Nie zdawałam sobie sprawy, że końcówka ciżży może być taka ciężka. Dzisiaj po prostu wymiękam. Prawie nie spałam w nocy, pociłam się i było mi duszno, do tego skurcze łydek, zawroty głowy.
Od rana mdłości i ból głowy. Bóle podbrzusza i drętwienie stóp.
A może to oznaki zbliżającego się porodu?
Sama już nie wiem.
Mam dość, a to końcówka 37 tygodnia i dziecko około 4kg.
Czy wy sierpniówki – wrześniówki macie się lepiej?
23 odpowiedzi na pytanie: Mam dość
Re: Mam dość
Nie jestes jedyna – ja mam termin na 02 wrzesnia (wiec eszce 16 dni) i od tygodnia czuje skurcze – wiec myslalam ze to juz (poza tym od ponad miesiaca chodze z rozwarciem na 1 palec). Czasami to mam wrazwenie ze chyba nigdny nie urodze :(. Do tego znowu te straszne upaly – ja tam prawie caly czas leze z wentylatorem przy twarzy i tez juz sie nie moge doczekac mojego malenstwa.
Pozdrawiam Cie goraco!
Karolina i 38 tyg. Nikodem
Re: Mam dość
Mnie zostały jeszcze 3 tygodnie.
Czuję się bardzo dobrze. Może po prostu poród jest dalej niż myślę?
W sumie jakby zaczęły się jakieś boleśniejsze skurcze albo pobolewanie podbrzusza to byłabym zadowolona bo to zawsze jakiś zwiastun porodu….
A tak…. NIC kompletnie NIC
Pozdrowienia
smoki
Re: Mam dość
Witaj Julia!!!
Co moge dopisac do tego co ty juz napisalas chyba tylko to ze w srode pojdzie mi 40 tydz. ciazy i ciagle nic, nabralam dzis jakis sil chodz sama nie wiem skad i zabralam sie za mycie okien, pranie zaslon, sprzatanie, gotowanie, pieczenie i az sama sobie sie dziwie skad wzielam tyle sily pomimo tego ze przez caly tydzien wogole nie spalam tylko dorywczo drzemalam, musialam poswiecic sie mojej 5 letniej coreczce odprowadzajac i przyprowadzajac ja z przedszkola, no i domowe obowiazki.
Chwytaja mnie skurcze ale przechodza i juz sama nie wiem czy czasem nie urodze po terminie.
Czuje sie juz taka ciezka, gruba, nieatrakcyjna i marze o tym zeby w koncu zasnac wieczorem i obudzic sie rano nie wstajac ani razu do taolety.
Moja mama powiedziala mi dzis ze jak mialam taki zapal dzis do pracy tzn. ze porod toz, toz i to moja podswiadomosc tak na mnie dziala no zobaczymy jak naprawde bedzie.
Pomimo ze boje sie porodu to dzis jest mi to obojetne moge pojsc rodzic w kazdej chwili nawet TERAZ;-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie i zycze szybkiego i lekkiego porodu.3-majcie sie:-)
Aga
Re: Mam dość. do Smoki
Każda z nas jest inna, może Ciebie chwyci “znienacka” i urodzisz szybciutko i leciutko bez tych wszystkich wstrętnych przepowiadaczy.
Ja po prostu ledwo chodzę. Cholernie boli mnie tzw “krzyż”. Mój dzidziuś jest bardzo duży i główkę ma wsuniętą do kanału rodnego. Jak się wierci to czuję, że ścięgna mi nie wytrzymają.
Tak jest od jakiegoś czasu, ale dziś dobiły mnie te mdłości i zawroty głowy.
Mój termin wyliczony z daty miesiączki to 11 września, a z dnia zapłodnienia 8 września, a z pierwszego USG 5 września, a mnie sie wydaje, że urodzę 28 sierpnia w imieninki mojego dzidziusia.
Ale sobie wymyśliłam co?
Tym bardziej, że nawet nie znam płci dziecka.
pozdrawiam
Julia
Re: Mam dość
Ja też tak słyszałam – syndrom wicia gniazda.
Ja jakoś go nie odczuwam, niestety.
Całe stosy wypranych bobaskowych ciuszków zalega w szafie od 3 tygodni, a ja się snuję po domu w szlafroku i nie mogę się wziąść za prasowanie.
Wyglądam trochę jak ta żona z Kaczora Donalda, gruba z wałkami, podkrążone oczy – tylko bez papierosa. Dziwne że mój mąż jeszcze nie uciekł w popłochu ;-))))
pozdrawiam i życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania
Julia
Re: Mam dość
Hej Agus,
ja tez mysle ze pojdziesz rodzic tuz tuz po takim “wiciu gniazdka” jak piszesz…
Pozdrawiam Cie goraco
Renata
Re: Mam dość
Dziekuje i mam nadzieje ze Was tez juz tak niedlugo wezmie jak mnie “sprzatanie:-)”
Pozdrawiam Aga
P.s.
