Moja córa – 3 tygodnie – bardzo łapczywie je. Jak się przśsie po 2 minutach musi zrobić przerwę bo dostaje zadyszki. Łyka przy tym dużo powietrza i męczą ją gazy w brzuszku pomaga na nie tyko podanie piersi ale wtedy znowu łyka powietrze…. Nie zawsze dają się odbić – jak odbije nawet dużo to nie ma gwarancji że wszystko poszło, albo nic nie idzie i odbija jej się po godzinie trzymania. Nie dam rady nosić jej nosić po godzinie po każdym karmieniu – mam jeszcze synka 16 miesięcy, wymaga uwagi.
Miałyście może podobny problem?
9 odpowiedzi na pytanie: Łapczywie cycka
Stare pielęgniarki mają taki sposób na odbicie [kiedyś na oddziałach rodziców nie było, a one nie mogły się cackać z noworodkami (teraz też nie mają czasu;-)) – fiku miku takie – trzeba być pewnym siebie by to zrobić, ale działa zawsze… najlepiej to robić na stojąco nad tapczanem;)… jedną ręką chwytasz malucha za miednice, drugą sztywno za kark – no i robisz fiku miku do góry nogami. Dziecko przy pionizacji odbija.
Dobrą pozycją do odbijania jest taka na Julię na balkonie;) dzidzie masz tak by łapki były przez Twoje ramię przełożone – wtedy brzuszek chcąc nie chcąc masujesz / uciskasz.
Ja nigdy nie czekałam na odbicie – nikt nigdy mi nie zalecał
A może odciągnięcie na poczatku odrobiny mleka spowolni jego wypływ i dziecko będzie ssało spokojniej?
Moja pierworodna potrafiła zadudnić jak niejeden starymałej też się parę razy zdarzyło.
znaczy się od małego jak na prawdziwe lwice przystało 😉
jestem za warto sprubowac
Moi dwaj też żarłoczni (a ja wykarmiłabym małą armię), z tym że nowy nabytek beka jak stary chłop, i nawet śpi “na płasko” po jedzeniu. Z Michałem było średnio. Nie znalazłam sposobu na zmniejszenie ciśnienia w cyckach, ani na wytłumaczenie chłopakom, że nie muszą się spieszyć. Bujaczek z Williamem pomaga jak nie mogę go nosić, bo Michał właśnie wkłada palce do kontaktu.
Co do odbijania, najlepiej idzie właśnie po położeniu na plecach i podnoszeniu. Przerzucam go też przez ramię (brzuszek musi się opierać na ramieniu), albo sadzam na kolanie i podtrzymując naciskam dłonią na brzuch, a drugą ręką odbijam płuca.
A tak, to chyba tylko przeczekać. Zaraz się uspokoi. Z jedzeniem.
O fakt, powiedzieć że rykły sobie po jedzeniu albo w trakcie to dobre określenie
To nie zadziała nawet jak ją przystawiam po przerwie na bekanie i odpoczynek tak z minutkę dwie – cycek pełny połowicznie – zasuwa jak by to miał być ostatni posiłek w życiu! Ale jaką ma przy tym minę zdeterminowaną, zmarszczona brew i łapkami czepia się cycka jak bym jej go miała wyrwwać lada moment
Pasiasta fiku miku brzmi strasznie – to znaczy ja ją tak do góry nogami mam trzymać? nie porzyga się??? Czy tylko tak przekręcić? jest jakiś youtube z tym manewrem??
Kochana maluda :Kocham:
Nie mam pojęcia czy jest filmik… wyobraź sobie butelkę z wielkim bąblem powietrza, musisz przekręcić tak by bąbel się przemieścił – więc raczej szybko. Moje nie rzygały po takim manewrze.
Znasz odpowiedź na pytanie: Łapczywie cycka