Tak, tak. To moje 7 kilowe ( trzy tygodnie temu) mleństwo sprawiło, że w moim nadgarstku przeskakują jakieś kości. Usztywniłam bandazem elastycznym, ale nosić synka trzeba. Pewnie trzeba się będzie udac do lekarza. Ciekawa jestem co bedzie dalej? Ból kręgosłupa juz przerobiłam 🙂
<img src=”/upload/49/34/_110538_s.jpg”> Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
2 odpowiedzi na pytanie: “Mały” mnie wykończył
Re: “Mały” mnie wykończył
HIhihihihihihihihihi!
Skad ja to znam:)Mam to samo!Kregosup jakos znosze,ale najbardziej dokucza mi nadgarstek!Nie moge nim ruszac we wszystkie strony. Tak mnie boli,a wszystko to od noszenia malego.usztywnilam sobie bandazem,ale jakos nie pomaga. Chcialam isc z tym do lekarza,ale co on mi pomoze….pewnie powie aby dziecka tyle nie nosic. A ja go duzo nie nosze.
Nelly i Hubert:)
Re: “Mały” mnie wykończył
Myślę ze ten nadgarstek nie tyle boli od noszenia co od podnoszenia. A który u Ciebie? Mnie boli lewej ręki.
Aniaaa i Sebcio (17.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: “Mały” mnie wykończył