Moze pojade dzis na porodowke bo cos mnie pobolewa??
buuu
Ja juz sobie nie radze!
Fizycznie czuje sie dobrze…oprocz bolacych krzyzy i zeber to nic mi nie jest. Spie cala nocke bez wstawania do toalety…jednak moj problem tkwi w czyms innym!
Moja psychika…cos chyba z nia nie tak! Nie radze sobie z niczym,ciagle marudze,kloce sie ze wszytskimi…boje sie przeprowadzic do swojego narzeczonego… Ciagle rycze,marudze,wsciekam sie….
Juz nie daje rady
(… A to dopiero koncowka 35 tygodnia…)
KiKi
Do Julii
Mam nadzieję, że mnie to rodzenie dopadnie z zaskoczenia 🙂
A Tobie życzę szybciutkiego rozwiązania, bo maluszek już duży a i Tobie przyda się troczę odpoczynku od “obciążenia”.
Pozdrowienia
smoki
Re: Do Smoki
Smoki widze ze ty tak samo czekasz jak ja, wiesz chyba to jestetak ze jak sie bardzo czegos chce to nie idzie a jak da sie spokoj to sie to dostaje wiec ja zastosuje te metode moze wtedy pojdzie szybciej:-)
Powodzenia no i do uslyszenia na forum dla mamusiek i to szybko:-)
Do Agnes
No właśnie…..
Ale jak tu wyluzować?
Pozdrowienia
smoki
Re: Do Smoki
Witaj!!
Ja wlasnie wyluzowalam bylam na spotkaniu rodzinnym i wypilam az dwie lampki szampana, jestem na luzie jak nie wiem co a maly zamiast buszowac mi w brzuszku jak to zwykle wieczorami robi smacznie spi, no i ja tez bede dzisiaj moze w koncu dobrze spala bo oczka mi sie kleja.
Luz na calego wiec moze jutro mnie cos zlapie kto wie;-)
Pozdrawiam Aga
Do Agnes
Za mną chodzi Palm z kompotem truskawkowym…..
I pewnie gdyby nie zakaz sprzedaży jakiegokolwiek alkoholu(okazało się, że nawet piwo bezalkoholowe się się zalicza do tej grupy) ze względu na pielgrzymkę Ojca Świętego do krakowa to już bym się “wyluzowała”.
Dziś kupię też w sklepie jakąś oliwkę i biorę się ostro za masaż brodawek!
A tak w najgorszym razie to urodzę pod koniec 42 tygodnia, a to przecież już też coraz bliżej 😉
Pozdrowienia
smoki
Re: Do Smoki
Mnie dzis wieczorem chwytaly znow jakies bole no i rano tez, pojechalam na ctg, wyszly male skurcze ale ktore jeszcze o niczym nie swiadcza.
No zacznie mi sie 40 tydz, i z tego co widac to chyba tez urodze okolo 42 jak dobrze pojdzie, chodz polozna mnie pociesza ze to moze nastapic w kazdym nieoczekiwanym momencie naet teraz.
No zobaczymy;-)
Pozdrawiam i 3-mam kciuki za ciebie
Aga
Re: Mam dość
To co ja mam powiedzieć, skoro na czwartek mam termin, a tu nic nie zapowiada rychłego porodu :(( Najgorsze są pytania znajomych i rodziny: to jeszcze nie urodziłaś?! Robię wszystko, co podobno ma pomóc w przyspieszeniu porodu, łącznie z szorowaniem podłóg – nic nie działa… Mój synek za nic nie chce opuścić mego brzusia.
Ewa i uparty Franek
Re: Mam dość
A próbowałaś już śliwek. Podobno nieźle dziełają.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że juz nie zdążysz odpisać, hihihihi 🙂
Re: Mam dość
Jak widzisz, zdążyłam 😉 A śliwek nie próbowałam – suszone czy świeże?
pozdrawiam
Ewa
Re: Mam dość
No to czekasz tak jak ja, chodz mi zostalo jeszcze 8 dni, takze wyprobowuje wszystkie znane mi metody ale jakos nie skutkuja, dobrze mu jest i tyle.
pozdrawiam i 3-mam kciuki
Aga
Re: Mam dość
a co sliwki maja z tym wspolnego pierwszy raz slysze??
prosimy o szersze instrukcje w tej kwestii
pozdrawiam Aga
Re: Mam dość
Podobno dobrze wpływają na pracę jelitek i macica jest lepiej ukrwiona od “zewnątrz”, dzięki czemu może zacznie akcję skurczową.
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam dość