“mały” chmurkowy dylemat ….

.

44 odpowiedzi na pytanie: “mały” chmurkowy dylemat ….

  1. Re: “mały” chmurkowy dylemat….

    No właśnie dobrze, że napisałaś “mały” dylemat, bo z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że Ty już i tak wiesz co zrobisz…i myślę, że jesteś na dobrej drodze. Skoro masz lepsze warunki mieszkaniowe u rodziców (przede wszystkim dla Klaudii), skoro masz szansę na skończenie studiów (mówienie, że za późno, bo masz dziecko to kompletna bzdura!!!) myślę, że pozostając z rodzicami masz większą szansę, że te Twoje plany się spełnią. A jeśli jeszcze zastanawiasz się czy chcesz z nim być to na pewno nie decydowałabym się na zamieszkanie z Adrianem w warunkach gdzie najmniejsze trudności mogą wywoływać konflikty.
    Ja bym została u rodziców…

    Wioletta i Tomek 24.11.03

    • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

      Ja też nie wyobrazam sobie zycia w warunkach, ktore opisujesz.. A co dopiero mówić o dzieciach? Przecież dziecko trzeba codziennie wykąpać, zapewnić mu cieplo, i w miarę normalne warunki. I otoczenie… Przeniesienie do takich warunków, utrudniło by Ci życie, bo trzeba wodę nagrzać na kąpiel Klaudii, pewnie też w piecu napalić… I dla Klaudii zmiana otoczenia na takie nie bylaby chyba najlpepszym wyjsciem…
      Piszesz, ze nie wyobrazasz sobie mieszkania, życia z Adrianem… Jeśli tak czujesz, nie decyduj się na przeprowadzke. To, że jest ojcem Klaudii nie znaczy,
      ze musisz z nim żyć.
      Ech, nie dane mi dokonczyc…

      ps. A na studia nigdy nie jest za pozno!!!

      Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)

      • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

        Kochana, jezeli masz chocby najmniejsze watpliwosci i obawy, to lepiej nie wchodzic w taki uklad. Tym bardziej, ze nie jestes nawet pewna, czy chcesz z nim w ogole byc.
        Jestes madra dziewczyna, masz jakis cel oraz szanse na to, zeby skonczyc studia i miec zawod… Nie zmarnuj tego 🙂

        colora + Szymonek (22.10.03)

        • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

          chmurko mam wiele kolezanek które mają dzieci i kończa studia czy dopiero się na nie decydują, to tak samo jakby mój mąż zakazał mi powrotu do pracy bo moim obowiązkiem jest wychowywanie dziecka i nic innego 🙂
          hihi do pracy chodze bo nie mam innego wyboru i jakoś godzę obowiązki matki żony i kochanki :))

          A czytając twój post dochodzę do wniosków że chyba decyzję już podjęłaś :)) Wiem boisz się go zranić, ale niestety nieraz musimy podejmować takie decyzje, a może w przyszłości zaprocentuje.
          Szczerze uważam że do samodzielnośći masz jeszcze trochę czasu, inwestuj w siebie, w swoją i Klaudi przyszłość. A Adrian jak kocha to zrozumie i poczeka

          • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

            Pewnie, ze na studia nigdy nie jest za pozno
            Na moim roku byly dziewczyny po 30 i 40 i im sie chcialo nawet czasami bardziej niz nam mlodszym

            Chmurko jesli tak uwazasz to idz za glosem swojej intuicji i rozumu. Ciesze sie ze tak madrze podchodzisz do zycia a na pierwszym miejscu stawiasz wyksztalcenie, bo to jedynie moze Wam pomoc (Tobie i Klaudi) stanac na dwie nogi i zyc godnie bez poczucia winy, ze cos Ci umklo, cos zawalilas….

            Z calego serducha zycze Ci powodzenia w zyciu i madrych przemyslanych decyzji !!!

            • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

              Tez uwazam, ze powinnas teraz myslec o sobie, o przyszlosci dla Kaludii. A napewno dziecko bedzie mialo lepsza przyszlosc, kiedy skonczysz studia, bedziesz miala dobra praca, niz kiedy przeprowadzisz sie do tego malo komfortowego miejsca i bedziesz codziennie sie zmagala z grzaniem wody itp. Krotko, lepiej zostan z rodzicami, a Adrian niech najpiwerw moze znajdzie prace i momysli, jak rzeczywiscie wydoroslec.
              Powodzenia!

