Jak już wczesniej pisałam, mąż mnie całkiem olewa, a własciwie fakt że jestem w ciąży. A ja bym tak chciała żeby przynajmniej jeden dzień za mnie obiadek ugotował, pieska wyprowadził, posprzatał troche. Więc wymysliłam, że może tak tylko jeden dzień poudaje że nie za dobrze się czuje i po prostu nie wyjde z łóżka. Wiem ze to świństwo, ale tak by mi sie przydał jeden dzień błogiego lenistwa. Co sądzicie?
8 odpowiedzi na pytanie: Małe oszustwo?
Re: Małe oszustwo?
Ja pewnie bym tak zrobiła. I to nie jeden a ze dwa dni. Jak leniuchowac, to leniuchować w końcu to Ci się nalezy. Tylko musisz konsekwentnie udawać, trochę stękania, marudzenia itp. Mnie jak czegoś się bardzo nie chce robić, to tez sobie troszkę poudaje……oj! jaka ja jestem wtedy biedna i nieszczęśliwa.
Pozdrawiam
lilianka
Re: Małe oszustwo?
No pewnie, że Ci wolno… i niech mąż się cieszy, że nie ma tak jak mój !!! Bo mnie nie wolno robić nic !! tylko leżeć… Facet jak chce to potrafi !!! Odpoczywaj !
Re: Małe oszustwo?
Co najmniej tydzień poudawaj, Tobie też coś się należy w końcu jesteś w stanie błogosławionym, bo jak bedzie dzidzi to już nie bedzie czasu na leniuchowanie.
JoVi i…KTOŚwrześniowy
Re: Małe oszustwo?
Poleniuchuj trochę, pomarudź. Przypomnij o sobie. JA się dzidziuś urodzi to już nie będziesz miała czasu dla siebie.
Buziaki
B i maleńki grudniowy Cud
Re: Małe oszustwo?
Skrzydlata ma rację, faceci jak musza to potrafią. Ja już od miesiąca leżę i mąż radzi sobie bardzo dobrze.
Ostatnio lekarz pozwolił mi trochę chodzić po domu i mąż chciał wykręcić się od robienia śniadanka – ale mu nie pozwoliłam. Okropna jestem 🙂
Pozdrawiam,
Jade & Dzidek
Re: Małe oszustwo?
Hej!
Nie jestes sama. Moj maz tez jest taki ze niekiedy juz mi sil brakuje.Ja choc nie bylam chora na probe nie sprzatalam przez trzy dni i po trzech dniach i tak musialam sie zabrac za robote bo w domu szlo sie zabic a syn chodzil trzy dni bez obiadu. Musze dodac ze prowadzimy wspolna firme i pracuje zawodowo od 9 do 20 godz. Czasami az plakac sie chce a swoje zrobic trzeba. Pozdrowionka
Re: Małe oszustwo?
to fakt, jak facet nie wie, ze musi to sie sam nie pofatyguje, a ty zreszta wcale nie oszukujesz, tylko taki dzien ( i to nie jeden ) jest ci potrzebny, wiec sobie nie rob wyrzutow i odpoczywaj!
Re: Małe oszustwo?
dobry pomysl, tylko ni przesadz bo maz wywiezie Cie na porodowke.
Znasz odpowiedź na pytanie: Małe oszustwo?