Kochane, mamy upatrzona dzialke, wczoraj z mym slubnym ja ogladalismy, no i sie nam spodobalo.
ale…facet okazalo sie, ze jesli chodzi o te dzialki zastepuje inna kobietke, ktora ma urlop. no i jak sie pozniej okazalo cosik nam nei tak pokazal te dzialki, on twierdzi, ze dobrze,ale my znalezlismy jeszcze slupki,wiec raczej cos nam nie tak pokazal.
Kolejna sprawa jest taka, ze….mial nam dzis powiedziec dokladne wymiary dzialki, przede wszystkim chodzi nam o szerokosc z frontu i dokladna dlugosc. No i….gosciu jej nie ma….mowi, ze musi isc do geodezji i to potrwa tydzien…chore…jak mamy kupic dzialke…
narobilam rabanu…i jutro mam miec wszystko.
ale teraz powiedzcie mi, czy nie potrzebnie robilam raban?? czy to prawda, ze po zakupie dzialki musi przyjsc geodeta by jeszcze raz wyznaczyl granice dzialki?
na co jeszcze zwrocic uwage?
30 odpowiedzi na pytanie: kupno dzialki przez agencje
geodeta w sumie nie musi przyjść ale dobrze byłoby gdybyś wiedziała dokładnie gdzie przebiega granica Twojej działki
bo TYLKO geodeta może dostać z urzędu szkice danej działki z dokładnymi miarami oraz współrzędne (jeśli takowe w ogóle są)
bo jeśli np postawisz płot po za granicą Twojej działki to będzie to Twoja wina
acha i jeszcze jedno
tydzień czasu to i tak baaardzo szybciutko
no i bądź świadoma tego że kosztem za wznowienie granicy działki agencja ma prawo obciążyc kupującego a to podniesie wartość nieruchomości (zapłacisz większy podatek przy kupnie i większą opłatę notarialną bo są to nie małe pieniądze)
więc chyba korzystniej będzie wznowić te granice po kupnie – wtedy możesz poszukać tego tańszego geodetę bo agentowi będzie wszystko jedno ile zapłaci
no to co, nawet jesli slupki sie zgadzaja musze wzywac geodete?
i czy to normalne, ze nie maja szer i dl. dzialki?
jeśli się zgdzają to nie musisz wzywać geodety – poproś agenta o powierzchnię działki – zmierz w terenie długość i szerokość wg wskazanych słupków i sprawdź czy wyjdzie ci podobna powierzchnia(idealnie na pewno nie wyjdzie)- jeśli tak to zaoszczędzisz kupę kasy 😀
tak jest to normalne że nie mają dokładnej długości i szerokości ale muszą mieć powierzchnię.
powinni mieć jakąś poglądową mapkę wg której można mniej więcej odczytać te miary
taką mapkę dla swoich celów możesz zamówić sobie też w urzędzie (najlepiej mapę “zasadniczą” bo jest najdokładniejsza) – koszt ok.30zł
ale musisz znać numer parceli którą chcesz zakupić (dowiesz się od agenta)
no wlasnie, z mapki wyczytac nic sie nie da, ktora oni maja…eh…juz mi sie odechciewa tej dzialki;(
Bzdura! musi miec wypis z rejestru gruntów, który obejmuje m.im mapkę!
to czyli dobrze, ze sie wkurzylam, ze nic nie moge sie dowiedziec????
bo mi tu maz truje, ze jak zwykle nie chce czekac…kuzwa…. A ja wychodze z zalozenia, ze jak ktos chce cos sprzedac to musi miec info, a poza tym przeciez kontakt z wlascicielem maja…
Weź, ja też kupowałam działkę przez agencje…i potem 1,5 roku kasę odzyskiwałam!!!! przyjżyj się dobrze tej agencji jak na wstępie takie hocki robi!
wypis z rejstru gruntów i mapka (niestety nie jest to mapka dokładna – zwykle w skali 1;2000, 1:2500 ) stanowią dokumenty służace spisaniu aktu notarialnego i są ważne tylko 3 miesiące więc zamawia sie je tuż przed planowana transakcją, bo na termin u notariusza tez się czeka.
