*** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

225 odpowiedzi na pytanie: *** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

  1. Jako pierwsza pochwalę Cię publicznie:D!!! Mam mobilizacje do założenia nowego watku dla nas. Trzymcie sie ciepluto lipcóweczki.

    • Elu- wielkie dzięki! Fajna lista. Szkoda tylko, że jest nas tak mało. Ale przecież liczy się jakość!!!!

      Napisz jak się podobał film. Ja też go widziałam, wrażenia pozytywne. Chociaż muszę się przyznać, że więcej na nim płakałam ze wzruszenia niż się śmiałam- ach, te hormony ciążowe…

      Pozdrowienia

      • No pewnie, że liczy się jakość 🙂 Świetna lista, pięknie wyglądamy na takim zielonym tle. Aż mi się tak wiosennie zrobiło 🙂

        Vala – gratulujemy z całego serduszka i życzymy bezstresowych 9 miesięcy. NO proszę, to już październik się pojawił 🙂 Super!!!

        • Ela – dzięki. Przesympatyczna i optymistyczna wiosenna lista. Oby ta wiosna już jak najszybciej przyszła. W Lublinie wieje i kłębią się chmury. Jutro idziemy ze Sławkiem na kontrolę po tym zapaleniu oskrzeli i zobaczymy, czy młody człowiek nadaje się do przedszkola. Dzidziś rośnie błyskawicznie. Trochę mnie przeraża stawanie na wadze:)
          Miałam wczoraj sympatyczne spotkanie z sąsiadką mieszkającą vis a vis. Znamy się mało i od dłuższego czasu była intencja z obu stron spotkania przy kawce, ale się sprawa przeciągała. Na grzecznościowe pytanie, co słychać przyznałam, że oczekujemy rodzeństwa dla Sławka, na co ona odparła, że oni również. Wygląda, że będę miała miłe towarzystwo.

          Pozdrowionka dla wszystkich lipcówek. Niech dzidzie rosną zdrowo, a my badźmy wulkanami energii i dobrego samopoczucia! Amen

          • troszke nad tym posiedziałam no ale, czego sie nie robi dla naszych “tajemniczych mieszkańców brzucha” i ich mamusiek żeby nawet w ciężkich ciążowych trudach zagościł uśmiech na ich licach.

            Juz myslę o liście kwietniowej, mam już pomysł tylko będe czekac waszych wieści o płci maluchów bo w tej następnej będzie też rybryczka PŁEĆ.
            Więcej szczegółów nie zdradzam !!! Pozyjemy zobaczymy co tam sie stworzy

            Ja dzisiaj juz w pracy
            Pozdrawiam Was serdecznie, oogggrommmnnnee buzialce

            • A ja dzisiaj załamana jestem 🙁 Wczoraj wieczorem mój tato trafił do szpitala – wylew, dość rozległy. Jest sparaliżowany – prawa strona. Najgorsze za dużo nie wiem, bo mama mi wszystkich informacji nie przekazuje. I muszę czekać na kolejny telefon, na razie nie mam jak tam pojechać 🙁 Strasznie chce mi się ryczeć, ale wiem, ze muszę się trzymać dla Maluszka…

              • tak mi przykro, ale trzymaj sie bo teraz taka huśtawka nastrojów nie jest dobra dla maluszka. Wiem że najgorsze jest to czekanie na telefon i żal że nie możesz tam być, pomimo wszystko trzymaj się

                • Zamieszczone przez brawurkot
                  A ja dzisiaj załamana jestem 🙁 Wczoraj wieczorem mój tato trafił do szpitala – wylew, dość rozległy. Jest sparaliżowany – prawa strona. Najgorsze za dużo nie wiem, bo mama mi wszystkich informacji nie przekazuje. I muszę czekać na kolejny telefon, na razie nie mam jak tam pojechać 🙁 Strasznie chce mi się ryczeć, ale wiem, ze muszę się trzymać dla Maluszka…

                  Jesteśmy z Tobą! Mója tato jakiś czas temu miał zawał. Wiem, jakie to okropne przeżycie. Duuuużo sił dla was wszystkich. Będę pamiętać również w modlitwie.

                  • Malinkaaa- u mnie podobnie, jeślichodzi o tą sąsiadkę. W 9 tygodniu ciązy trafiłam do szpitala i jakie było moje zdziwienie kiedy na sali zobaczyłam moją sąsiadkę! Znamy się tylko troszeczkę, bo nasze dzieciaki chodzą razem do przedszkola, a teraz mamy bardzo podobne terminy. Od tego czasu jest o wiele więcej wspólnych tematów do rozmaowy 🙂 No i pewnie będziemy wspólnie chodzić na spacerki z wózkami.

                    • Aniu- trzymaj się dzielnie. Bardzo mi przykro z tego powodu. Poztaraj się być dobrej myśli! Przesyłam pozytywne fluidki!

