Dziewczyny,
…jestem w 19 tyg. ciazy. Od jakis dwoch tyg. mam skurcze i twardnieje mi brzuch. Bylam u lekarza sprawdzil i powiedzial, ze wszystko jest oki, szyjka bez zmian dzidzia ma sie dobrze. Taka moja uroda ( bedac w pierwszej ciazy mialam podobnie i urodzilam 10 dni po terminie)… Mieszkam za granica, zawsze co roku jezdzimy na swieta i wakacje do Pl( zostala tam cala nasza rodzinka)W tym roku nie bylismy jeszcze wcale,bo jakos tak wypadlo i strasznie chcielismy jechac na swieta…. Niestety lekarz powiedzial zdecydowanie nie…jezeli juz tak bardzo chcemy to mozemy leciec teraz ( samochod odpada)…
Zdecydowalismy sie leciec do Pl ( bo pewnie gdzies w przyszlym roku kolo maja bedziemy mogli sie wybrac dopiero:( ) i bardzo sie boje Obecnie czuje sie dobrze,biore tylko magnez, brzuch pobolewa tylko czasami….
Dziewczyny,jak w tytule…latalyscie samolotem bedac w ciazy? Jak znioslyscie lot? Moj lot bedzie trwal okolo dwoch godzin
Piszcie prosze:)
Pozdrawiam
10 odpowiedzi na pytanie: Lot samolotem w drugim trymestrze ciazy?
miałam podobne rozterki
mój lekarz oznajmił, że samolot to najlepszy środek transportu na znaczne odległości dla kobiety ciężarnej
u mnie jednak skończyło się na długiej jeździe autobusem co stanowczo odradzam
Dorotusie nie wiem za bardzo co Ci doradzić, bo z jednej strony taka Twoja uroda że tak przechodzisz ciążę, ale z drugiej strony posłuchałabym lekarza…ja w ciąży nie latałam… Ale myślę, że drugi trymestr jest najbezpieczniejszy…musisz sama zdecydować niestety
Ja w ciąży latałam 3 razy: pierwszy raz wylot w 6tyg, powrót w 7tyg, potem wylot w 12tyg, powrót w 13tyg i teraz wylot w 27tyg i powrót wczoraj. Przed pierwszym lotem poszukałam w internecie trochę informacji i przeczytałam, że latanie w ciąży niezagrożonej jest bezpieczne. Niestety nie doczytałam, że należy go raczej unikać w zupełnych początkach ciąży ze względu na to, że zmiany ciśnienia mogą (ale nie muszą) mieć negatywny wpływ na procesy kształtowania narządów dziecka. U mnie wszystko jest dobrze ale mimo to wiedząc o takiej możliwości przed tym pierwszym lotem chyba bym z niego zrezygnowała…
Natomiast wszędzie powtarzają, że najbezpieczniejszym okresem na latanie jest właśnie II trymestr – zmiany ciśnienia już niczego nie “sknocą” u malucha, kobieta z reguły nie ma już nudności i nie jest jeszcze ociężała itp. Jeżeli Twój lekarz pozwala Ci teraz lecieć a później już nie, to musi mieć ku temu podstawy i raczej bym go słuchała.
Musisz pamiętać żeby b.dużo pić podczas lotu – normalnie zaleca się pół litra wody na godzinę lotu bo człowiek nawet nie czuje, że się odwadnia w powietrzu w przyspieszonym tempie (zdaję sie, że ma to znowu związek z ciśnieniem ale nie jestem pewna). Ja wypiłam litr podczas trochę ponad dwugodzinnego lotu a i tak następnego ranka obudziłam się z nieco opuchniętymi rękami i nogami. I jeszcze bolała mnie głowa parę godzin po wylądowaniu, co też wkrótce przeszło. To były moje jedyne skutki uboczne lotu 😉
ja mam twardniejący brzuch w obu ciążach i nie ryzykowałabym latania samolotem ani żadnych podróży dłuższych niż 3 godziny (samochodem, lub pociągiem)
w końcu to nie tylko lot ale odprawa na lotnisku itp… ale piszę to w odniesieniu do siebie samej
Z tego co wiem to mozna latac samolotem, ale ja bym sie nieodważyła, bo ja z tych cykorów jestem 🙂
Ja latalam i jeszcze planuje 😉 jesli wszystko bedzie ok
Pierwszy lot z USA do Francji w 10 tygodniu – raczej dobrowolnie bym sie nie zdecydowala ale musialam i wszystko poszlo gladziutko
Drugi lot krotszy – Francja – Polska i z powrotem z przesiadka w Anglii / Irlandii – 14 tydzien wylot, 16 powrot – tez bezproblemowo
ale ja nie mialam zadnych skurczow ani twardnien – mysle, ze to zalezy od Ciebie samej i jak znosisz podroze oraz na ile czujesz, ze te twardnienia sa fizjologiczne – jesli lekarz pozwala to na pewno daje komfort
Pisalas chyba jeszcze na kwietniowkach, ze masz z 200 km dojazd do lotniska na wylot i podobnie po przylocie – to juz spore odleglosci.
