Dziewczyny, nasza forumowa koleżanka Madziarek, mama Maksa i Lilki ([Zobacz stronę]) od pewnego czasu walczy z groźną chorobą (chłoniakiem-upierdliwcem-obrzydliwcem).
Jest strasznie dzielna, nie poddaje się złym myślom, nastrojom i nie najlepszym wynikom – ale nadszedł taki moment, że jest już bardzo zmęczona i potrzebuje naszych modlitw, dobrych słów i myśli, pozytywnych fluidów – co kto ma, co kto może, w co kto wierzy – niech jej pośle!
Wesprzyjmy ją, podnieśmy na duchu w tej drodze do zwycięstwa nad tych cholerstwem- które to zwycięstwo się zbliża niewątpliwie, ale trudno je dostrzec po miesiącach spędzonych na szpitalnym łóżku.
Ślijcie jej pozytywną energię, bardzo proszę w imieniu Madziu i swoim własnym!
Znasz odpowiedź na pytanie: