mam juz dosyc “dobrych rad”

czesc dziewczyny
pisze do was bo wiem ze wy najlepiej mnie zrozumiecie.
obecnie jestem w 34 tygodniu i im blizej do rozwiazania tym bardziej czuje sie zestresowana i nikomu niepotrzebna. niepotrzebna z tego wzgledu ze jak sie okazuje ja nic nie wiem o dzieciach i o wychowywaniu. fakt to moje pierwsze dziecko ale chyba kazda matka wie jak ma postepowac ze swoim dzieckiem. mieszkamy z mezem u jego rodzicow i wlasnie tu pojawia sie problem. juz od dawna mam powiedziane ze musze tak postepowac z dzieckiem jak powie mi tesciowa bo ona przeciez wie najlepiej. mialam zamiar urzywac pieluch tertowych razem z jednorazowymi i co uslyszalam: ze chyba cos mam z glowa nie tak, pezeciez malemu dziecku sie nie zaklada pampersow, cale sie poodparza, to nie jest ciezko przewinac dziecko. jasne ze nie jest ciezko ale nie wyobrazam sobie w nocy przewijac co chwile dziecko i je rozbudzac jakby po prostu tylko na noc nie moznabylo zalozyc papmersa.
z tymi pieluchami to tylko jeden przyklad bo opisac wszystkiego nie jestem w stanie.
jestem wsciekla ale czuje sie bezradna,nie wiem co robic boje sie ze gdy urodze to wogole wszystko bedzie zle: zle karmisz, zle przewijasz, zle kladziesz itd
nie wiem co robic,a jak u was bylo z tymi pieluchami bo moze ja sie myle nie wiem.
prosze pomozcie mi

13 odpowiedzi na pytanie: mam juz dosyc “dobrych rad”

  1. Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

    Witaj
    Rodzę dopiero końcem marca, ale właśnie ostatnio doszłam do wniosku że będę używała pampersów (zaczęłam je nawet kupować). Od wielu koleżanek które urodziły już słyszałam taką radę, nie słyszałam natomiast aby było to przeciwskazaniem. tertę swoją drogą kup (na wszelki wypadek może 10 pieluch), na pewno si przydadzą na przykład przy ulewaniu. Bądź silna i decyduj sama. Wiem co mówię, choć nie mam takiej sytuacji jak Ty, ale mnie też “dobrzy doradcy” wciąż podpowiadają i dziwią się że chcę robić coś inaczej. Pozdrawiam

    Ewa a okruszkiem marcowo-kwietniowym

    • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

      a ja jestem w 37 tygodniu i na szczęście nie mieszkam z teściową a w domu moich rodziców a oni jakoś na szczęście mi się nie wtrącają, ale gdybym miała taką sytuację jak Ty to chyba bym szukała mieszkania.
      Moja teściowa mówi dokładnie to samo o tetrowych pieluchach co Twoja także to chyba jakas wada tego pokolenia. Kupiła mi nawet 15 pieluch z tetry z czego oczywiście się ciesze bo się przydadzą ale do wycierania dziecku buzi albo do innych cudów napewno nie do przewijania i ja bede robic tak jak ja uważam a oni mogą sobie gadać. Powinnaś powiedziec teściowej, że jej uwagi Cię denerwują a stres w Twoim stanie nie jest wskazany bo jeszcze przedwcześnie urodzisz – postrasz ją a co!! Baba jedna będzie cie uczyła sama się nauczysz.
      A ona to niby co urodziła się i wiedziłą jak ma pielęgnowac dzieci? Też dochodziła metodą prób i błedów – kurdę ale się wkurzyłam. Otworzyc obozy pracy dla teściowych!!!!!!!! CHYBA PRZESADZIŁAM!hihi.
      słuchaj swojego serduszka, słuchaj połoznej, czytaj, słuchaj też teściowej ale nie wprowadzaj wszystkich jej rad w zycie.
      U mnie jeszcze jest tak, że jak powiedziałam koleżance, że dziecko ze szpitala przywieziemy w foteliku to od jej mamy usłyszałam że co?? Czys ty oszalała chcesz dziecku kręgosłup zrujnować, toż to sama chrząstka a nie kości będzie kaleką do końca zycia.
      Qwa!! Szlag mnie na to wszystko juz trafia.
      Musimy przeżyć – nie ma innej dobrej rady ;))
      Pozdrawiam

