Kochani, czy jest wśród nas ktoś, kto aktualnie lub w najbliższym czasie będzie miał transfer rozmrożonych zarodków.? Ja wybieram się w maju do B-stoku i mam od 2 dc brać po 1 amp. Metrodinu. Jest to sugestia mojego miejscowego lekarza, bo z kliniki w B-stoku mam zalecenie, by od 2 dc przyjmować Clostillbegyt. Tyle że ja, po pierwsze, słabo na Clo reagowałam, a po drugie, podobno śluzówka macicy jest po Clo słabo rozwinięta (zbyt cienka).
Jakie macie doświadczenia? Niektórzy lekarze sądzą na przykład, że w takim cyklu owulacja w ogóle nie jest potrzebna, więc nie należy się w ogóle jajnikami przejmować, inni – wręcz przeciwnie – twierdzą, że owulacja musi być, chociażby dla doprowadzenia organizmu do stanu jak najbardziej naturalnego, a poza tym działanie ciałka żółtego po pękniętym pęcherzyku Graafa działa b. korzystnie. Co o tym sądzicie? Co mówią na to Wasi lekarze?
Joanna
9 odpowiedzi na pytanie: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Ja właśnie aktualnie jestem w trakcie cyklu do transferu hibernusków. Ten długo oczekiwany moment nastąpi prawdopodobnie już w Wielką Sobotę!!!
Ponieważ nie mam raczej kłopotów z naturalną owulacją, to nie brałam clo. Po wstępnej kontroli USG, kiedy okazało się, że pęcherzyk jest i rośnie dostałam tylko 1 amp. Metrodinu na ładniejsze podrośnięcie endometrium. Potem był pregnyl i kontrola USG czy pęcherzyk pękł. Teraz mam przyjmować 5 kaps. Utrogestanu i 1,5 tabl Encortonu – czyli właściwie tak jak po punkcji.
Jeżeli nie masz kłopotów z owu to nie bierz clo, bo faktycznie działa źle na endometrium. Jeżeli musisz koniecznie już brać clo to radziła bym ci połączyć to z lekiem, który trochę podstymuluje endo.
Lekarze, z którymi się zetknęłam twierdzą, że owu jest niezbędna. W końcu ciałko żółte nie jest bez znaczenia…. Osobiście nie zdecydowała bym się na transwer w cyklu bezowulacyjnym.
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Żeby był transfer, musi być w danym cyklu owulacja potwierdzona na USG. Tak jak pisała mini, jeśli masz owulację bez leków – to OK, jeśli nie – to trzeba pewnie ją wywołać lekami na które reagujesz i potem podać Profasi/Pregnyl na pęknięcie pęcherzyka. Czasem do podreperowania endo podają Progynovę, ale to raczej tylko wówczas gdy masz samoistną owulację.
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Ja w Novum dostałam od 15 dc luteinę dopochwowo i od 1 dc progynovę kontrola w 8dci potem zobaczymy jak śluzówka;))
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
a zapomniałam dodac,że raczej nie mam samoistnej owulacji no raz na rok
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Czy mam to rozumieć tak, że od 15d w cyklu poprzedzającym transfer dostałaś luteinę? I potem od 1d cyklu właściwego Progynowa? To by oznaczało, że lekarze jajniki zostawiają w spokoju, a zajmują się tylko endometrium…
Ja też sama z siebie nie mam owulacji (PCO) i miałam już transfery hibernusków po Progynowie, ale nic z tego nie wyszło. Któryś z lekarzy zapytał mnie nawet potem?”A co się Pani dziwi – cykl bez owulacji, brak ciałka żółtego, na samym Duphastonie w II fazie daleko się nie zajedzie”.
Można się załamać – czy oni z nami eksperymentują czy co…?
Teraz mam mieć odtworzony w miarę naturalny cykl, tzn. przy pomocy Metrodinu i Humegonu mają urosnąć 1-3 pęcherzyki, potem Pregnyl i transfer. Zobaczymy jak to wyjdzie. Odezwę się i podzielę doświadczeniami.
W jakiej Ty jesteś aktualnie sytuacji? Tzn. przygotowujesz się do IVF?
Joanna
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Przede wszystkim trzymam kciuki!!! Mam nadzieję, że ta Wielka Sobota to będzie Wielki Dzień zapamiętany jako dzień, w którym zaczęł się ciąża.
Ile hibernusków Ci przenoszą? Domyślam się, że leczysz się w Novum, bo słyszałam, że tam standardowo zapisują Encorton
Ja nie mam owulacji sama z siebie, więc “wspomaganie” lekami jest mi potrzebne. Niestety, po serii różnych eksperymentów (nawet sama Progynowa, czyli pominięcie owulacji milczeniem!!) dalej walczę bez efektów – jak dotąd.
Życzę powodzenia i czekamy wszyscy na pozytywne wiadomości.
Joanna
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Dziękuję za radę – też myślę (na zdrowy rozum), że ta owulacja powinna po prostu być. Jak nie samoistnie, to przy pomocy leków. I w tym kierunku będę działać.
Trzymaj się.
Joanna
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Rozmawiałam z lekarzami z Novum i z Białegostoku podobno najważniejsza jest śluzówka w cyklu z hibernuskami i owulacja nie jest konieczna i znów podobno wcale nie zmniejsza toszans na zajście. Oby bo faktycznie tylko stymulują mi śluzówkę. MAm 12 mrożoneczek i mam nadzieje,że choć jedna z nich zamieni się w urodzoną przeze mnie dziedzie.
Re: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków
Dostałam 3 hibernuski (odmrozili 3 i wszystkie wyglądały bardzo ładnie ) Niestety zdaję sobie sprawę, że szanse na ciążę są niewielkie (bodajże 10%).
Tobie życzę sukcesu w walce o owu, bo chyba lepiej podać zarodki w cyklu kiedy ona jednak jest…
P. S. Dzięki za kciuki, napewno się przydadzą
Znasz odpowiedź na pytanie: leki w cyklu z transferem rozmrozonych zarodków