Ja zle znosze jazdy samochodem i na trase powyzej 1.5 -2 godziny bym sie nie pisala ale to znowu indywidualna sprawa.
Jesli czujesz sie na silach, lekarz pozwala a z dzidzia i brzusiem ok mimo twardnien / skurczy to dlaczego nie? Raczej wydaje mi sie, ze sam lot nie jest przeciwskazaniem ( w sensie zmiany cisnienia i pozycji siedzacej) – a bardziej stres z nim zwiazany, podnoszenie bagazy, dojazdy etc.
Ja bym chciala pojechac w styczniu – polowa 7 miesiaca na tygodniowy urlop na poludniu Europy i sie zastanawiam czy to nie jest za pozno?
Dziewczyny, dzieki za odpowiedzi.
Kurcze bije sie strasznie z myslami,bo z jednej strony bardzo chce leciec do Pl, a z drugiej strony jeszcze bardziej sie boje o moje malenstwo. Fakt, nie chodzi o sam lot,bo jeszcze dojazd na lotnisko ( ok.200 km autostrada i z lotniska tez ok160 autostrada) odprawa i cala reszta. Rozmawialismy z lekarzem o tym wyjezdzie ( ale on generalnie jest na “nie” jezeli chodzi o wyjazdy kobiet w ciazy bez wzgledu na to czy jest jakis problem czy go nie ma wcale)Po zbadaniu powiedzial, ze moge leciec do Pl, w przeciagu miesiaca,bo potem to mowi kategoryczne “nie”.
Czytalam duzo w necie i lataniu kobiet w ciazy i widze, ze jest sporo kobiet,ktore musza lub nie gdzies leciec… Ale to juz kazdego indywidualna sprawa.
A z innej strony – jak Ty znosisz podróż samolotem?
Boisz się latać czy luzik?
Bo ja niecierpię latać. Leciałam w ciąży 3 razy. Pierwszy raz nie miałam wyboru – musiałam lecieć i leciałam na lekkim gazie i było ok.
A 2 razy leciałam sama z 3 letnią córką i nie miałam jak się znieczulić – w stronę “tam” w poczekalni z nerwów dostałam takich skurczy, że poważnie zastanawiałam się, czy wsiadać do samolotu… Z powrotem już było lepiej – kilometrowa kolejka do odprawy, sklepy bezcłowe, zmęczone, marudne dziecko i jakoś byłam tak zajęta, że nie zdążyłam się zdenerwować i było dobrze…
w poprzedniej ciazy lecialam samolotem 2 razy (a wlasciwie 4 bo w ta i z powrotem ;)), (raz w 13tygodniu, i potem jeszcze raz w 24tc), pierwszy lot trwal ponad 5godzin, ten drugi 1,5godz. ja osobiscie nie lubie latac, nie cierpie tych zmian cisnienia, ale nie mialam zadnych problemow, w obecnej ciazy lecialam raz pod koniec 1 trymestru i tez bylo ok. skoro masz twradnienia moze przed lotem wez nospe. no i zycze milego lotu 😉
dorotusia, spokojnie:)
latalam w mlodej ciazy, latalam z wielkim brzuchem i naprawde nie dzialo sie nic
warunek tylko, zeby to byla zdrowa ciaza, bez jakichs powiklan
najpozniej lecialam jakos moze w 30 czy 31tc i bylo spokojnie, mialam tylko problem podczas startu, bo mialam potezne parie na pecherz, ale nie mozna bylo wstac;)
jak sie czujesz ok, lec:)
no i gratuluje, gdzies przegapilam twoja ciaze:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Lot samolotem w drugim trymestrze ciazy?