Małżeństwo a związek partnerski

Dziewczyny mam pytanie bo przyznam że w wolnych chwilach próbowałam zgłębić zagadnienie ale nie mogę trafić na źródło, które by mi odpowiedziało rzetelnie na pytanie czym dla osób heteroseksualnych różni się małżeństwo od związku partnerskiego.

W dyskusji o ww związkach kilkukrotnie słyszałam argument iż ustawa ta ma dotyczyć w dużej mierze osób heteroseksualnych które nie chcą zawrzeć związku małżeńskiego. I tu właśnie dla mnie zaczynają się schody… tu i tu rejestracja przed urzędnikiem (nie mówię o małżeństwach wyznaniowych bo tu wiadomo że inaczej to wygląda) tu i tu wspólne prawa i obowiązki (o nich nikt nie wspominał ale zazwyczaj tam gdzie są prawa są i obowiązki 😉 ) wiec gdzie różnica… dlaczego zarejestrowany związek jest cacy a małżeństwo beeee… 🙂

Rozumiem że niektóre osoby wolą żyć bez ślubu bo jak mówią nie potrzebują papierka by być ze sobą szczęśliwe – no ale rejestracja związku to też papierek…

Może ktoś wie i wytłumaczy mi jak “krowie na rowie” 😉

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Małżeństwo a związek partnerski

  1. Troche obok tematu, ale jak miło czytać:

    • agnieszka1985rok Dodane ponad rok temu,

      nie posiadam wiedzy specjlaistycznej w tym względzie – mogę tyklo opisac po krótce jak to wygląda bez legalizacji związków partnerskich.Ja i mój “konkubent” bo tak się nas teraz określa, nie chcemy przed nikim składac przysięg małżeńskich, czy to w Kosciele, czy przed urzędnikiem, konstytucja RP daje nam na szczęscie takż mozliwość. Niestety… jesli chodzi o urzędowe sprawy, czy też takie związane z życiem codziennym jesteśmy traktowani, jako obce sobie osoby – łacznei z tym, że ja nieco pod przymusem jestem traktowana jako samotna matka:P… mimo, że jesteśmy zameldowani w jednym miejscu z ojcem dziecka… Chciałabym, nie tłumacząc się nikomu miec pewność, że mój prtner bedzie w razie czego po mnie dziedziczył, chciałabym się wspólnie rozliczać itd…

      • Zamieszczone przez Agnieszka1985rok
        nie posiadam wiedzy specjlaistycznej w tym względzie – mogę tyklo opisac po krótce jak to wygląda bez legalizacji związków partnerskich.Ja i mój “konkubent” bo tak się nas teraz określa, nie chcemy przed nikim składac przysięg małżeńskich, czy to w Kosciele, czy przed urzędnikiem, konstytucja RP daje nam na szczęscie takż mozliwość. Niestety… jesli chodzi o urzędowe sprawy, czy też takie związane z życiem codziennym jesteśmy traktowani, jako obce sobie osoby – łacznei z tym, że ja nieco pod przymusem jestem traktowana jako samotna matka:P… mimo, że jesteśmy zameldowani w jednym miejscu z ojcem dziecka… Chciałabym, nie tłumacząc się nikomu miec pewność, że mój prtner bedzie w razie czego po mnie dziedziczył, chciałabym się wspólnie rozliczać itd…

        Jeżeli ojciec uznał dzieci, mają jego nazwisko, to nie możesz być traktowana jak samotna matka choćbyś chciała 😉

        • Zamieszczone przez beamama
          Jeżeli ojciec uznał dzieci, mają jego nazwisko, to nie możesz być traktowana jak samotna matka choćbyś chciała 😉

          ja myślę że tu chodziło o takie traktowanie…. wiesz w przedszkolu… takie luźne zakładanie że jeżlei dzieci nazywają sie po tacie a mama ma panieńskie nazwisko to większość ludzi zakłada ze “to panna z dzieckiem”
          Mi dla odmiany wiecznie przypisuje się nazwisko nieMęża i dzieci… czy to w przedszkolu czy to w szkole…..

          • Bea – śledzie trzeba babci i dziadkowi na talerz połozyć….

            • Zamieszczone przez Nunak
              ja myślę że tu chodziło o takie traktowanie…. wiesz w przedszkolu… takie luźne zakładanie że jeżlei dzieci nazywają sie po tacie a mama ma panieńskie nazwisko to większość ludzi zakłada ze “to panna z dzieckiem”
              Mi dla odmiany wiecznie przypisuje się nazwisko nieMęża i dzieci… czy to w przedszkolu czy to w szkole…..

              My jak byliśmy ze znajomymi rok temu na feriach to była matka z synem z pierwszego małżeństwa + jej partner z córką z pierwszego małżeństwa i przy zakwaterowaniu w pokoju podawali 3 różne nazwiska. Mina Pani w recepcji…

              • Zamieszczone przez marnat
                My jak byliśmy ze znajomymi rok temu na feriach to była matka z synem z pierwszego małżeństwa + jej partner z córką z pierwszego małżeństwa i przy zakwaterowaniu w pokoju podawali 3 różne nazwiska. Mina Pani w recepcji…

                domyślam się…..:)

                ja w ogóle nie reaguję jak woła sie mnie nazwiskiem nieMęża – bo ktoś zakłada że tak się nazywam….

                • Zamieszczone przez Nunak
                  domyślam się…..:)

                  ja w ogóle nie reaguję jak woła sie mnie nazwiskiem nieMęża – bo ktoś zakłada że tak się nazywam….