              Bea i Karol

              Bea & Karol

              • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                a juz myslalam, ze chodzi o wozek;-)))

                A tak powaznie, to decyzje juz podjelas i teraz szukasz potwierdzenia, ze dobrze zrobilas. Mysle, ze dobrze i dla Ciebie i dla Kaludii. Nie chodzi o warunki jakie moze zapewnic Ci Adrian, ale o to, ze jak sama piszesz juz nie wiesz czy go kochasz… Wielu ludzi mieszka w gorszych warunkach, ale ciesza sie ze sa razem; Ty nie chcesz tego… ehhh bedzie dobrze:)

                Jaś10m+8.2.05

                • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                  Chmurko jesteś bardzo silną babą!!!!! Pomimo młodego wieku duzo przeszłaś.
                  realizuj swoje marzenia o studiachi nie pozwól by jakiś facet Ci dyktował co powinnas robić a co nie, bo później możesz żałować
                  A jesli sie chociaz trochę wahasz…. to nie rób nic pochopnie

                  Kaska i Mikołaj 18.09

                  • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                    Chmurko skoro masz choćby cień wątpliwosci nie podejmuj tak powaznej ( moim zdaniam) decyzji. Uważam,że jeśli masz możliwośc iść na studia to mieszkaj dalej z rodzicami i zdobywaj wykształcenie. Bo prawdopodobnie gdy zamieszkasz z Adrianem w tym, jak pisałaś mało komfortowym mieszkaniu, to się po prostu “pogrążysz”…. Myslę,że wiesz o co mi chodzi.
                    Na razie przecież możecie się spotykać, a na poważniejsze decyzje przyjdzie czas, zresztą sama poczujesz,że chcesz i nawet nie będziesz czuła potrzeby,żeby nas pytać tu, na forum lub gdziekolwiek indziej.
                    Pozdrawiam, gratuluję dojrzałości i życze podjęcia właściwej decyzji :-))))))))))))))

                    Niki i Nineczka 21.01.2004.

                    • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                      Myślę ze gdybyś go kochała i serce biło szaleńczo dla niego poszłabyś za nim nawet w samych majtkach mieszka do namiotu..
                      Jednak ty wiesz jak jest najlepiej,więc rób to co jest dobre dla dziecka i dla ciebie.

                      LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                      • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                        Dobrze kombinujesz…
                        Twoje wątpliwości nie wzięły sięz sufitu. Marzenia też nie są nierealne. Walcz o Waszę lepszę przyszłość… Waszą – czy w dwójkę czy w trójkę – to się jeszcze okaże…

                        • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                          Jolu, mama bardzo Ci pomaga. Masz wspaniałą mamę! Dzięki niej możesz spokojnie kontynuowac naukę czyli inwestować w przyszłość swoją i Klaudii. Nie wiem, jak byś tam miała, ale było by Ci trudniej pewne sprawy pogodzić. Warunki lokalowe tez są bardzo istotne, ale może nie były by aż tak, gdybyś naprawde Adriana darzyła wielkim uczuciem. Faktycznie decyzję masz trudna do podjęcia, ale jak już to zostało zauważone, już ją podjęłaś. Przy argumentach jakie przytoczyłaś, napewno bym się nie zdecydowała na wspólne mieszkanie. Poza tym u mamy masz szanse na “luzy”, a przy Adrianie ich raczej mieć nie będziesz miała

                          ,

                          • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                            a to ja Ci napiszę
                            daj sobie z nim spokój
                            z tego co pisałas juz i piszesz wynika jasno że nie cieszy Cię tworzenie z nim związku
                            masz czas na stały związek, idź do szkoły, może poznasz ciekawych ludzi, jakiegos miłego przystojniaka, wcale nie musisz sie z kims od razu wiązać na jakoś strasznie poważnie, no tylko musisz myśleć tez o Klaudii, by Twoje życie nie wpływało na nią źle
                            czyli ucz się, rozerwij od czasu do czasu, poznaj nowych ludzi
                            takie jest moje zdanie
                            ja bym tak zrobiła

                            Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                            • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                              Jolu, myśle ze podjęłas juz decyzję,,, [przede wszystkim – gdybyś coś jeszcze czuła do adriana to bez znaczenia było by dla Ciebie gdzie byś miała mieszkać – wazne było by ze z NIM..]
                              życzę Ci byś skończyła wymarzone studia, i zebyś znalazła ODPOWIEDNIEGO faceta, który zaopiekuje się i Tobą i Klaudią
                              i trzymam kciuki!
                              pozdrawiam

                              Ola z Natalią- 2.06.2003

                              • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                Studia to już nielada rozrywka 😉 Zadnego okresu życia nie wspominam z taką czulością jak studia właśnie 🙂

