Dziewczyny,
chciałam opisać naszą historię ku przestrodze. A wszystko zaczęło się w sobotnie popołudnie. Maja dostała wysokiej gorączki – więc z mężem szybciutko zabraliśmy ją do lekarza ( świąteczny dyżur) – tam pani doktor stwierdziła, że to dopiero początek infekcji, ale równie dobrze może to być trzydniówka jeśli nie będzie innych objawów i poleciła zgłosić się w poniedziałek do lekarza prowadzącego. Tak też zrobiliśmy – napąknę tylko, że gorączka naszej córci dochodziła do 40 stopni. Po przewertowaniu stron internetowych i postów wiedziałam, że to albo trzydniówka albo zakażenie układu moczowego. Na poniedziałkowej wizycie lekarz dał skierowanie na badanie moczu – oczywiście państwowo – mąż dostaczył przesyłkę do przychodni. Wyniki były okropne – znajoma pani doktor od razu wysłała nas do szpitala – białko, śluzi krwinki białe w moczu królowały. Ale ja stwierdziłam że nie oddam mojego dzieciątka do szpitala. Postanowiliśmy zrobić badanie jeszcze raz tylko prywatnie. Oczywiście zgodnie z moimi oczekiwaniamy – maja zdrowiutka – żadnych bakteri, białka ani śluzu.
Po przedstawieniu wyników lekarzowi – ten polecił zrobić trzecie badanie dla poparcia któregoś z tych dwóch – oczywiście wyszło tak jak drugie.
I jaki z tego morał………………..
Jeżeli nie jesteście pewni pwtórzcie badania – niewiele o kosztuje a oszczędzi to bezsensownego szprycowania lekami.
Nawet nie chcę myśleć jakimi antybiotykami szprycowana byłaby moja córeczka gdybyśmy sami nie powtórzyli badania.
Ach i oczywiście to była trzydniówka
pozdrawiamy
magda z majunią – 9 miesięcy
9 odpowiedzi na pytanie: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
u dziewczynek często zdarza się, że w moczu znajdują się bakterie z zewnątrz. Dlatego – jeśli wyniki są złe trzeba badanie powtórzyć.
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
Dobrze, że Maja ma mądrych i przenikliwych rodziców. Zastanawiam się czy wpadłabym na to, że wyniki sa nieprawdziwe. I dlaczego były? Pomyłka? Fałszerstwo? Ale po co? Żeby nagonić szpitalowi klientów? Ja zawsze wszystkie wyniki traktowałam powaznie… Chyba juz nie będę…
ada77 i miki
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
nie fałszerstwo – tak jak napisałam niżej – u dziewczynek często dostają się do badanego moczu bakterie z okolic cewki moczowej. W tym przypadku pewnie tak się stało – jeśli wyniki są złe – wtedy trzeba powtórzyć badanie pobierając mocz jałowy
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
Dziwicie się dlaczego powtórzyliśmy wyniki – po prostu maoje dzieciątko nie wyglądało ta tak obłożnie chore jakby wynikało to z wyników.
Zresztą to chyba matczyna intuicja
pozdrawiamy
magda z mają ( 9 miesięcy)
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
Nawet nie wiedzialam. A na pewno dotyczy to tylko dziewczynek?
ada i miki-20 maj 2003
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
Ale heca !!!!!!!!!!! Dzięki za ostrzeżenie…….
Julka i 14 miesięczny Karolek
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
no wlasnie, tylko dlaczego ty to mowisz a lekarz nie?? ja na przyklad raczej bym poszla do szpitala…
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
tak, u chłopców łatwiej pobrać mocz 😉
Aga, Kajka i Maciek
Re: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań
u nas bylo to samo!!! Pomylone wyniki! Moj synek mial okropne wyniki moczu, ale wygladal zdrowo, lekarz juz chcial faszerowac antybiotykiem, ale ja wolalalm zrobic ponowny posiew- i wyszlo wszystko ok! Dziecko zdrowe jak ryba, nawet nie wygladalo na chore!~!!Pomylono wyniki w przychodni. Teraz w razie jakichkolwiek komplikacji zawsze ponowne badanie….
kosia
Znasz odpowiedź na pytanie: ku przestrodze:nie zawsze wierzcie wynikom badań