Witam
Kupiłam dziś laktator Avent Isis i mam w związku z tym parę pytań jeśli można 😉
1. Jak de facto wygląda mycie i sterylizacja po raz pierwszy i kolejny? W instrukcji pisze by umyć z płynem jakiś pod ciepłą wodą a potem do sterylizatora. Nie mamy sterylizatora. Czy można normalnie wygotować te części po prostu, no i jaki płyn stosować do mycia. Czy sterylizujecie przed każdym użyciu czy tylko myjecie?
2. Jak podgrzewacie pokarm wycięgniety z lodówki? To znaczy do jak gorące wody wkładacie butelkę i jak długo trzymacie? Może macie już sprawdzone sposoby na podgrzanie :). Narazie nie mamy podgrzewacza.
3. W instrukcji pisze, że w zamrażalniku można przechowywać 3 miesiące, a gdzie indziej czytałam że 10 dni lub 3 miesięce – zależnie od temperatury zamrażalnika. Więc jak to jest?
Dzięki za informajce.
, Madzia i Maciuś ur. 28.09.04
7 odpowiedzi na pytanie: laktator avent – parę pytań
Re: laktator avent – parę pytań
Witaj w krainie laktatorowców 😉
1. Myłam w płynie do kąpieli dla dziecka J&J, na płyn do mycia naczyn odwazylam sie znacznie pozniej, bo zawsze mi sie wydawalo, ze zostaje jego zapach na naczyniach (taka osobista fobia 😉 )
Nie mam sterylizatora. Po uzyciu nalezy sprzęt rozkręcic i umyc, inaczej moze zaczac sie kwasic mleko i zostanie jego zapach. Ja robilam tak: koniec sciągania, rozkręcam, do miski z wodą (laktator mial swoją prywatną i wyłączną miseczkę) i z płynem, troche to pomoczylam – nie zawsze od razu mylam, np. w nocy – do tego przez pierwsze miesiace mieszkalam w trudnych warunkach, tam gdzie indziej byla woda, gdzie indziej mozna bylo ją odlac, biegałam z miską po mieszkaniu, potem do kuchni wygotowywac, skąd ja bralam siły… nie wiem… 🙁
wygotowywanie – przed uzyciem najlepiej, wstawiasz gar i wrzucasz do wrzatku rozkręcone częsci, musza sie pogotowac nawet 5 minut, łowisz cedzakiem – dajesz na tacę lub czysty ręcznik, skręcasz i do pracy…
2. Butelkę wkładałam do kubełka z wrzatkiem, to dosc szybko sie grzeje, szybciej niz w podgrzewaczu – tyle ze musisz miec najpierw gotowy wrzatek. Ja mialam dwa podgrzewacze, oba mi sie zepsuły po niecałym tygodniu, oba kazdemu bym odradzila… dla mnie nie ma to jak podgrzewanie w kubeczku. Ile to trwa – nie powiem Ci, musisz i tak sprawdzac temp. na nadgarstku – ale idzie dosc szybko.
3. Zamrazanie podawane jest roznie przez rozne firmy. Podstawą jest temperatura – zamrazanie głębokie, ponizej – 18 czy – 20 stopni – ja tak podkręciłam lodówke. U mnie z mlekiem nic sie zlego nie stalo, ale pamietam, ze niektore mamy narzekaly, ze skwasnialo w lodówce czy zamrazarce.. zawsze wiec lepiej mleko spróbowac. Po zamrozeniu czy nawet wychłodzeniu mleko sie rozwarstwi, nie przejmuj sie tym, po podgrzaniu sie wymiesza znowu.
Rozmrazac nie wolno w gorącej wodzie, trzeba stopniowo.
W razie czego – pytaj, kiedys byl to bliski mi temat, choc czuje, ze juz sporo zapomnialam….
Re: laktator avent – parę pytań
Ja za każdym razem (po każdym użyciu) po rozłożeniu, każdą część myję normalnie ciepłą wodą i płynem do naczyń, dokładnie płuczę i sterylizuję w sterylizatorze. Myślę że spokojnie możesz gotować w garnku około 10 minut.
Pokarm mój mąż podgrzewa mleko
też w garnku z wodą stojącym na gazie – wstawia do zimnej wody i zapala gaz – co chwilę sprawdzając temp. mleka. Mamy podgrzewacz ale mąż twierdzi że w garnku jest szybciej.
Czas przechowywania zaeży od temp. – 3 m-ce mozna przechowywac w minus 18 stopni. Im mniej ujemna temperatura tym przechowywanie krótsze.
Ale dokładnie nie wiem jak się ma ten czas do temperatur.
Agata + Ania 7.09.2004
Re: laktator avent – parę pytań
Bardzo Wam dziękuję 🙂
Jeszcze jedno drobne pytanko…
Jeśli mam powiedzmy 100 ml w butelce w lodówce, podgrzewam, podaję małemu, a on wypija tylko 60 ml to potem te 40 idzie na straty, czy mogę je znowu do lodówki dać i ponownie podać przy kolejnym razie?
To chyba narazie tyle pytań 😉
Re: laktator avent – parę pytań
Idzie na straty, nie wolno przechowywac mleka, z którego juz ktos upijał, do butelki dostaje sie slina i rozklada mleko.
było pierwsze odciąganko 😉
Trudno, po jakimś czasie się zorientuje ile potrzebuje Maciuś za jednym razem i będę mu dozować, by nie tracić resztek 🙂
A tak zrobiłam pierwsze odciąganko i myślę, że dobrze poszło, bo 60 ml za pierwszym razem uzbierałam. To chyba nie najgorszy wynik, a może jak dojdę do wprawy to więcej się uda :). Szczerze mówiąc trochę mnie podbudowało, że mleko się uzbierało, bo tak zawsze myślałam, że mało produkuję 🙂
…
Re: laktator avent – parę pytań
My wykorzystujemy – i nic się nie dzieje.
Mała lubi często zjadac “na raty” – wypija pół butli, robi sobie pół godzinki przerwy i dopija resztę. W tym czasie nie dopite mleko czeka w lodówce i jest drugi raz podgrzane.
A czasem nie dopite mleko czeka w lodówce nawet 2 godziny i po tym czasie jest zjadane.
Trzeci raz już nie podgrzewamy.
Raczej nie robimy tego z mlekiem rozmrażanym – to mleczko jeśli nie jest zjedzone od razu to już reszta trafia do zlewu. Ale z mlekiem ściąganym i przechowywanym “na świeżo” zdarza się dość często i jak dotąd nic się złego nie dzieje.
🙂
Agata + Ania 7.09.2004
Re: było pierwsze odciąganko 😉
Czasem zdarza się dzień że mleko leci jak głupie a czasem wiem że mam pełne piersi a nie chce lecieć – nie wiem na czym to polega 🙂 Ściągam wtedy na raty – tyle ile poleci, wstawiam całe urządzenie do lodówki i po jakimś czasie “dociągam” tak żeby była pełna butla.
Mi w takich przypadkach kiedy nie chce lecieć pomaga płacz Małej (trochę sadystyczne 🙂 albo poczas karmienia z jednej piersi równocześnie odciągam z drugiej – trochę to karkołomne ale się udaje 🙂
Agata + Ania 7.09.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: laktator avent – parę pytań