                      • Dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa!!! Cały czas staram się być dobrej myśli, choć to oczywiście niełatwe. Jutro lekarze zdecydują, czy będą chcieli operować czy raczej poczekają, aż się krwiak sam wchłonie. Pocieszające jest to, że tato jest cały czas przytomny. Strasznie mi ciężko, ale wiem, że on by mi kazał myśleć o brzuszku. A Maluszek jakby chciał mamusi pomóc, to kopie dzisiaj jak szalony hmmm

                        • Witam Lipcoweczki:)

                          brawurkot, duzo wytrwalosci glowa do gory i badz pozytywnej mysli… ja wiem, ze tak latwo tylko sie mowi…

                          elka_82, sliczna lista, pozytywnmie nastawiajaca do nadchodzacej ogromniastymi krokami wiosny.

                          Co tak pusto sie u nas zrobilo? gdzie reszta?
                          Tusia wrocila juz ze szpitala??

                          U mnie ostatnio kupa nerwow… ;(

                          • No właśnie coś się jakoś cicho w wątku zrobiło. Może to przesilenie wiosenne… Ja się jakoś trzymam, na razie sytuacja taty jest stabilna. Dzisiaj w końcu do niego pojedziemy.

                            Malimarta, czemu u Ciebie tyle nerwów??

                            Tora – fajnie, że się zmobilizowałaś do napisania 🙂 Widzę, że córcia już przygotowana na rodzeństwo? Mnie mój synuś ostatnio rozczulił. Nie wiem ile rozumie, z tego że “blacisiek malutki, tam w bziuśku, w ślodku” bo w końcu dopiero 2 latka będzie kończył, ale uwielbia brzuch i jak tylko może to się do niego tuli. Wczoraj się bawił autkami z tatą, ja leżałam na łóżku obok i jak zaczęliśmy mówić o maluszku, to Joniś zaczął mu przynosić swoje ulubione autka i kładł na brzuszku, mówiąc, że to dla “blaciśka” 😉

                            • a ja od rana jakas zakręcona jestem, najpierw rano wzięłam 2 pary kluczyków od samochodu i poszłam sobie do pracy, a mąż miał do pracy jechać i zawieść małą, no w końcu moja koleżanka mu je podwiozła, teraz widze że kom. pada a ja nie mam ładowarki i takie to wpadki

                              Właśnie czuje delikatne muśnięcia po pęcherzu mojego bejbika, i żyje nadzieja że jutro zobacze moje dziecię w całej okazałości
                              pozatym kierowniczka goni do roboty bo wazne papiery dzisiaj musze porobić więc się za nie zabieram

                              Pozdrawiam

                              • a jednak jutro nie zobacze mojego szczęścia gdyż wizyta przełożona na piątek

                                Ciągle dzisiaj czuję mojego małego mieszkańca brzucha, mam nadzieję że wszystko jest ok!! i sobie tam fika i szaleje małe łobuziątko!!

                                Widzę że wy macie takie fajne podpisy ze zdjęciem a ja ciągle nie moge dodać tam jakiejść małej foteczki, jeszcze będę kombinować… tak łatwo sie nie poddam ha, ha, ha

                                • Byłam u taty. Jest coraz lepiej 🙂 Lekarze wykluczyli tętniaka i tym podobne sprawy, także operacja nie będzie potrzebna. Tato się bardzo ucieszył na mój widok 🙂 Potrafi powiedzieć tylko niektóre krótkie wyrazy ale ale można się z nim spokojnie porozumieć choćby przez kiwanie głową. Widziałam jak się cieszył jak mu opowiadałam o Jonim i Maluszku 🙂 Także jestem dobrej myśli. A Maluszek rozrabia w brzuszku!!! No i brzuch mi bardzo urósł w ciągu kilku ostatnich dni!
                                  A Wam jak wtorek minął?

                                  • Szczerze to ulżyło mi że jestes podbudowana po tej wizycie u taty!!
                                    Zdrówka Mu życzę i niech szybciutko sie kuruje bo nim sie obejrzy nowy wnusio wyskoczy z brzucha.

                                    A tak reszta raczej ok! Wczoraj zapisałam Natalke do przedszkola od października, choc moja mama jest przeciwna i mówi że będzie siedziec z dwójką ale my na to nie przystajemy, i tak robi nam wielką przysługe, bo prawie 2 lata juz jest z Natalka a teraz nowy wnuczek w jej ręce pójdzie.

                                    Ciągle mnie nurtuje płec małego “ktosia” w brzuchu, jego wymiary, położenie itp. ale mam nadzieje że w piątek mój gin rozwieje wszelkie moje wątpliwości.
                                    Ponadto przygotowuje sie do rozmowy z moja szefową, która do tych uprzejmych podczas rozmowy nie należy, szczególnie gdy chodzi o kasę.