      Marzenka i dzidzia(2.01.2004)

      • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

        Czesc,

        Doskonale wiem co przeżywasz, bo jak urodził się moj synek 4,5 roku temu przeżywałam to samo. Teraz wiem najważniejsze jest to, żeby się nie dać. Nie myśl o tym co ona powie i co ona by zrobiła. Będziesz najlepszą matką na świecie, choćbyś używała samych pampersów!!!! To Ty będziesz matką, a ona może służyć Ci radą i pomoc jeśli o to poprosisz, a nie wtrącać się. U mnie też tak było, ale wiem z doświadczenia, że dużo załatwiłabym swoim stoickim spokojem, w końcu by się ode mnie odczepiła. A tak denerwowałam się o każdą rzecz, na którą zwróciła mi uwagę, stresowałam siebie i maluszka. Miałam jeść co każe, wychodzić na spacer kiedy ona chce, okropne. Więc głowa do góry i nie daj się!!! Bo to Ty będziesz wiedziała co robić i w jaki sposób a nie ona. Mnie wszyscy przekonywali do tetrowych pieluch i zastosowałam się do ich rady, teraz powiedziałam tylko pampersy!!!! Przede wszystkim zaoszczędzają dużo czasu, a dla Ciebie są wygodniejsze, stosowałam się do wielu rad, a teraz powiedziałam sobie zrobię tak, żebym była jak najmniej zestresowana, bo wtedy dzidzia będzie spokojniejsza, a uśmiechnięta mama to i uśmięchnięta dzidzia.

        Pozdrawiam i nie daj się teściowej :-)))))))

        Ania i malutka fasolka 03-05-2004

        • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

          Witaj!
          Uważam, że powinnaś uzywac takich pieluszek jakie sama chcesz. Mam 3 letniego synka, na pocztatku uzywałam głównie pieluszek tetrowych, ale zazwyczj na noc i na spacery zakładałam mu pampersy (pierwsze jeszcze nawet w szpitalu) i dziecko wcale się nie odparzało. Z czasem jednak, przyznaję z własnej wygody zaczęłam uzywac pieluszek jednorazowych. Uważam, że zarówno jedne i drugie pieluszki mają swoje zalety. Z pieluszkami jednorazowymi jest tylko jeden problem, ciezko jest nauczyć dzieciaczka siusiania do nocnika ( ale to już dotyczy wiekszych dzieci), poza tym nie są one tanie w uzytkowaniu.
          Pozdrawiam Cię nie dawaj się i sama zadecyduj.
          Kinga + Majowy Bąbelek

          • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

            ty się nie zmartwiaj, zwłaszcza,że masz już całkiem niedługą drogę- skup się raczej na szczęściu…
            a nieszcęście w postaci teściowej- staraj się ignorować.
            ( jesli jest na tyle cywilizowana- to może z nią pogadaj- ustalcie raz na zawsze zasady- np- “ja cenię, jak “mamusia” wychowała mojego męża – wierzę,że była doskonałą mamą. ale ja też chcę dobrze wykorzystać swoją szansę na bycie “dobrą mamą!!” najlepiej, jesli sama będę decydowała- o wiele przyjemniej nam będzie, jesli w razie problemu zwrócę się do “mamusi(???)” po radę i z ochotą ją wykorzystam, niż zasypywana radami w kólko- będę się denerwować!!! )
            a jeśli chodzi o pieluchy- moim zdaniem to zagorzałe walczenie z pampersem naszych mam, cioć i teściowych wiąże się z tym, że kiedyś pampersów nie było- dlatego trudno im wyobrazić sobie, jak można tak gnębić(!!) dziecko- nie dociera do nich, ze przecież żadna z nas nie narażałaby na cierpienie własnego potomstwa!!!!!
            trzymaj się, oddychaj miarowo i bądz dobrej myśli!!!Ja też mieszkam z teściami!!!!

