Mam ochote pogadac…

1. agniesia22 Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   Ja sie zglaszam….zjadlam wlasnie miche popcornu i zapilam winem;)

   AGA i

   Odpowiedz
2. smoki Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   Ze mna to lepiej nie. Nie dosc ze wredna to jeszcze w podlym nastroju 🙂

   smoki i smoczaki

   Odpowiedz
3. agniesia22 Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   Ty wrdena???Daruj zycia;)

   AGA i

   Odpowiedz
4. smoki Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   No ba! Zapracowalo sie na ta opinie 🙂

   smoki i smoczaki

   Odpowiedz
5. agniesia22 Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   buhahhahaa….
   Wredna to jestem ja-tak maz mowi;)

   AGA i

   Odpowiedz
6. nusiak Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   chetnie pogadam ale czy nastroj musi byc nieciekawy czy moze byc taki sobie?:) o czym pogadamy?

   Odpowiedz
7. ciapa Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   Mój tez nieciekawy. Siedze w wielkim odciskiem na duzym opuchnietym palcu. Jutro w perspektywie praca wrrrrrrr

   Kaśka i Mikołaj

   Odpowiedz
8. daglezja Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   … o tym, ze dzieci daja w kosc, a mezowie nie potrafia docenic

   Staś Zosia

   Odpowiedz
9. daglezja Dodane ponad rok temu,

   Re: Mam ochote pogadac…

   …moze byc taki sobie najwazniejsza zeby ponarzekac bo to w naszej babskiej naturze. Maz mnie wkurzył dzisiaj wieczorem, a poza tym w piatki po calym tygodniu bycia sam na sam z dziecmi od rana do wieczora chyba wymiekam i mam podly nastroj Zamiast zrozumienia od drugiej strony otrzymalam… szkoda gadac ludzie maja wieksze problemy trzeba myslec pozytywnie.

   Staś Zosia

   Odpowiedz
10. daglezja Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    … Ale mi narobilas ochotki na popcorn mniam mnia taki z duza iloscia soli i masla ale ja nie moge bo od dzisiaj dietuje

    Staś Zosia

    Odpowiedz
11. nusiak Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    b czesto tak jest niestety 🙁 w takich chwilach warto sobie pomyslec o czyms milym – nawet o jakiejs pierdole np ze jutro jest sobota ( jak ktos ma wolny dzien ) itd. mi pomaga strasznie gornolotna mysl – kiedy jest mi naprawde zle i ciezko i jestem zmeczona na maksa mysle sobie.. ( tylko nie smiej sie ze mnie ale mi to pomaga ) o dwoch rzeczach : o tym ze moja corcia jest zdrowa pod kazdym wzgledem i o tym jak musialy sobie radzic matki np podczas wojny jak jechaly z dziecmi do obozu nie ogarniam jak one to znosily… boze ale mi smetnie wyszlo 🙁 przepraszam chcialam pomoc a wyszlo…. kiepsko.
    a faceci… jak to mowi moja przyjaciolka – to podgatunek, wiele rzeczy nie zrozumieja do konca zycia.

    Odpowiedz
12. daglezja Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    …widac cos nas laczy bo jak czasami dzieciaki dadza mi popalic i jestem padnieta mysle sobie Boze dzieki Ci, ze one sa zdrowe i wtedy zloszcze sie na siebie, ze jestem taka slaba. I jeszcze przypominam sobie o dzieciach porzuconych lub z domow dziecka wtedy to juz jestem gotowa plakac. A mezczyzni no coz to tylko mezczyzni czy jest na swiecie chociaz jeden ktory zrozumie kobiete

    Staś Zosia

    Odpowiedz
13. nusiak Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    no i oczywiscie polecam zakupy :)) no ale to dopiero jutro chyba ze na allegro 🙂

    Odpowiedz
14. daglezja Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    …zakupy powiadasz musowo jutro zostawiam dzieciaki z tata i znikam na dwie godziny, a komorke zostawiam w domu

    Staś Zosia

    Odpowiedz
15. daglezja Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    …dzieki chyba juz mi lepiej Musi byc sporo osob bo forum mi strasznie muli znaczy nie smiga jak w ciagu dnia

    Staś Zosia

    Odpowiedz
16. nusiak Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    fajnie ze mnie rozumiesz – nie chcialam zeby zabrzmialo patetycznie ale takie myslenie stawia mnie na nogi. kiedy moja corcia da mi w kosc to mysle sobie – na co ty glupia narzekasz – sa matki co maja dzieci na oddzialach onkologicznych albo lezace w spiaczce i marza by ich dzieci rozrabialy.
    i jak napislam – zakupy 🙂 ciuszek kosmetyk i juz milej 🙂

    Odpowiedz
17. nusiak Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    tez tak robie :)) tylko zabieram mame i znikamy i nie wracamy bez paru wypelnionych reklamowek 🙂

    Odpowiedz
18. daglezja Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    …ja zabiore siostre bo mame mam daleko niestety. Masz racje sa mamy ktore oddalyby wszystko za “wariacje” swojego dziecka, a my mamy to na codzien wiec cieszmy sie ile sil

    Staś Zosia

    Odpowiedz
19. Anonim Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    musowo jutro zostawiam dzieciaki z tata i znikam na dwie godziny, a komorke zostawiam w domu

    czuje, ze też muszę… inna sprawa, że powinnam, bo lodówka niby pełna, ale jak zwykle nic do jedzenia nie ma…
    echhhh… ale co? chciałybyście być facetami?? JA NIE!

    

    Odpowiedz
20. daga-j23 Dodane ponad rok temu,

    Re: Mam ochote pogadac…

    Pewnie już poszłaś spać. Ale ja tu zajrzałam i chętnie bym pogadała gdyby też nie fakt, że zrobiła się późno. A dziś wyjątkowo męża w domu nie ma (wyjazd integracyjny w pracy ho ho ciekawe co teraz robi?)
    No i widzę znowu kąpielowe zdjęcie Twoich dzieci, fajnie 🙂 Ale czy nie ciasno im już w tej wanience? Chyba lubią tą bliskość, wesołe minki.

    i drugie w październiku

    Odpowiedz

• 1
• 2
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Mam ochote pogadac…