                                Chmurko, idź, ucz się – to dobra inwestycja dla Ciebie i Klaudii. Dla Ciebie również miłe wspomnienia potem 🙂 A dla Klaudii zadowolona mama 🙂

                                Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)

                                • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                  Zstanów się, czy chcesz się z nim zestarzeć…jeśli nie, daj sobie spokój…..jeśli tak, daj jemu szansę i zameiszkaj z nim….kiedy znajdzie pracę……

                                  • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                    A ja…myślę inaczej.
                                    Facet próbuje myśleć o zbudowaniu rodziny. Moze warunki nie takie, jakie by większość z nas sobie wymarzyła ale…próbuje i za to bym okazała wdzięczność i zadowolenie. W końcu mieszkanie mozna przerobić i wyremontować a ile można żyć na garnuszku u rodziców…I właśnie będąc na włąsnych(choćby i “śmieciach”) można stworzyć DOM.
                                    Niemniej jednak jest kwestia jego pracy, by ten plan zrealizować, Twojego, Chmurko wykształcenia, no i najważniejsze pytanie – czy go jeszcze kochasz? Bo kłopoty, trudności, nie tylko wczesnego rodzicielstwa mogą stłamsić i zabić miłość. Może gdybyście spróbowali sami, coś by się odrodziło? Ale Ty wiesz najlepiej, czego pragniesz – powodzenia:-)

                                    • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                      no najbardziej mnie wkurza ze ktos mowi ze na studia za pozno…. bo dziecko… bo wiek itp. Ja studia skonczylam tak normalnie bo po liceum ale moja siostra w tym roku sie broni a skonczyla lat 41, wczesniej nie mogla sie cos zdecydowac i takie tam rozne inne problemy… co do mieszkania, on na razie tylko mowi, Ty nie jestes pewna swoich uczuc, poczekaj zobaczysz co zrobi bo od mowienia o planach do ich realizacji droga bywa dluga, a u niektorych sie wcale nie konczy niestety (znam to z wlasnego doswiadczenia), a Ty potrzebujesz stworzyc Klaudii waruki do normalnego wychowania i rozwoju…. a poza tym jaka Adrian ma pewnosc ze dostanie to mieszkanie (rozumiem ze ono jest komunalne), zapewne w Waszym miescie na takie mieszkania czekaja ludzie z “kolejki” i tak od reki mieszkan od miasta sie nie dostaje, no chyba ze nie ma chetnych.

                                      Ewa i roczny Jaś

                                      • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                        Chmurko- co do studiów i zaostaia kimś- jak najbardziej !!! Powinnaś zatroszczyć sie o sowiją przyszłość i dziecka.
                                        Co do mieszkania w tej starej kaienicy… Nie ma ciepłej wody, ale przecież zawsze można założyć termę, na sąsiadów nie warto zwaracać uwagię, może jeżeli dasz szanse Adrianowi moze sie okaże że wszysko bedzie dobrze…zapytaj sdkąd ma zamiar wziąć pieniądze na remont… wiesz teraz nie ma wykształcenia ale może pójdzie w Twoje slady i razem będziecie studiować… ja bym spróbowala na Twoim miejscu, może sie okazać że obywdoje dojrzejecie do tego związku i za parę lat będziecie przykładną rodziną… liczy się fakt że się zmienił i pragnie stabillizacji…

                                        Iwona i Wiktoria (11.08.03)

                                        • Re: “mały” chmurkowy dylemat….

                                          nie daj się zdołować facetowi!!! nie daj sobie wmówić, ze już za późno na Twoje potrzeby.
                                          im więcej w siebie teraz zainwestujesz, tym w przyszłości będzie łatwiej Tobie i córci.
                                          Facet nie zając, nie ucieknie. Jeśli was kocha i Ty go kochasz, nie przestanie się starać. a jeśli przestanie? cóż, widocznie nie starczyło mu tego zapału i miłości na długo. I
                                          nie daj się wmanewrować w takie warunki, masz jeszcze czas na tą samodzielność. pomyśl, ze jak raz się przeprowadzisz, to będzie baardzo trudno coś zmienić, zerwać czy choćby postarać się o lepsze mieszkanie. aTy nie jesteś pewna nawet czy go kochasz.
                                          masz dziecko, które nie powinno być narazone na huśtawki, zmiany, przeprowadzki, kłótnie itp.
                                          jeśli tego właśnie się spodziewasz, nie przeprowadzaj się.
                                          oczywiście wszystko wyglądało by inaczej, gdybyś chciała być z Adrianem na dobre i na złe…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: “mały” chmurkowy dylemat ….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general