Właśnie wróciłam wściekła z przedszkola!!! Natalka chodzi tu drugi rok, niedługo skończy 5 lat tak jak cała jej grupa i MUSI leżakować!!! I my rodzice nie mamy nic do powiedzenia, mimo, że większość tego nie chce. Nam leżakowanie burzy cały dzień, bo po takim spaniu Natalia nie może zasnąć w nocy (śpi od 22- 23) a wstajemy o 6.
Jak jest w domu w weekend to nie śpi w dzień i zasypia wcześniej.
Upiera się nauczycielka a za nią murem stoi dyrekcja.
Czy da się z tym coś zrobić????
Może ktoś już walczył z przedszkolem???
Nie mogę uwierzyć, że na układ nauczycielka przyjaciółka dyrektorki nic nie możemy poradzić!!! W zeszłym roku chcieliśmy (20 osób na 25 podpisało petycję do dyrekcji) zmienić nauczyciela i nic nie uzyskaliśmy poza przyrzeczeniem, że dyrekcja będzie częściej sprawdzać jak tam wyglądają zajęcia (a zarzutów było sporo- m.in. zamykanie w spiżarni). Pani B. jest w wieku emerytalnym i kompletnie się wypaliła zawodowo. Widać to na każdym kroku od przyprowadzania dzieci do przedszkola, kompletny brak zainteresowania płaczem dzieci itd.
Nie mam siły 🙁
57 odpowiedzi na pytanie: Leżakowanie
U nas już nie ma leżakowania (przedszkole państwowe grupa 4rolatków). Jest wyciszenie i słuchanie bajek. Niestety moja córka zasypia dość często i potem mamy imprezę do 23ciej. Jak dla mnie mogliby tych bajek na siedząco słuchać.;)
Dziwi mnie, że 5ciolatki też muszą leżakować. Podejrzewam, że albo jakaś teoria “dla dobra dzieci” wzięła górę albo panie chcę mieć chwilę spokoju.
u nas grupa 4-5 latków lezy i odpoczywa. Jeszcze rok temu Ala czasem przysneła ale teraz juz nie. no chyba ze chora by była. nie weim co by musieli zrobic zeby one zasneły :).. no moze autem przewieźć 🙂
U nas w przedszkolu był wybór – śpiąca grupa 3 latków lub nieśpiąca grupa mieszana 3-4 latków.
Po doświadczeniach ze śpiącym starszakiem (spał tylko w najmłodszej grupie i miałam ten sam problem z wieczornym zasypianiem co Ty teraz) wybrałam wariant II i mój niespałna 3 latek nie spał w przedszkolu.U nas zdecydowanie niespanie w przedszkolu lepiej wpływa na organizację zycia rodzinnego po południu.
Czy coś Wam się uda w tej sprawie zrobić? Nie wiem, życze powodzenia. Obawiam się jednak, że dyrektor przedszkola to pan i władca i może wszystko a jak się komuś nie podoba na wasze miejsce jest 3 innych dzieci w kolejce – tak to mniej więcej odebrałam jak próbowałam rozwiązac inny problem przedszkolny z dyrekcją – zawsze możesz zadzwonic do odpowiadającemu Wam wydziału oświaty by się poradzić.
Dla mnie zmuszanie w dzień do spania 5 latka to jakieś nieporozumienie zaciągające pod wygodnictwo.
MOja córka 4,5 latka tez teraz spi w przedszkolu.
Poprzednie 2 lata jak chodzila do przedszkola nie spala (to bylo inne przedszkole).
Fakt, chodzi pozniej spac, ale nie jest to dla mnie problem.
Jesli chodzi o oskarzanie przedszkolanek o wygodnictwo to jest to raczej bezsensu, bo uwazam ze rozstawinie tych wsystkich lozek, przebranie, a pozniej ubranie dzieci jest bardzo pracochlonne…
Nikomu sie nie dogodzi…
To prawda, ze wszystkim sie nie dogodzi
Tak samo jak nie we wszystkich przedszkolach dzieci przebierają się do spania – u nas spały w ubrankach, jedynie kapcie ściągały i myk do swoich śpiworków (pościeli nie miały)
Ja zamiast tego spania na siłę częstszych spacerów bym chciała – choćby teraz zimą kiedy ciemno jak dziecko wieziesz do przedszkola i ciemno jak odbierasz
Matko walka z pl jejku jak ja to znam i
niestety wspołczuję… osobiscie uwazam
dziecko 5 lat i lezakowanie
u mas tylko 3 latki lezakują, w 4 latkach
pani poprosiła rodzicow o przyniesienie karimat
poduszke i kocyk jesli ktores dziecko było by zmęczone
niech się kimnie zadnego zmuszania nie było
mojej młodej to wyszło na plus, u małego teraz by się
przydało niestety ich wych nic takiego nie zorganizowała
ale nikt nie ma pretensji……….
Jestem bardzo zaskoczonaśpiące 4 – 5-latki???!
U nas w pp śpią tylko maluchy czyli 3 latki- pierwsze słysze o lezakowaniu/ spaniu starszych dzieci…
Dziewczyny! Ale naprawdę są 5 latki, które potrzebują snu w dzień. Mój Szy jest takim przykładem. Mi jest ciężko bez tej Jego drzemki w przedszkolu, a słyszałam od jednej z Mam (Marysia jest 2-3 miesiące młodsza od Szy) że Jej córka też nie daje rady. Aż miała zamiar prosić o to, żeby Mała mogła schodzić do młodszej grupy na spanie…
Każde dziecko potrzebuje trochę odpoczynku w ciągu dnia. A jeżeli dziecko leżakuje i zaśnie to dla mnie znak, że tego snu w dzień potrzebuje.
