Hej. Dojrzałam do własnych czterech kółek. No i się zastanawiam – jaki? Ponieważ ma byc nieduży i niedrogi, myślę o roczniku 2000. Moje pomysły to Nissan Micra, Opel Corsa i Daewoo Matiz. Ostatni najtańszy i to na korzyść przemawia 😀
Jeździcie takimi? Macie doświadczenie, jak się sprawują? O Micrze już się trochę dowiedziałam, bo trochę egzemplarzy obejrzałam i wiem, że jej bolączką jest rozrząd. A co z innymi?
23 odpowiedzi na pytanie: mały miejski samochód – jaki?
toyota yaris nie?
Ładne autko, ale ma jedną wadę…. Za drogo 🙁
a to zostaje ci micra 😀
A może Reno Clio? Jeździ któraś takim?
Ja jeździlam przez 3 lata – przesiadłam się z malucha do clio i na początku wydawało mi się takie duże, ale ogólnie clo to bardzo fajne auto
jedzilam I i II generacja
no auto jak auto.
czesci mialo drogie – ale nie wiem jak teraz.
ja miałam 6 lat tico przesiadłam się z malucha i konfort jazdy mnie urzekł auto tanie tanie części i mało awaryjne miało zostać jako drugie auto awaryjne dla mnie jak mąż do pracy nowym nabytkiem pojedzie niestety po ostatniej podróży do warszawy nie nadaje sie do nieczego:( skróciło sie troszke:) ale za to kupno nowego auta zostało przyspieszone:)
UNO – ekonomiczne, małe i pakowne
wlasnie po 4 latach pozbylam sie volkswagena polo – nie minal jeszcze miesiac, a ja juz za nim tesknie 🙁
polecam
p.s.
blagam tylko nie matiz!
A dlaczego?
z tej trójki micra
ale ja bym na yariskę stawiała
albo honde jazz
Jesli faktycznie ma byc używka, to moje typy w kolejnosci jak niżej
1. yaris
2. yaris
3. yaris:)
a na poważnie, jesli nie yaris, to
1.suzuki swift
2. Nissan micra
generalnie jakiś japanese car….
i dopiero potem rozważałabym inne samochody (renault, fiat, ford)…
ja w tym samochodzie czuje sie jak w pudelku od zapalek, no i niebezpieczne to to, przy najmniejszym uderzeniu zwija sie w harmonijke
a i jeszcze matiz z 2000r to juz prochno, jesli chodzi o blache
Jakbym słyszała małża 😀
Już jednego Nissana w rodzinie mamy i jest super, stąd moje zainteresowanie Micrą 🙂
To ja znów z małzem wyjadę – on mówi tak: “Nie kupuje się samochodów na literę F – fiata, forda i francuzów :D”.
No, ale CC kiedyś mieliśmy i był cudowny 😀 jak na studenckie czasy 😉
ja jezdze almera
polecam
Stawiam na Micre.
Albo Mazde 121.
Generalnie – na japonczyki :). Uwielbiam je.
My mieliśmy kiedyś seicento 1100, rewela wszędzie można było zaparkować jak siedzenia z tyłu złożysz to masz niezłą pakę (nam kino domowe weszło z 5 kolumnami w tym dwie duuuże wszystko w kartonach :Szok:) mały, zwrotny, ekonomiczny, no i cena nie jest wysoka nasz egzemplarz się nie psuł (niestety dostał dwa strzały z czego jeden poważny w bok) jako samochód miejski polecam na trasy już nie, chociaż zaliczyliśmy kilka podróży z W-wy nad morze i twierdziliśmy że jest ok. ciasny ale własny he he tylko jeden feler – jest 3 drzwiowy a Ty na pewno chcesz wozik Ka
ja mam corse z 2000 albo 2001, kupilismy w 2004, od poltora roku jest tylko moja :). jestesmy jej wlascicielami ponad 4 lata i NIGDY sie nie zepsula, nie ma rdzy, nic sie nie sypie, nie telepie.
a, przepraszam – raz poluzowala sie linka od sprzegla.
ja z corsy jestem bardzo zadowolona – malo pali /ok. 5 -6 litrow na 100 km/, zwrotna, wszedzie moge zaparkowac.
jako drugi samochod jest rewelacyjna, jako jedyny – zdecydowanie za mala…
hehe, no ja też 😀 właśnie Almerką jeżdżę – ale tylko wtedy, jak pan małż da, więc chcę coś własnego i mniejszego.
WV polo!!!!!!!!
jezdze 2002 rok, nie oddam za rzadne skarby!!!!!!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: mały miejski samochód – jaki?