                  Oni też się absolutnie nie przejmują.
                  a zazwyczaj do nich też zwracają się po nazwisku nieMęża 🙂
                  Za to młody tak wygadany, że zawsze poprawia na swoje nazwisko, po czym dodaje, że to po tatusiu
                  Mają trochę zamieszania 🙂

                  • Zamieszczone przez Nunak
                    domyślam się…..:)

                    ja w ogóle nie reaguję jak woła sie mnie nazwiskiem nieMęża – bo ktoś zakłada że tak się nazywam….

                    ja już dla spokoju w placówkach podaję dwa nazwiska, bo mi się znudziło tlumaczenie że nie jestem żoną M i nie mam tego samego nazwiska

                    Zamieszczone przez beamama
                    Jeżeli ojciec uznał dzieci, mają jego nazwisko, to nie możesz być traktowana jak samotna matka choćbyś chciała 😉

                    zależy gdzie i przez kogo, rozliczam sie jako samotna matka czy też M jako samotny ojciec, gdybym chciala iść po zapomogę to już nie jestem samotna matka czy M samotnym ojcem i tu są takie cudowne sprzeczności w różnych dziedzinach życia.

                    • Zamieszczone przez gobin
                      ja już dla spokoju w placówkach podaję dwa nazwiska, bo mi się znudziło tlumaczenie że nie jestem żoną M i nie mam tego samego nazwiska

                      zależy gdzie i przez kogo, rozliczam sie jako samotna matka czy też M jako samotny ojciec, gdybym chciala iść po zapomogę to już nie jestem samotna matka czy M samotnym ojcem i tu są takie cudowne sprzeczności w różnych dziedzinach życia.

                      Ja się rozliczam zawsze jako panna, nie samotna matka

                      • Zamieszczone przez Nunak
                        Bea – śledzie trzeba babci i dziadkowi na talerz połozyć….

                        No, i popiołem ich posypać

                        • Zamieszczone przez gobin

                          zależy gdzie i przez kogo, rozliczam sie jako samotna matka czy też M jako samotny ojciec, gdybym chciala iść po zapomogę to już nie jestem samotna matka czy M samotnym ojcem i tu są takie cudowne sprzeczności w różnych dziedzinach życia.

                          o to, to…..

                          poza tym głupia jakas jestem chyba i za uczciwa czy co…
                          w kazdym razie nie poszłam po zapomoge jak było ciężko a mogłam robić jako samotna matka z dwójką dzieci…
                          sa tacy co mają gorzej

                          • Zamieszczone przez beamama
                            No, i popiołem ich posypać

                            o to, to….
                            a może im odśniezyć ławeczke… tak zachęcająco dla wiosny…..

                            • Dziewczyny, nie tak prosto zapomogę dostać, tzn nie wystarczy mieć dzieci bez ślubu, trzeba zasądzić sprawę o alimenty, jeśli ojciec nie płaci (nie wiem przez jaki czas) wtedy można się starać.
                              No chyba, że ojciec nieznany 😉

                              • Zamieszczone przez Nunak
                                o to, to…..

                                poza tym głupia jakas jestem chyba i za uczciwa czy co…
                                w kazdym razie nie poszłam po zapomoge jak było ciężko a mogłam robić jako samotna matka z dwójką dzieci…
                                sa tacy co mają gorzej

                                są tacy co lepiej kręcą

                                Bea fajni ci twoi staruszkowie

                                • Zamieszczone przez gobin
                                  są tacy co lepiej kręcą

                                  Bea fajni ci twoi staruszkowie

                                  Bejka ich fajnie nazwała – Geriatrysie

                                  • Zamieszczone przez Nunak
                                    o to, to…..

                                    poza tym głupia jakas jestem chyba i za uczciwa czy co…
                                    w kazdym razie nie poszłam po zapomoge jak było ciężko a mogłam robić jako samotna matka z dwójką dzieci…
                                    sa tacy co mają gorzej

                                    Ja też za uczciwa, bo też mogłam robić za samotną matkę dwójki, a prawdę napisałam, że nie samotna, ale też nie żona i dziecka mi do przedszkola nie przyjęto…. A potem okazało się, że znajoma kontroluje przedszkola i 80% podań to od “samotnych matek”…. To nic że tatuś odprowadza i odbiera dziecko z placówki… Matka “nieżona” = samotna…

                                    • Zamieszczone przez Tosia…
                                      Ja też za uczciwa, bo też mogłam robić za samotną matkę dwójki, a prawdę napisałam, że nie samotna, ale też nie żona i dziecka mi do przedszkola nie przyjęto…. A potem okazało się, że znajoma kontroluje przedszkola i 80% podań to od “samotnych matek”…. To nic że tatuś odprowadza i odbiera dziecko z placówki… Matka “nieżona” = samotna…

                                      u nas w przedszkolu podobnie
                                      ale że osiedle “stare” a nie przyobwodnicowa sypialnia to i dzieciorów mniej…..
                                      dostaliśmy z palcem w nosie

                                      • Bea
                                        babcia ma w misce popiół????

                                        • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                                          Mozna miec i alimenty i zapomoge, a nawet zasilek 🙂
                                          Trzeba tyljo wiedziec jak to ugryzc, badz trafic na chetna do pomocy opiekunke spoleczna.
                                          Ja uwazam, ze Ci co potrzebuja a nie ida, to nie uczciwsi, a naiwniejsi sa jezeli sadza, ze ta cala kasa przeznaczona na pomoc do biedniejszych trafia jedynie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Małżeństwo a związek partnerski

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general