Tylko dlaczego z powodu tego, ze garstka potrzebuje zmuszac do tego całą resztę? (zdaje się 20 z 25 prosiło o niespanie) – takie leżenie na siłę może męczyć
To zaśniecie w dzień to tez może byc efekt zapętlenia, zaśnie jednego dnia w dzień, wieczorem do 23-24 będzie męczyło się by zasnąc, rano o 6 trzeba budzić niewyspane, o 12 juz pada i wieczorem znowu to samo. Inaczej moze wyglądać jak dziecko pójdzie spac 20-21.
Moim zdaniem dobry pomysł by “spiochy” mogły przejśc do innej grupy lub pospac z boku gdzieś na karimacie
W naszym przedszkolu śpią tylko 3 i 4 latki.
5 i 6 latki odpoczywają na dywanie, słuchając bajek.
W pogodne dni wychodzą w tym czasie do ogrodu.
Dla mnie to rozsądne rozwiązanie 😉 Salomonowe rzekłabym
A nie lepiej skrócić odpoczynek? Godzinka czy 45 minut i po bólu? Te dzieci, które nie śpią to chwilę sobie odpoczną, a te, które śpią zasną szybko i będą wypoczęte?
ja nie neguje, kazde dziecko jest inne wiadomo, moja młoda sama jak przychodziła z pl to była padnięta i czasem kmneła ale to juz w domku
trwało to krotko naszczescie, teraz juz idą spac wieczorkiem,
choc nie powiem młody czasem jeszcze kimie…
zmuszac absolutnie nie mozna…
Dokładnie…
U mojego w przedszoku spali w 3 i 4 latkach. W 5 latkach nie śpią już
I powiem Wam, że moje dziecko przeżywało to bardzo na początku i widać że jest umęczony jak wraca. Zawsze po drodze zasypia w samochodzie, ale wstaje pzed 6. Chodzi spać koło 21. W weekend nie śpi od baardzo dana, ale wstaje koło 8-9
Ale on to śpioch
wiem że sporo dzieci w wieku 3 lat już snu nie potrzebuje
I lepiej jest jak nie śpią, bo zaczęli chodzić do jakichś ciekawszych miejsc typu filharmonia, teatr, wizyty np. u fryzjera itp. Są więcej na dworze. A wcześniej nie mogli się wybrać na dłuższy spacer bo leżakowanie albo posiłek
Niestety u nas właśnie jest takie zapętlenie 🙁 Śpi w dzień to nie chce spać w nocy, zasypia późno, nie chce wstać rano a że musimy wstawać o 6-tej pada i zasypia w przedszkolu. W weekendy jest inaczej, nie śpi w dzień więc zasypia wcześniej w nocy…
Godzinka leżenia na siłę to imo bardzo długo – uważam, że jak któreś ma potrzebę niech leży, które nie chce niech słucha bajek czytanych przez panią, rysuje coś przy stoliku z cichą muzyką w tle itp.
podpisuję się pod kazdym słowem!
5latki potrzebujące snu moze i faktycznie są- pierwszy raz słysze o takich tu na DI – serio więc zapewne jest ich jak pisze Ania_st garstka.. Nie powinno tak być zeby zmuszać do spania całą grupę! to moze bardzo rozwalić dzień- moja 5,5 latka jak zaśnie choćby w aucie popołudniu, na kwadrans to potem idzie na noc dużo później… Nie chciałbym zeby tak było codziennie.
inna sprawa ze ona by pewnie nie zasnęła w pp na życzenie 😉
W naszym przedszkolu jest jedna grupa mieszana gdzie są dzieci od 2,5 roku do końca przedszkola – nie ma leżakowania – ale jak dziecko chce spać to śpi inne w tym czasie mają bajki. Jasiek jak chciał spać to po prostu usypiał i nic nie pomagało więc go wtedy kładziono na lezaneczce – ale absolutnie nie ma nic na siłę… – dla mnie to trochę chore…
Ale takiemu dziecko, które potrzebuje snu jest też strasznie trudno. Pewnie schodzenie do młodszej grupy na spanie byłoby rozwiązaniem, ale nie u nas w przedszkolu. Przygotowanie do leżakowania/spanie potem powrót do zajęć to ok 1,5-2 h. A 2 h wyjęte z dnia. Dla mojego Szy to porażka. Jest powolny i jakby miał potem nadrobić/poćwiczyć to nie da rady. No i gdzie tu równe szanse? Zawsze musi być na końcu dlatego, że Jego organizm potrzebuje odpoczynku? Czy to takie wielkie poświęcenie ze strony grupy, że poleży, poodpoczywa trochę? W końcu takich dzieci jest w grupie ok 20%?
Wiem, że Natince jest ciężko… Więc może skrócić czas drzemki? Żeby dziecko nie wysypiało się w dzień a tylko odpoczęło?
Podoba mi się rozwiązanie w przedszkolu Mamrotki 😉
Bep ale jakie stylu? Jakie na końcu? O jakim odbieraniu szans piszesz?
Zajęcia dydaktyczne mozna prowadzić do południa (tak przynajmniej jest u nas rozwiązane – w tym czasie też do przedszkola chodza dzieci 5h realizujące obowiązek przedszkolny), po obiedzie zabawy dowolne, zajęcia dodatkowe, prace indywidulane, – jak któreś z dzieci musi z czymś dorównać, pani im czyta, bawią sie klockami, lepią z plasteliny…
Godzina leżenia dla osoby nie zmęczonej, nie śpiącej moze być męczarnią – ja bym pewnie podniosła się z bólem głowy i ogólnym rozdrażnieniem
Skrócenie snu nic nie da – moje jak w samochodzie czasami złapie komara nawet na minut 10 to wieczorem 3h dłuzej bryka
Znasz odpowiedź na pytanie: Leżakowanie