            Anita – 22 lutego? 21 marca? + córeczka

            • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

              Wiesz, nie bardzo chcę Cię straszyć, ale po urodzeniu maluszka musisz ostro walczyć o swoje. Coś o tym wiem… Co prawda nie mieszkałam ze swoją teściową, ale też stoczyłam małą bitwę. Moja teściowa to przykład czarnowidza. Najpierw straszyła mnie porodem (tak, tak), jak to strasznie boli, chciała nawet załatwiać jakieś tabletki (skąd i co?????), potem mały był źle przykrywany (bez kołderki puchowej w 30 st. upale??), coś zezuje, a w ogóle to mały diabełek, bo tak późno chrzczony… (w 3 miesiącu….) i wiele, wiele innych. No tak, jedynie dość ostre stawianie sprawy i całkowite ignorowanie głupich uwag daje efekty. Nie daj sobie wejść na głowę. Ja też byłam młodą matką, całkowicie niedoświadczoną, a wychowałam Bartka na zdrowego, silnego i mądrego chłopca (odpukać :)). Na pewno będziesz świetną mamą, jest w nas wyjątkowa intuicja. I życzę Ci sił w starciach z teściową 🙂 Acha, zadbaj o poparcie męża – będzie Ci mocno potrzebne…

              Ania + kwietniowe maleństwo (16.04.04)

              • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                ojej, współczuję…. Nie chce Cię martwić, ale po porodzie będzie jeszcze gorzej…mam podobną jazdę z moją tesciową, wszystko robię źle, aż cud,że Basia jeszcze żyje. poniewaz nie naleze do potulnych barankow, ciagle krzycze i protestuje, no i wychodze od niej…poniewaz Ty wyjsc nie mozesz, zaangazuj w to meza, niech wytlumaczy mamie, zeby byla delikatniejsza, ze Tobie jest przykro i ustalcie,że jakby co, będziesz sie jej pytala(i naprawde od czasu do czasu o cos sie spytaj dla swietego spokoju).pewnie to nic nie da /niestety/, ale probowac trzeba!
                a co do pieluch, nawet nie zaczynaj sie bawic w tetrowe, bo sie zajedziesz, w zadnym wypadku nie jest to tansze rozwiazanie, a jednorazowki sa super! tetry uzywam do wycierania, szerokiego pieluchowania itp. mam ich 40 i to jest ok ilosc-dzieki temu nie musze wciaz ich prac i prasowac.
                powodzenia

                Monika i Basia (22.09)
                <img src=”https://www.foto.onet.pl/upload/3/36/_184068_n.jpg”>[/obrazek]

                Edited by MonikaaPJ on 2003/12/08 16:28.

                • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                  Justa ! nie daj sie, ilekroc czytam takie posty to mi sie kark stroszy !!! walnij piescia w stol i postaw na swoim, dobitnie i glosno podziekuj za dobre rady i powiedz, ze sama tez COS wiesz na ten temat !
                  a rady sa pomocne ale od poloznych, pediatrow, tych co juz doswiadczyli naswojej skorze i obiektywnie doradza…
                  powodzenia

                  syn 29.02.04

                  • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                    skad ja to znam????
                    Ja slyszalam po porodzie:dziecko przy cycu daj dokarmiaj,daj herbatke,nie uzywaj pampersow,nie rob takmnie nos go tak,nie mocz uszek.
                    Gowno prawda…sorry,ale wku…mie te wszystkie dobre rady!!!!!!!!!!!!!!!!
                    Robie to co uznaje za sluszne,i wiem ze robie dobrze,hUbi glodny nie byl-przybieral na wadze suuuper,odparzynek nie mial zadnych,a rozwija sie super-sama widzialas:)
                    Poza tym u mnie teraz prowadzi sie wojna w domu o chlebek,bo ja Hubiemu nie daje-ze zwglu na gluten.ech szkoda gadac.Uwielbiam dobre rady!!!!ale tylko te z zalecenia lekarza:)

                    Nelly i Hubert

                    • Rozumiem calkowicie

                      Kochana!

