Mój siedmiotygodniowy synek ma czasami dziwne napady nerwowe podczas jedzenia.Karmię go tylko piersią,ostatnio zauważyłam,że gdy jest głodny rzuca się jak zwykle na moją pierś i przez chwilkę ciągnie spokojnie ale po jakimś czasie zaczyna mnie szarpać,kręcić głową na boki,charczeć,wypluwać pierś a potem ją łapać a przy tym strasznie macha łapkami.Wygląda jak mały wariatek. Nie wiem co się dzieje, nie wygląda na to żeby coś go bolało(kolka czy coś podobnego)Jest głodny, to widać, bo gdy go odstawiam od piersi to płacze a gdy go biorę z powrotem to się cieszy na jedzenie po, czym znowu ten koncert. Nie jest to za każdym razem gdy go karmię ale ostatnio często się powtarza. Czy to coś z moim pokarmem?A może faktycznie coś mu dolega tylko tego nie rozgryzłam?Ale dziwne jest to że po jakimś czasie sam się uspokaja. Może mam mało pokarmu i go to denerwuje?Macie jakieś przypuszczenia?
8 odpowiedzi na pytanie: mały nerwusek
Re: mały nerwusek
no właśnie! mam dokładnie to samo! Mój Mchałek ma 6 tyg i zachowuje się bardzo podobnie – rzuca się na pierś zje troszkę po czym zaczyna się wiercić jakby mu nie smakowało, czy co?
przypuszczam że to dlatego że właśnie tak łapczywie zasysa ;))) i podczas jedzenia mimo wszystko dostaje się powietrze do żołądka i jakoś mu to przeszkadza… pewna oczywiście nie jestem, więc jesli ktoś może ma inne pomysły….
profilaktycznie zaczęłam go “odbijać” także w trakcie jedzenia – strasznie się przy tym złości, dlatego nie wiem czy daje to efekt, bo i tak się rzuca… tylko może z innego powodu – że wyrodna matka jedzonko zabiera ;))))))))
spróbuj, może u was do to efekt
pozdrawiam Zuzia i Michałek
Re: mały nerwusek
u nas jest dokladnie to samo i ja stworzylam sobie kilka osobistych teorii jako wyjasnienie:
1. pijac polyka powietrze (tak jak pisalyscie), to go meczy wiec sie wkurza, “odbicie” powinno pomoc – nie zawsze pomaga,
2. chce mu sie pic a nie jesc – gdzies czytalam ze najpierw plynie pokarm rozcienczony i maluchy zaspokajaja nim pragnienie a potem dopiero pojawia sie ten konkretny zaspokajajacy glod. i tak mysle ze moze juz leci ten konkretny a maly chce ten rozrzedzony i sie wkurza. wtedy probuje z herbatka ale chyba nie zawsze dziala.
3. chce mu sie spac a cyc nie potrzebny jest do jedzenia tylko do zasypiania, pokarm leci a nie powinien, wiec maly sie wkurza. wtedy moglby moze zadzialac smoczek ale u nas zostal odrzucony juz dosc dawno wiec nie moge sprawdzic. ale czasem sie zdarzalo ze po takich nawet krotkotrwalych szalenstwach zasypial. wiec moze to to?? tu pojawia mi sie jeszcze jedna teoria ze chce jesc i spac jednoczesnie
wiec jak widzicie sensownego wyjasnienia nie mam. a jeszcze mi sie wydaje ze czasem zmiana cyca pomaga bo sobie Eric akurat drugiego na poczatek upatrzyl i przy tym pierwszym sie wkurza. nie mam pojecia o co chodzi a tez bym chciala wiedziec
pozdrawiam mamy nerwuskow
15/05/04
Eric’s mommy
Re: mały nerwusek
Jak Michał był taki malutki jak twój synuś to też podejrzliwie patrzałam na jego zachowania bo były one rzeczywiście dziwne, właśnie takie szarpanie z cycykiem, wydawanie dziwnych odgłosów, rózne miny ale wszystko minęło nawet nie wiem kiedy, także nie martw się (może mu za wolno leci z cycusia?) nie wiem czemu tak niektóre dzidzie się zachowują, mój Misiek był bardzo łapczywy i do dziś jest niezłym żarłoczkiem:)
PZDR
Agnieszka i Michałek
Re: mały nerwusek
Jak Michał był taki malutki jak twój synuś to też podejrzliwie patrzałam na jego zachowania bo były one rzeczywiście dziwne, właśnie takie szarpanie z cycykiem, wydawanie dziwnych odgłosów, rózne miny ale wszystko minęło nawet nie wiem kiedy, także nie martw się (może mu za wolno leci z cycusia?) nie wiem czemu tak niektóre dzidzie się zachowują, mój Misiek był bardzo łapczywy i do dziś jest niezłym żarłoczkiem:)
PZDR
Agnieszka i Michałek
Re: eureka!
No chyba już wiem co to takiego.Dziś byłam z Michałkiem na bilansie i pielęgniarka powiedziała że właśnie w tym okresie i jeszcze między 3 a 4 miesiącem życia u dzieci pojawia się tzw.kryzys karmienia.Opisałam jej dokładnie zachowanie mojego synka i powiedziała że to normalne. Po prostu ma taki okres i to samo minie trwa do kilku tygodni. Nic mu się wtedy nie dzieje i my temu nie zapobiegniemy. Mamy sie nie martwić bo nie ma o cosamo przejdzie. mamy nerwusków.
Re: eureka!
no to moj sie powinien wyluzowac niebawem. fajnie ze juz wiemy o co chodzi. dzieki za info.
15/05/04
Eric’s mommy
Re: mały nerwusek
U nas jest dokladnie to samo, z ta roznica, ze Olus karmiony jest butelka. Zaczyna sie spokojnie, zje okolo 20ml i zaczyna ise wiercenie, “rzucanie”, glowka lata raz w jedna raz w druga strone, lapie butelke, wypycha z buzki i tak co chwila. Gdy wyciagam butelke zaczyna plakac, daje z powrotem chwila spokoju i znowu to samo. Wczesniej jadl spokojniutko, az sie chcialo siadac z nim do karmienia, a teraz kazde karmienie to juz strach z mojej strony, bo to nie jest jedzenie, nie wiem jak to nazwc, to jest co chwila przerywane zadnej ciaglosci i spokoju. No ale pocieszylas mnie, ze to ten kryzys i ma minac. mam nadzieje, ze kryzys budzenia sie w nocy tez mu minie, bo wczesniej spal cale nocki:))
Pozdrawiam
Ania i Olus ()24.06.2004
Re: mały nerwusek
U mnie jest tak samo, tylko, ze ja obstawiam, ze on jest bardzo senny i chce tylko troszke possac(karmie butelka) ale bardziej to chce spac, bo jak tylko poloze do lozeczka ze smokiem to od razu zasypia.
GOSIA I ALEX 05.07.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: mały nerwusek