Takie mnie naszło luźne pytanie – bo wiem, że zlot jest tylko w babskim gronie…
jednak z drugiej strony patrząc DI to również mężowie, dzieci…. dlatego chciałabym się dowiedzieć jak zapatrujecie się na pomysł zlotu, powiedzmy 2-3 dniowego, w okolicach jakiegoś dłuższego ustawowo wolnego, RAZEM z rodzinami – mężami, dziećmi…
Jak wiele z Was przyjechałoby na taki zlot – jakieś spacery powiedzmy po górach (czy nad morzem) wspólne zabawy z dziećmi, jakieś konkursy dla dzieciaków, wyraj, zabawa i szaleństwo a wieczorem ognisko, kiełbaski…?
80 odpowiedzi na pytanie: Luźne pytanie na temat zlotu….
1+3 moje sztuki
Jeszcze napiszę, bo zapomniałam od razu: że ja jestem chętna razem z męzem i dziecmi na taki zlot 🙂
mój chłop się na takie balety nie pisze….
dla mnie odpada, ewentualnie tylko sama z dzieckiem
Powiem Ci, że moj też kiedyś nie był chętny na taki zlot. Kiedyś jednak wyciagnełam go na tego typu rodzinny zlot i bardzo mu sie spodobało 🙂
I pomimo, że faceci się nie znali, to wieczorem wygladalo to tak, ze baby sobie a faceci sobie razem wojowali 😉
Moj by przyjechal chetnie.
Ogladajac zdjecia mowil ze nie widzial tylu pieknych kobiet razem bez jednego chlopa.
może i mój mąz by chciał
dzieci pewnie też
ale ja bym nie chciała
nie będę rozwijać bo pisać by dużo
ale moje DI= mój świat
podpisuję się
i rozumiem cię doskonale
u mnie to tak samo wygląda
Iza święte słowa
Codziennie jestem z niemałżem i dzieciem
Chcę mieć od czasu do czasu coś tylko mojego
Tylko ja i moje kochane baby z DI 🙂
Niech się faceci wykażą w tym czasie w domu z dziećmi 😀
pomysł fajny
ale………
nie wyobrazam sobie tego z jednego powodu
dla nas impreza skończy sie o godzinie max 22 bo pójdziemy dzieci myć, usypiać i pilnowac aby sie nie pobudziły.
taaaa
a mój młody o 17
otóz to
u mnie godziny snu tez są solidnie przestrzegane
nie ma-zmiluj się
mój Zakontraktowany to myślę, że chętnie by pojechał ale argumenty dziewczyn trafiły do mnie
rację ma Asik, niech się chłopaki wykażą 😉
a panowie będą się świetnie bawić przy piwku
:Nie nie::Nie nie::Nie nie:
zlot jest dla użytkowników DI
czy Dziej słyszy? 😉
no niestety tak to jest zazwyczaj.
Zapytam przekornie a jak to jest u Was jak na urlop jedziecie?
z tym piwkiem, z tym pilnowaniem dzieci wieczorem, z tym spaniem od 17 – pytam serio bo ja bym żadnego wypadu w góry nie mogła zaliczyć gdybym musiała dziecko o 17 położyć spać
o 17 to chyba jedynie dzieci Aliny chodzą spać
kiedy mamy urlop – dziecko jest na chodzie dotąd, dopóki samo nie padnie ;); jest juz na tyle rozumny, że sam mowi że jest śpiący i się zwijamy do pokoju na sen; wtedy jets szansa, ze i my pospimy z nim dłuzej (tradycyjnie u nas pobudki sa przed 7 )
oczywiscie urlop to urlop
tak samo wakacje
spi rano dłuzej, nie wstaje o 6,7 (czytaj nie zrywamy jej)
w p-lu spią jeden dzień w tygodniu
wiec o godzinie 19 albo 20 juz pada ze zmęczenia.
ale zanim zatrybi system nocnego markowania
to tez pare dni urlopu musi minąć.
Znasz odpowiedź na pytanie: Luźne pytanie na temat zlotu….