Czy któraś zetknęła się z tym problemem?
W październiku okulistka zdiagnozowała u Oli “leniwe oko” – na lewym ma +1, na prawym nic, początkowow miała zaklejać zdrowe oko na 2 godziny dziennie, potem na godzinę. Dziś byłyśmy do kontroli i ponoć jest super – nie musimy już kleić ale…
– po pierwsze pani doktor miała zastrzezenia do oprawek, ze nie kupione u nich, a ich optyk jest najlepszym specjalistą i oprawki się juz niszczą i w ogóle są do d… (nie komentowałam nawet tego)
– po drugie chciała pomimo poprawy dać mocniejsze szkła (???) jednak później zmieniła zdanie bo Ola nie widziała przez nie za dobrze
– po trzecie kazała zmienić (oczywiście u ich optyka) szkła na antyrefleksy – odmówiłam bo nie mialam dziś przy sobie pieniedzy :/
Proszę, jeżeli miałyście styczność z leczeniem takiej wady – napiszcie mi czy ta Pani postępuje jak trzeba, czy po prostu zaczyna mnie naciągać i mam zmienić okulistę??
Korci mnie, żeby skonsultować to z kim innym – może znacie kogoś z Krakowa?
3 odpowiedzi na pytanie: Leniwe oko
leczę dziecko u okulisty od paru dobrych lat
moja okulistka nigdy mi czegoś takiego nie zaproponowała, choć w pewnym momencie miała swój gabinet priv własnie przy optyku. Dla własnej wygody korzystałam z tego optyka.
na początku naszej przygody z okulistką poiinformowała mnie jakie szkła mam kupować i na co zwracać uwagę
teraz nie sugeruje ani firmy ani optyka
a na ostatniej wizycie sama poprosiłam ją aby mi poleciła dobrego optyka, bo dziecko musi mieć dobrze skrojone szkła
i chyba na twoim miejscu skonsultowałabym to oczko
ja od dziecka sama chodze do okulisty, z poczatku byly wizyty w gabinecie przy szpitalu, z biegiem czasu jak moja okulistka zrobila specjalizacje zaczelam korzystac z jej prywatnego gabinetu, sama wybieralam optyka u ktorego kupowalam oprawki, niestety przy mojej wadzie wzroku mam niewielki wybor oprawek-no i niestety tych najmodniejszych nie moge nosic
a co do leniwego oczka, sama mialam, tez zaslanialam jedno oczko na 2 godz. potem na 1,5, nastepnie na 1godz., niby wszystko sie poprawilo ale przez jakis okres czasu pani doktor zalecila czytanie chorym oczkiem jakiejs bajki, co przy mojej wadzie bylo nie lada wyczynem ale dzieki temu chore oczko zaczelo podazac na rowni ze zdrowym
Co mnie zdziwilo w podejsciu twojej okulistki to to ze mowi Tobie gdzie masz kupowac oprawkimoze tam sa najtansze a moze ona jakis procent z ich sprzedazy ma nie wiem
a tym, ze najpierw chciala dac corce mocniejsze szkla to sie nie przejmuj, dzieci sa trudnymi pacjentami a ja sama jako dziecko pamietam, ze ciezko mojej okulistce bylo okreslic ktore szkla powinnam nosic i wiele razy testowalismy az w koncu ja sie laskawie zdecydowalam, chociaz zawsze po wyjsciu z gabinetu zastanawialam sie czy w tych poprzednich nie widzialabym lepiej, malo tego – tak mam do dzisiaj tyle, ze ja mam bardzo duza wade wzroku na prawym oku (-11), lewe jest prawie w normie.
Okulista.. temat rzeka… Spróbuj zasięgnąć porady u innego fachowca. U nas leniwe oczko leczymy, oprócz załaniania, naświetlaniami.
Dziwne jest podejcie Twojej okulistki co do optyka… I te szkła większe mimo poprawy…? A jaką wadę stwierdziła u dziecka? My póki co mamy szkła mniejsze i jak lewe zacznie widzieć lepiej to właśnie większe mamy dostać… Inny lekarz – to moja rada.
Znasz odpowiedź na pytanie: Leniwe oko