                      Nie przejmuj sie tesciowa, najwazniejsze jest zdrowie i spokoj Twoj oraz dziecka. Powiedz jej delikatnie, ze to Twoje dziecko i bedziesz je wychowywac tak, jak bedziesz chciala.
                      Ja tez mam nie najlepsza tesciowa, ktora nawet kiedys wymyslila, ze na moje marne wyniki zelaza powinnam wbijac gwozdzie do jablka, po chwili je wyciagnac i zjesc jablko. Wyobrazasz sobie? I jak zazwyczaj milcze dla swietego spokoju, to tym razem nie wytrzymalam i powiedzialam jej, co o tym i innych jej radach mysle. Na razie poskutkowalo i mam spokoj!
                      Z tym ze ja mam to szczescie, ze nie musze z nia mieszkac tylko raz na jakis czas musimy isc na obiadek niedzielny.
                      Nie daj sie!
                      Co do pieluszek to kazdy robi po swojemu, wiekszosc znanych mi osob, daje przez dzien troszke tetrowych, czasem pampersik, ale na noc glownie pampersy oraz na dluszy spacer tez.
                      Ostatnio w gazecie dzieciecej wyczytalam (w “Dziecku” lub w “Twoim dziecku”), ze nawet teraz jest poglad, ze jednorazowe pieluchy sa lepsze, bo w tetrze dziecko ma caly czas mokry kompres na tylku.
                      Jak chcesz dla tesciowej dowod rzeczowy to daj znac, sprobuje odszukac artykul, zeskanuje i Ci przesle na maila!

                      Uszy do gory i nie daj sie!

                      Inga (8 marca 2004)

                      • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                        Eh znam te rady bardzo dobrze.Wszyscy chcą być lepszymi rodzicami dla naszego dziecka niż my same hihihi.Każda mama nawet ta najmiej doświadczona wie intuicyjnie co jest lepsze dla jej dziecka.Od samego początku trzeba tego całe otoczenie nauczyć. Teściowej powiedz że gdyby Bóg chciał żeby stare kobiety wychowywały dzieci to nie dawałby im menopauzy:)

                        ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003

                        • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                          dzieki dziewczyny
                          wasze odpowiedzi podniosly mnie na duchu i juz mi troche lepiej. postaram sie nie dac choc to nie bedzie proste
                          wiedzialam ze moge na was liczyc
                          pozdrawiam justyna

                          • Re: mam juz dosyc “dobrych rad”

                            witam cie serdecznie!!Ja też miałam taki problem jak TY od kiedy moja teściowa dowiedziała sie że jestem w ciązy to w kółko mi mowiła jak ma pielęgnowac i w ogole dbac o mojego maluszka,słuchałam tych rad i nic nie mówiłam.Aż pewnego dnia sprawa rozbiła się o te pieluchy bo ona kupiła ich cała sterte i powiedziała ze dziecko w tetrowe może być przewijane (tylko i wyłacznie)!!no i ja w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam że ja moje dziecko bede w pampersy ubierac bo nie mam zamiaru siedziec cały czas w pralce tylko zajmowac sie moim maluszkiem a przede wszystkim nie zaniedbywac meża i że to ja jestem matka tego dziecka i w koncu jest jakis instynkt macierzynski,a co za tym idzie to ja bede decydowac co dla niego najlepsze:)!I tak sprawa pieluch ucichą czasem warto twardo postawić na swoim zanim sie dzidzia urodzi bo potem jest jeszcze trudniej. Nie przejmuj sie gadaniem tylko postaw sprawe jasno !!Przeciez to Twoje dziecko:)pozdrawiam wszystkie mamusie -Mandarinka z dzidzia(27.01)

                            Znasz odpowiedź na pytanie: mam juz dosyc “dobrych rad”

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general