witam!
jak ja się ciesze że odkryłam to forum:) mam takie pytanko: czy któraś z was mamusiek ma może łóżeczko drewex model kubuś III – takie na płozach bujane jak kołyska i dodatkowo w opcji są też kółka, co sądzicie o takim łóżeczko-kołysce? dodam, że właśnie jestem na etapie kompletowania “sprzętu” termin mam dopiero na sierpień 2004 ale właśnie oglądałam to łóżeczko w sklepie i strasznie mi się spodobało.
pozdrawiam wszystkie mamusie i te przyszłe też :))
7 odpowiedzi na pytanie: łóżeczko-kołyska
Re: łóżeczko-kołyska
Witaj
Ja w zasadzie nie mialam kolyski, tylko kosz, ale rowniez byl na kolkach. Taki sprzet latwo ze soba przemiescic, na przyklad do kuchni lub innego pokoju i byc blisko z dzidzia. U mnie ta rzecz sie raczej nie sprawdzila – Natunia chyba zle sie czula w tym koszu. Na poczatku, kiedy jeszcze byla malenka, jakos bylo znosnie. Po miesiacu zaczelo jej byc ciasnawo, wiercila sie w nocy, marudzila, a w dzien nie chciala w ogole spac Dopiero kiedy rozlozylismy jej “prawdziwe” lozeczko, mala poczula sie na tyle komfortowo, ze spanie nieco sie poprawilo.
Znalazlam stronke internetowa producenta i widze, ze lozeczko, o ktorym piszesz jest standardowych rozmiarow. Powinno zatem wystarczyc na dlugo. No i problemow z ciasnota dzidzia miec tez nie bedzie.
Dodatkowym atutem jest mozliwosc kolysania, ktorej ja niestety nie mialam i powiem szczerze, ze troszke zalowalam. Mala musialam wkladac do kosza i kolysac calym sprzetem, opartym na kolanach Mozna sobie to tylko wyobrazic…
A kolysanie takiemu malenstwu naprawde pomaga – wbrew temu, co sie ogolnie slyszy, ze uzaleznia.
Jezeli tylko masz mozliwosci i warunki finansowe, to z powodzeniem mozesz zakupic taka rzecz.
Pozdrawiam,
Re: łóżeczko-kołyska
witam!
dziękuje za odpowiedź:) przekonałaś mnie już do końca co do tego łóżeczka, dzisiaj jeszcze raz je oglądałam i na prawdę jest super. troche bałam się o stabilność tego mebelku, ale jest całkiem w porządku i dzidzi na pewno sama nie rozbuja się tak żeby z niego wypaść:) Zgadzam się z tobą co do bujania że jest pomocne – u mnie w rodzinie wszystkie dzieci są “rozwyte” więc pewnie mnie też czeka wielogodzinne bujanie:) dlatego lepiej się zabezpieczyć:) takim łóżeczkim. ten model kosztuje średnio 335zł jest też w opcji bez szuflady wtedy jest tańszy 300zł
Pozdrawiam gorącą
P. S.
Oliweczka masz ślicznego króliczka!
Re: łóżeczko-kołyska
Ja mam takie łóżeczko-kołyskę tylko bez kółek. Jestem bardzo z niego zadowolona a Kuba bardzo długo był w nim bujany. Czasem nawet, z lenistwa przywiązywaliśmy do niego sznureczek i było bujanie na całego!
Teraz zablokowaliśmy płozy, ponieważ mógłby wypaść.
Łóżeczko to ma też szufladę, która okazała się bardzo potrzebna zwłaszcza, jak nie ma już gdzie upchnąć np. kocyków itp. Kuba nawet lubi sobie ją otwierać i zamykać bez strachu że sobie przyskrzypi paluszki. Ogólnie bardzo polecam… Nas kosztowało to łóżeczko 305 zł.
Tak jak Tobie bardzo mi się spodobało i nie chciałam już innego. A cena? No cóż, takie życie…
Benia i Kubuś (30.04.03.)
Re: łóżeczko-kołyska
decyzja zapadła jutro pójdę je kupic:) na razie go nie będe składać, tak żeby “nie zapeszać” bo przecież termin dopiero na 15.08., wyniose je na strych nie leży sobie w kartoniku i czeka na dzidziuska
Pozdrawiam
Magdashero i ono
Re: łóżeczko-kołyska KLUPŚ
Ja mogę polecić jeszcze jedno łóżeczko tego typu: to Radek II firmy KLUPŚ. Ono też jest bujane i ma szufladę, tyle tylko, że płozy są inaczej wymyślone i łóżeczko ma możliwość blokowania bujania na chwilę np. na czas przewijania, lub na stałe. Sama takie kupiłam kilka dni temu (302 zł), na razie stoi, wietrzeje i czeka na właściciela. Pytałam na innym forum – dostało bardzo dobrą opinię użytkowników.
Pozdrawiam
Jola+ czerwcowy Bartuś
Re: łóżeczko-kołyska
To nie kroliczek… To moja corcia
Ale fakt – jest sliczna
Pozdrawiam cieplutko!
Re: łóżeczko-kołyska
ja mam takie, jak juz wcześniej wspomniane Radek II, Klupś- rzeczywiście – dla nas poo prostu rewelacja!. Nasza Zosia od urodzenia potrafi zasypiac wyłącznie “w ruchu”, czyli kołysana. Kładziemy ją do łóżeczka, ja obok siadam z książką, spokojnie czytam i bujam. A, i blokada sprawdza sie teraz – mała zaczyna wstawać w łżeczku, więc jak zaśnie, blokujemy i jestem spokojna, że ” sie nie wyrzuci”. Z czystym sumieniem polecam kołyski:))
Monika i Zosia, 31.08.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: łóżeczko-kołyska