Sprawa ma sie tak – jestem tuz po owu – dzien lub dwa dni temu – staranka na maksa – chlopaczki w drodze lub juz dotarly do jaja – wlasnie nastapilo zaplodnienie (doslownie pare godzin temu ;)) – i teraz to zaplodnione jajeczko sobie wedruje jajowodem niesione przez rzeski – odzywiane i chronione spokojnie do macicy i nagle… przed zaplodnionym jajeczkiem rozciaga sie wielka pustynia – Sahara po prostu!! Nie do przebrniecia – jajo wola o pomoc, nie ma sily juz dalej isc, spieczone usta szepca “wody…”
Dopadlo mnie przeziebienie kataralne – karton chusteczek dzisiaj wysmarkalam, glowa jak zapchana wata – usteczka lapia powietrze jak rybka a pseudoefedrynka lezy w szufladzie i blaga by ja wziasc – a ja twardo nie bo wizja wysuszonego jaja na pustyni nie pozwala – jak wysuszy sluzowke to nie tylko w nosie przeciez.
To co? Brac czy nie?! - szefowa dzisiaj jak smarkalam co piec minut w czasie spotkania i widzac, ze nic nie biore jest przekonana, ze jestem w ciazy 😉 (jeszcze do tego koszule na wierzch spodni wypuscilam ) a ja tylko troche za duzo sie nagooglowalam o podrozach jajeczka.
Ibuprofen to wiem, ze niewskazany a inne gripexy i tym podobne?
PS: To pytanie to na fisiolandie sie kwalifikuje ale pomyslalam ze zadam na ogolnym to moze i innym sie przyda info.
8 odpowiedzi na pytanie: Leki na grype a starania ( II faza cyklu) czyli katar ma baba i placze … ;)
to pytanie nie na fisia, tylko na objawy ciążowe 😉
wspomóż się naturą: sok malinowy, kropelki bursztynowe. czytałaś co pisze na opakowaniu gripexu? chyba nie jest wskazany… choć swoją drogą wydaje mi się, że w tym momencie zarodeczek nie jest jeszcze połączony z mamusią, żyje swoim życiem i chyba wiele mu nie grozi z Twojej strony 🙂 no ale oczywiście rozumiem daleko posuniętą ostrożność, więc proponuję domowe metody 🙂
Apap jest bezpiecznym lekiem przeciwbólowym. Jeśli bolałoby cię gardło i ogólnie czujesz się tak ble proponuje Prenalen, syrop dla kobiet w ciąży na bazie naturalnych składników, piłam go czasem jak mnie coś zaczęło brać.
Pozdrawiam
ja bralam w ciazy gripex,ale potem sie stresowalam, to byl 2 tpz, czyli 4 tc.
na katar wez euphorbium compostium w sprayu, do tego wycisnij cytryne do szklanki pij powli w ciagu dnia.
zjedz kilka zabkow czosnku.
i zycze by sie udalo:)z ciaza:)
polecam syrop na wmocnienie odpornosci dla kobiet w ciazy Prenalen
jak mnie bralo przeziebienie w ubieglym tygodniu to mi pomogl
ps. dopiero zajarzylam ze u was pewnie go nie ma
ale jak bedziesz w ciazy – a licze ze tak wlasnie bedzie – moge ci poczta wyslac bedziesz miala na wszelki wypadek ;):D
Z antybiotyków można np Bioparox.
Na gardło do psikania Tymsal (niby z alkoholem, ale to śladowa ilość).
Polopiryny nie można, ale słabszy acard owszem.
No i wszelakie krople do nosa. Ja najbadziej lubię i używałam również w ciąży xyrolin.
A z przeciwgorączkowych to apap jest wskazany w ciąży… ale ostrożnie z ilością.
Jak tylko katar to nie panikuj:) walnij sobie herbatke z malinami, weź paracetamol jak boli główka i masz temperature no i połóż się do łóżka zamiast latać na spotkania. Trzy dni i będzie po wszystkim!
Dzieki za wspisy! Dzis gil juz troche mniejszy – od kataru sie nie umiera 😉
Duzo herbatki z cytryna i miodemi pare dni dyskomfortu i wszystko bedzie dobrze.
Poczytalam, ze leki wysuaszajace typu pseudoefedryna i benadryl (antyhistaminowe) nie sa dobre przy staraniach.
Miałam założyć taki wątek w niedzielę, bo umierałam:/ Ogrooooomny katar, potworny ból gardła, a wczoraj się zaczął kaszel i lekka gorączka. I co mam robić jak koniec cyklu i nic nie wiadomo?? Więc ładuję w siebie herbatę z miodem i cytryną, rutinoscorbin i czosneczek. Do tego na gardło Propolki – na bazie miodu, zatwierdzone przez ginekologa do zażywania w ciąży i II fazie cyklu dla fisiujących staraczek.
Wczoraj wieczorem gorączka podchodziła już pod 38, ale zauważyłam pierwsze plamienia, więc na noc wzięłam tabcin. Jak dziś zobaczyłam wynik progesteronu i dowiedziałam się, że jednak owu była to wpadłam w mały popłoch. Ale już się zaczyna @ rozkręcać, więc odetchnęłam…
Znasz odpowiedź na pytanie: Leki na grype a starania ( II faza cyklu) czyli katar ma baba i placze … ;)