Ostatnio przyszło mi do głowy takie pytanie: Jak te wszystkie starania znoszą nasi kochani Mężowie???
Mój jak na razie znosi to wszystko bardzo dzielnie. Chociaż wiem, że stara się nie pokazywać mi jak bardzo mu przykro i jak się martwi. W 90% przypadków to on jest dla mnie wsparciem a nie ja dla niego….
Myślę sobie, że na ten okres tego wstrętnego czekania, dobrze by było zająć się kochaną Połóweczką i np wyciągnąć go na długi spacer do parku. Pomoże to i nam i im.
Zadałam to pytanie, bo ostatnio czytająć forum przyszło mi do głowy, że zatapiając się w swoim cierpieniu (może) zapominamy, że przecież nie jesteśmy w tym osamotnione (i nie myślę tu o kochanych dziewczynach z forum 😉 ).
pozdrawiam Was Kochane i życzę miłej i spokojnej, pełnej nadziei niedzieli ;);)
moni
1 odpowiedzi na pytanie: małe pytanko
Re: małe pytanko
Mój mąż również dzielnie wszystko znosi, choć czasem ma mnie dość:) I uważa, że na “tym forum dobrałyście się jak w korcu maku”:) Wczoraj gdy nasza Sunia oszczenila się powiedzial, żebym patrzyla i uczyla się;)
pozdrawiam
Agata 🙂
5 cykl starań. Może będzie prezent na urodziny???
Znasz odpowiedź na pytanie: małe pytanko