                                    A co z resztą mamusiek?? Co sie z nimi dzieje?? Mam nadzieje że beda troszke sie odzywac i pisać o swoich maluszkach

                                    Pozdrawiam

                                    • a ja tak z sentymentu do lipcówek:)

                                      Witam,
                                      jestem lipcóweczką 2007 i tak z sentymentu weszłam na wasz wątek by pozdrowić wszystkie przyszłe mamy… Oj jak ja Wam zazdroszcze tego pięknego okresu oczekiwania na dziecie. Chciaż ja nie wiem na czym polegało nasze życie jak nie było Krzysia… co ja robiłam popołudniami,gdy nie miałam z kim się pobawić, pośmiać i poprzytulać? Z dzieckiem jest równiez cuuudownie (piszę choć wiem ze jesteście tego przekonane:) ).
                                      Ola i Krzyś

                                      • Dzięki Ela 🙂 Wierzę, że już nie będzie niespodzianek i wszystko zdąża ku lepszemu…

                                        To Natalka do przedszkola już się wybiera.. no proszę jaka dorosła panna 🙂 U nas właściwie już wszystko jest przesądzone. To ja będę się zajmować naszymi szkrabami, więc z przedszkolem jeszcze poczekamy. Teraz i tak mam zwolnienie do końca ciąży, potem niby został mi jeszcze rok doktoratu, ale w takiej sytuacji jak jest, to będę musiała zrezygnować albo zawiesić studia (nie wiem czy jest taka opcja). Jonim sie do tej pory zajmowała moja mama, też miał iść do przedszkola na jesieni, a mama by się zajęła Maluszkiem ale teraz… Zresztą mi i tak nie zależy już na wielkiej karierze 🙂 Jak już kiedyś pisałam, mamy pomysł na własny interesik i mam nadzieję, że to już niedługo wypali 🙂

                                        Mnie dzisiaj znowu potwornie boli głowa… nie wiem skąd mi się te bóle w tej ciąży biorą (bo zwykle bardzo bardzo rzadko mam bóle głowy). Może też z nerwów.

                                        Zadziorka dzięki za pozdrowienia. Ja już nie mogę sie doczekać, kiedy nasz skarb będzie już z rodzinką! Piękny synuś!!!

                                        A mój pierwszy skarb – Joni niby taka mądrala, ze wierszyków już się uczy 🙂 a nocnika coś nie umie załapać. Niby wie co gdzie jak i kiedy, bo ma takie okresy, że woła siku i kupę, ale zwykle wygląda na to, że ma miliard innych ważniejszych rzeczy na głowie niż nocnik. Wydaje mi się, ze nauczy się dopiero jak będzie cieplej i będzie mu można po prostu zdejmować pampersa, bo mokrych ciuszków nie znosi 🙂

                                        • Aniu- bardzo się cieszę z pomyślnych wiadomości o Twoim Tacie. Syper, że jest już poprawa. Oby szybko doszedł do dobrego stanu zdrowia!
                                          Ale zazdroszczę tych kopniaków! Mnie się chyba szykuje drugi leniwiec brzuszkowy. Z Martą poczułam ruchy ok 24 tygodnia, teraz raczej jeszcze nie czuję. Martusia bardzo mało się ruszała w brzuszku. Niestety, jak miała kilka miesięcy stwierdzono u niej obniżone napięcie mięśni. Boję się powtórki z rozrywki…

                                          Ela- Martusia chodzi do przedszkola. Jestem zadowolona, bo uczy się wielu piosenek, zabaw, rozwija się plastycznie i ruchowo. Oczywiście jest to związane z częstymi przeziębieniami, ale ogólnie bilans wychodzi na plus 🙂
                                          Trzymam kciuki za piątkową wizytę u gina. Abyś poznała płeć! I powodzenia w rozmowie z szefową!

                                          Zadziorka- miło, że do nas zaglądasz. Oj, ja też często się zastanawiam co robiłam z wolnym czasem jak nie było jeszcze z nami Marty. Nigdzie się nie śpieszyłam, o wiele mniej spraw na głowie…. Ale te chwile były ubogie w wiele radosnych i szczęśliwych chwil. Zawsze się wzruszam jak Marta podchodzi, przytula się i mówi “Mamusiu, bardzo cię kocham”. A jak urodzi się drugi dzieciaczek to tych momentów będzie dwa razy więcej!

                                          ————————-

                                          Ja ostatnio jestem wyraźnie osłabiona. Na nic nie mam siły, nic mi się nie chce. Fatalnie… Do tego ciągle myślę o tym, że nie czuję ruchów….

                                          Dziewczyny- czy wybieracie się na usg 3D? Czy chodzicie na wizyty do gina z mężami/partnerami?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: *** LIPCÓWKI marcowo-wiosennie ***

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general