj był 8 marca i jutro też mam się zgłosic do szpitala. Nie wiem, czy od razu będę miała wywoływany poród i co mnie tam czeka… a myślałam, że dziecko urodzi się przed terminem. Pozdrawiam

                              • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                Miałam dość częste skurcze i byłam po terminie. Poród wywoływano u mnie oksytocyną (2 razy) i tabletką dopochwową. Niestety mimo odejscia wód nie udało się 🙁

                                • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                  A ja pierszego syna rodzilam bez wywolywania i wspominam to jako najwiekszy koszmar, bole krzyzowe, potrafilam zasnac pomiedzy skurczami na 1 minute. Ten koszmar trwal 36 godzin. Za to 2 kolejne porody mialam wywolywane ( odeszly wody a rozwarcia i boli niet) owszem bolalo, ale byla to bulka z maslem w porownaniu z pierwszym porodem.

                                  Grażyna i Ulcia (01.08.03)

                                  • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                    też miałam kroplówkę z oksytocyną, i jakeś czopki 2x nie pamiętam nazwy, u mnie wszystko było jak najbardziej w terminie, tylko ze odeszły mi wody a skurczy zero…skurcze przyszły 2 godziny po kroplówce, a 2 godziny potem urodziłam Natalkę, nie było tak źle
                                    i u Ciebie bedzie dobrze! powodzenia!

                                    Ola z Natalią- 2.06.2003

                                    • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                      Ja tez mialam wywolywany. Jak sie zglosilam do szpitala mialam rozwarcie na 3 cm. Najpierw kroplowka, potem oksytocyna, potem wody. Pierwsze skurcze dostalam godzine po oksytocynie cztery i pol godziny pozniej 45 minut parcia i Olus byl juz na swiecie. Nie bylo to latwe bo mialam bole krzyzowe jak i brzuszne ale wydaje mi sie ze poszlo rzczej szybko.

                                      Zycze powodzenia, pozdrawiam

                                      Monika i Olus 04.11.03

                                      • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                        Bylam “w terminie” kiedy lekarz kazal mi sie zglosic do szpitala. Nie dal mi zwolnienia wiec mimo ze nic sie nie dzialo musialam tam jechac :(. Po dwoch dniach w szpitalu stwierdzili ze zrobia mi test oksytocynowy 🙂 I zadzialalo!
                                        Do rozwarcia na ok 8 cm nic mnie bolalo, i wtedy przebili mi pecherz. Po odejciu wod zaczely sie bole i to od razu z wielkim “hukiem”. I co z prawie pelnego rozwarcia jak i tak skonczylo sie cc????
                                        Podobno po OCT bol jest silniejszy, ale do przejscia.

                                        Ania i półtoraroczna Izunia

                                        • Re: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                          Poczułam skórcze w terminie i udaliśmy sięz mężem do szpitala. Miałam już 2 cm, więc położyli mnie na porodówce. Ponieważ rozwarcie postępowało bardzo powoli dostałam kilka razy oksytocynę, zrobiono mi masaż szyjki (to była katastrofa) i przebito pęcherz (a to z kolei pełen luzik). Wywoływanie ma plusy i minusy. Rzeczywiście chyba bardziej boli ale za to trwa krócej;-). A z tym bólem to przecież i tak indywidualna sprawa, więc uszy do góry i przygotuj się na spotkanie ze swoim Szkrabem. Powodzenia!

                                          Minka z Oliwią (19.11.03)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Kto miał wywoływany poród??!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general