I NIEMOŻLIWOŚCIĄ jest aby agent posiadał dokładne wymiary działki bo takich informacji udziela się TYLKO GEODECIE UPRAWNIONEMU za odpowiednią opłatą (chyba że agent zdobędzie je po znajomości od jakiegoś geodety)
są to informacje z pierwszej ręki a wszelkie rozbieżności mogą wynikać tylko z różnej interpretacji ustaw (co się niestety w naszym ustawodawstwie często zdarza) przez dpowiednie urzędy udzielające informacji na temat stanu prawnego nieruchomości
moim zdaniem to nie jest normalne, pierwsze co to zazwyczaj pokazuje się mapkę działki i jej wymiary:o nawet mimo tego, że mapka jest wazna 3 miesiące tak jak pisała Avinion, dziwi mnie to, że agent nie ma takich informacjihmmm jak mozna cos sprzedawać jak się nie wie co:eek:
też mnie to troche dziwi szczerze mówiąc ale to m.in ja udzielam takich informacji i udostęopniamy je TYLKO geodetom.
jeśli rzeczywiście jest problem z granicami wtedy agent jeśli jest rzetelny zamówi sobie tego geodetę żeby mu pokazał te granice ale zwiększa sie wtedy wartośc tej nieruchomości o wynagrodzenie geodety. kupujący często nie zdają nawet sobie z tego sprawy bo w sumie jak kupują coś wartego ok. 50tyś zł to różnicy 1,5tyś nawet nie zauważą
Tak to, że geodeci są drodzy to wiem;)
Tylko dziwi mnie fakt, że osoba, która sprzedaje dziełkę nic o niej nie wie:o a to są chyba ważne rzeczy.
ale wiesz, chyba opłaca się wyłożyć tą kase dla geodetów i wiedzieć dokładnie co się kupuje;)
kupowalam dzialke – PRZED zakupem dostalam DOKLADNA mapke, zostaly wytyczone granice,wbite w ziemie graniczniki. na mapce byla moja dzialka z DOKLADNYMI wymiarami oraz dzialki sasiednie – rowniez zwymiarowane.
szczerze – nie wyobrazam sobie,jak mozna sprzedawac /a co gorsza kupic!/ cokolwiek i nic o tym nie wiedziec 🙂 w taki sposob rownie dobrze mozna sprzedac dzialke sasiada.
kupujac grunt musisz wiedziec dokladnie co, gdzie, dokad i odkad.
zadna laska ze strony biura, ze WIEDZA co i gdzie sprzedaja…
p.s. wszystkie koszty zwiazane z geodeta, oplata za mapki ponosil rzecz jasna sprzedajacy….
jego grunt i on musi udowodnic, co jest jego i gdzie, a nie ja po kupnie bede bawic sie w ciuciubabke – czy ta ziemia juz moja, czy jeszcze sasiada…
dokładnie:)
ale jeśli w terenie są widoczne kamienie graniczne to wtedy można uniknąć tego dodatkowego kosztu (bo to oznacza żą granica była jakiś czas temu wznawiana)
i dlatego tu nie dziwię się że agent nie ma dokumentów z dokładnymi wymiarami (bo jakąś tam mapke pewnie ma) skoro jest w stanie pokazać rzeczoną działkę w terenie
wierzę i tak powinno być 🙂
z tym że to na pewno Ty zapłaciłaś za tą wiedzę
bo powtarzam – agenci wliczają usługi geodezyjne do kosztów nieruchomości
wiesz, calkiem mozliwe… na cene nieruchomosci sklada sie wiele czynnikow, w tym pewnie tez i koszty geodezyjne, przylaczy, odrolnienia, etc. dla mnie akurat dokladna mapa + wyraznie i trwale wyznaczone granice dzialki to podstawa – nie wiem, jak mozna powaznie traktowac oferte sprzedazy gruntu bez takich informacji… za ziemie placi sie kilkadziesiat albo i kilkaset tysiecy, wiec ten tysiac czy dwa nie robia zadnej roznicy.
a przy okazji – ziemie kupilam od dewelopera – mial wszystkie wspomniane mapki + pokryl koszty map powykonawczych /jak juz wszystko notarialnie dawno bylo moje/.
tak są firmy dla których jest to standart (ale przy odpowiednio większej marży)
ale u mnie w regionie sytuacje opisane prze Nelly są niestety najczęściej spotykane i jest to zgodne z wszystkimi przepisami
… w tytule masz agancję.. więc jeśli chodzi o agencję to ta Ci nic niegwarantuje.. a geodeta////
my kupując fo na działce (bez agencji) sprawdzaliśmy w wydziale geodezji…. dom był jakby na 2 działkach i w tej geodezji w jednym pokoju było źe obie działki do sprzedawcy naleźą a w innym pokoju źe tylko jedna działka a druga niewiadomo czyja….. sprzedawca wynajoł geodetę by ten doszedł co i jak (to nie był z tym geodetą źaden wymóg to była jego inicjatywa bo inaczej nie chcieliśmy kupić….)
.. efekt taki że kupowaliśmy od jednego dom z działką i od kogo innego samą działkę.. Niebyło potrzeby by geodeta od nowa yttyczał tę działkę. przecieź wszystko w geodezji było (z wyjątkiem tego kto włascicielem tego kawałeczka )
nie tylko geodeta moźe dostać te szkice… sprzedając dom po babci dostałam takie szkice, podobnie jak kupowałam dom teź dostałam…
Znasz odpowiedź na pytanie: kupno dzialki przez agencje