Przepraszam, że na tym podforum, ale mam nadzieję wkrótce dołączyć… Około 3.08. Znam mało osób z Warszawy i jedyne co mi przychodzi do głowy to rodzić tam, skąd jest mój nowy ginekolog, którego jak na razie bardzo sobie cenię. Jest też położnikiem – dr. Maj. A może któraś z Was miała z nim styczność? I czy warto płaćić 1600 zł. za poród z wybranym lekarzem? (On w ramach tego organizuje opiekę położnej). Polecałybyście Inflancką, czy raczej nie? Miałam rodzić na Żelaznej, ale ostatnio dowiedziałam się, że Żelazna i Karowa to zbyt duże ryzyko bycia odwiezionym do innego szpitalaz powodu braku miejsc, a dobra opinia tych szpitali to czysty marketing.
4 odpowiedzi na pytanie: Kto rodził na Inflanckiej?
Re: Kto rodził na Inflanckiej?
ja bralam pod opinie szpital na inflanckiej bo blisko mieszkam… Ale jak go obejrzalam to sie zniechecilam – bylam tam za to na szkole rodzenia…co innego jesli masz lekarza…moim zdaniem nie warto placic takiej sumy za lekarza, ktory sie moze nawet nie pojawic, co innego za polozna… ale to tylko moja opinia…
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: Kto rodził na Inflanckiej?
Ja rodziłam w 2002 r. na Inflanckiej, stamtąd też był mój lekarz. Nie oglądałam innych szpitali, nie mam porównania, ale przy drugim porodzie nic bym nie zmieniła. Miałam opłaconego lekarza, który przyjechał, jak tylko zadzwoniłam że już jestem w szpitalu i rodzę (a była godz. 3 rano, z soboty na niedzielę…) Nie odważyłabym się rodzić bez swojego lekarza u boku, zwłaszcza gdy się ostatnio tyle naczytałam i naoglądałam ludzkich tragedii związanych z kalectwem dzieci spowodowanym nieudanym porodem.
Naprawdę nie warto żałować pieniędzy – zdrowie dziecka jest warte każdej sumy !!
Mama z Zużką (10 miesięcy)
Re: Kto rodził na Inflanckiej?
Według mnie wydanie tyle kasy to przesada, lepiej urzązić za to dzieku pokoik, no ale jak są jakieś komplikacje to bez dwwóch zadan – zdrowie ważniejsze. Jesli u ciebie wszystko ok to radzę nie płacić tyle. Ja rodziłam 25 minut – ZA DARMO i ze wspaniałą opieką i świetną położną.
A o Inflandzkiej mam niestety złe zdanie, słyszałam od koleżanki złą opinię na temat tego szpitala, no ale to twoj wybór.
Ola
Re: Kto rodził na Inflanckiej?
Ja rodziałam na Inflanckiej w 2001 r., więc już jakiś czas temu. Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Co prawda miałam cesarkę planowaną (ułożenie pośladkowe), ale bóle porodowe mnie nie ominęły, miałam je odrazu co 2-3 minuty. Pani z izby przyjęć, bardzo szybko zadała wszystkie pytania, więc długo się nie męczyłam. Opieka po cesarce bardzo dobra. Pani z poradni laktacyjnej (pani Małgosia), która codziennie zagląda na oddział, bardzo mi pomogła przy karmieniu piersią. Jeśli miałabym jeszcze kiedyś rodzić, to na Inflanckiej.
Znasz odpowiedź na pytanie: Kto rodził na Inflanckiej?