witam
jak w temacie
czy sa na forum mamy które sa alergiczkami i starając sie o dziecko brały leki antyalergiczne a potem w ciąży?
jesli tak to prosze byscie opisały swoje historie, jakie to były leki, i czy nie miały wpływu na dzidziusia
pytam ponieważ wygląda na to ze jestem alergiczka,
od czerwca borykam sie z wydzielina która zpływa mi do gardła i powoduje anginy ropne(4 od czerwca)oraz bóle gardła, zatoki sa wykluczone,laryngolog stwierdziłą ze to na tle alergicznym i dostałam zyrtek, jest odrobinke lepiej ale po odstawieniu tabletki dosłownie na 2 dni w zeszłym tygodniu znów dostałam anginy ronej i kolejny 4 juz antybotyk
alergolog dopiero 22 pazdziernika w tedy go wypytam o wszystko, ale chciałam juz teraz wiedziec chodz odrobine np.czy moge brac zyrtec i starac sie o maluszka czy raczej jest to lek niebezpieczny
licze na wasze wypowiedzi kobitki,jesli kóras z was miałą podobne przejscia napiszcze mi prosze jak to u was wygląało
1 odpowiedzi na pytanie: leki antyalergiczne a starania o ciąże
Hej ja jestem alergiczką niestety. Mam uczulenie na pyłki trwa, pleśnie, grzyby, kurz, itp., Staramy się o dziecko od 5 miesięcy. Czytałam sporo w necie o tym co wolno a czego nie w ciąży i jednak pod koniec lata wybrałam się do alergologa, żeby dowiedzieć się wszystkiego u źródła. Przepisała mi Buderhin (do psikania do nosa) i Symbicort (wdechy). Z leków, które do tej pory zażywałam (zyrtec, aleric, alertec, tel fexo) kazała zupełnie zejść. Biorę te krople od czasu do czasu, a wdechy tylko jak mnie przydusi (tak kazała mi lekarka). I jakoś żyję, choć teraz np. mam jakiś mega katar i ledwo co oddycham, ale to chyba grypa…
A ciąży niestety jak nie było tak nie ma. Ale nie poddajemy się 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: leki antyalergiczne a starania o ciąże